Opozycja, Rząd i totalna głupota

57 1 2
                                    

Witam po króciutkiej przerwie. Niestety pomimo zdalnego w szkole nauczyciele dalej dają w kość więc sami rozumiecie

Rozdział ten miał być poświęcony innemu tematowi, jednakże postanowiłem go lekko poszerzyć, dlatego też zostanie raczej podzielony na dwie części

Przechodząc do sedna, dzisiaj porozmawiamy sobie o żałosnych działaniach opozycji, o tym jak desperacko próbuje chwycić się poręczy aby nie utonąć, a także o debiliźmie partii rządzącej, oraz patologiach obu stron, zaczynajmy więc

Na pierwszy ogień, opozycja

Jeśli chodź trochę uważaliście na lekcjach WOSu w liceum to możliwe że obiło się wam o uszy takie pojęcie jak kryzys władzy pozytywnej. Czyli przekładając z politycznego na nasze jest to sytuacja w której dana partia czy ugrupowanie wyczerpało się z pomysłów na sprawowanie władzy, a elektorat trzeba jakoś pozyskać bo bez niego o udanych wybirach możesz zapomnieć. Dlatego też ugrupowania z takim problemem pozyskują wyborców poprzez nastawianie ich przeciwko swoim oponentom

I uważam że to jest największy problem opozycji. Wyczerpali się, brakuje im pomysłów na sprawowanie władzy, jednakże potrzebują ludzi którzy poparli by ich jakże słuszną walke z PISem. A więc aby takich ludzi pozyskać zostaje im demonizacja ich przeciwników czyli w tym przypadku PISu

Jeśli ktoś mi nie wierzy wystarczy odpalić TVN, TVP czy Polsat, jakikolwiek kanał informacyjny tak naprawdę, i posłuchać samych członków opozycji. I dojdzie się do wniosku że ci ludzie tak naprawdę nie mają żadnego pomysłu na ten kraj, za przykład mogę podać nue spujne wypowiedzi poszczególnych obozów opozycji które potrafią kłócić się same ze sobą bądź wypowiedźi o totalnej opozycji przeciwko PISowi albo wypowiedź Tuska o małżeństwach honoseksualnych, który plączę się w swoich gadkach

Ale jak już o tym mowa przejdźmy szybko do następnego problemu czyli. Populizm. Opozycja jedzie na naszych emocjach, próbuje podburzać populację przeciwko PISowi a wszystko to po to aby uzyskać poparcie. Granie na emocjach jest ostatnio ulubionym zajęciem polityków opozycji. Wszystko to przez kryzys z imigrantami na naszej wschodniej granicy

Kryzys ten zrodził idealną okazję dla opozycji, która może teraz podlizać się swojemu elektoratowi i pokazać PIS jako tyranów którzy napierdalają lodowatą wodą w imigrantów na granicy, albo pozostawiają małe dzieci na śmierć w mrozue bez jedzenia. Temat ten omówiłem w poprzednim rodziale możecie przeczytać jak chcecie. Kilku polityków z opozycji postanowiło również zasugerować rozwiązanie problemu, którym według nich ma być przepuszczenie imigrantów i zapewnienie im azylu w Polsce..............czy ja naprawdę muszę mówić jak debilnym pomysłem jest wpuszczanie do kraju nieznajomych ludzi, bez paszportów, dokumentów tożsamości i do tego pochodzących z krajów bliskiego wschodu?

Opozycja jest jak ten wredny dzueciak z twojej grupy utworzonej do zrobienia jakiegoś projektu, będzie cię obrażać i krytykować każdy twój pomysł nie ważne czy jest dobry czy głupi, ale kiedy to ty zapytasz tą osobę o zaprezentowanie swojego pomysłu to zarumieni się zacznie się jąkać i w końcu wybiegnie z sali płacząc. Jedyne co umieją dobrze, to krytykować i obrażać rząd zamiast w tak ciężkiej dla naszego narodu sytuacji próbować się porozumieć

Podsumowując uważam opozycję za żałosną, szczególnie jej liderów a przedewszystkim pana Tuska, który nagle, z dupy wraca do polityki po kilkunastu latach i myśli że jest jakimś bogiem którego wszyscy będą się słuchać, nie zdając sobie jednocześnie sprawy że stracił już swój autorytet

Kończę tą karuzele spierdolenia, następna część niedługo

Jak zawsze zachęcam do dyskusji w komentarzach i do następnego

Rzeczy które mnie wkurwiająOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz