Rzeczy które mnie wkurwiają

Rasizm na granicy

Rasizm

Wydaje mi się że dzisiaj to słowo podobnie jak faszyzm i wiele innych stracił już swoje znaczenie i jest używany instrumentalnie przez różne osoby

I tak moim zdaniem postąpiła Janina Ochojska, prezes polskiej akcji humanitarnej oraz posłanka do parlamentu europejskiego

Skomentowała ona ostatnio działania na Polskiej granicy jako rasistowskie

Nawiązała w swojej wypowiedzi do wydarzeń sprzed kilku miesięcy który miały miejsce na granicy Polsko-Białoruskiej

Chyba nie muszę nikomu przypominać co się tam wydarzyło

Według posłanki Polski rząd faworyzuje białych Ukraińców i przepuszcza ich bezproblemowo przez naszą granicę, natomiast nie robił tego z uchodźcami z bliskiego wschodu kilka miesięcy temu

Co podobno ma udowadniać występowanie rasizmu na wyższych szczeblach władzy w Polsce.......

Jezuuuuuuuuu

Przypominam że wtedy uchodźcy rzucali w naszych funkcjonariuszy kamieniami, forsowali przejścia graniczne i niszczyli zasieki które zbudowaliśmy

Ciekawe czemu ich nie wpuściliśmy?

Ukraińcy natomiast zachowują się normalnie, nie awanturują się i spokojnie czekają na przejściach na swoją kolej

Oczywiście nie zamierzam mówić że uchodźcy są sami sobie winni

Padli ofiarą reżimu Łukaszenki który bestialsko użył ich jako pionków w swojej politycznej grze przeciwko zachodowi

Współczuję im

Jednakże nie zmienia to faktu że większość nie miała nawet dokumentów, próbowali na siłę forsować granicę i kilka razy zranili Polskich funkcjonariuszy

To jest dwie zupełnie różne sytuacje

A pani Ochojska myśli że to tylko dlatego że są innego koloru skóry

Wydaje mi się że według myślenia takich osób pytanie brzmi nie CZY rasizm występuje tylko GDZIE rasizm występuje bo według nich rasizm jest wszędzie

Takie jest moje zdanie

Jeśli chcecie się zapoznać z moją opinią na temat samej sytuacji na Białorusi odsyłam do pierwszej części tej książki

I zapraszam również do komentowania jeśli macie inne zdanie