Obudziłaś się w dziwnym pokoju. Nie było nigdzie twoich plakatów, szafy, ubrań, biurka...
Dopiero po tej myśli ogarnęłaś, że nie jesteś u siebie w domu. Wstałaś natychmiast, ale szybko tego pożałowałaś. Rozbolała cię głowa więc złapałaś się za nią. Zaczęły cię też boleć oczy, nawet nie wiesz dlaczego.- Jak się spało w szkole ?.- usłyszałaś znajomy głos.
- Deku...- szeptnęłaś.- Gdzie Todoroki ?.- zapytałaś. Chciałaś się z nim zobaczyć.
- Za drzwiami, był przy tobie od początku, kiedy cię tu przywiozło.- usiadł na łóżku obok.
- Co mi się dokładnie stało ?.- wstałaś, ale teraz powoli. Opadłaś się o poduszki.
- Zemdlałaś, chyba wykorzystałaś swój limit na dzisiaj.- uśmiechnął się.- Po za tym, zdałaś egzamin!
- To akurat pamiętam, ale...- znowu rozbolała cię głowa i nie dokończyłaś zdania.
- Odpoczywaj, mogę przynieść jakieś leki na ból głowy.- wstał, ale złapałaś go za rękę.
- Pójdziesz po...Todorokiego ?.- twoja ręka powoli się zsuwała z jego nadgarstka ponieważ zaczęłaś tracić siły.
- [T.I] ?.- Jego głos drżał, kiedy zobaczył, że jesteś nienaturalnie blada, a oczy delikatnie zaczerwienione.- Co się dzieje ?
- Zawsze tak mam kied-.- Chciałaś powiedzieć "kiedy robię różne dziwne techniki, które wykorzystuje w walce", ale powtrzymałaś się. To zdradziłoby twoją tożsamość.
- Kiedy...?- zapytał.
- Kiedy za bardzo się przemęczę, kiedyś, kiedy miałam trening z tatą miałam tak samo, wtedy pomagały mi zwykłe tabletki przeciwbólowe.- uśmiechnęłaś się delikatnie.- przyjdz po Todorokiego, proszę
Zielonowłosy wyszedł z sali, gdzie leżałaś, za to Shouto wparował do niej jakbyś urodziła dziecko, a on został młodym tatą. Dobra, słabe porównanie natomiast trafione, chyba.
- [T.I]!.- krzyknął i podbiegł do twojego łóżka.- Izuku powiedział, że wyglądasz jakbyś umierała, miał rację! Wszystko okej ?.- zapytał.
- Todoroki, to u mnie normalne.- uśmiechnęłaś sie do niego.- Jeszcze nie umieram, spokojnie. Tak łatwo się mnie jeszcze nie pozbędziesz.- pogładziłaś jego policzek.
- [T.I] przyniosłem te tabletki.- zobaczyłaś za Todorokim zielonowłosego, który miał przy sobie białe opakowanie. Podał ci je na co podziękowałaś i zażyłaś od razu dwie tabletki.
- Ile ja tak spałam ?.- spytałam.
- Z trzy godziny na pewno.- odezwał się Izuku.
- Może nawet dłużej.- mruknął Shouto.
- Zaraz będę się zbierać, muszę wrócić do domu i przygotować się do szkoły.- mruknęłaś.
- Najpierw może poczekaj, aż tabletki zaczną działać.- stwierdził Izuku. Todoroki zmierzył go wzrokiem.
CZYTASZ
Play with Fire || Shouto Todoroki x Reader [ZAKOŃCZONE]
FanfictionPodczas groźnych ataków złoczyńców na miasto pojawia się ni z tąd ni z owo bohater, który pomaga bohaterom w walce ze złem. Shouto chcąc poznać prawdę na temat nieznanego bohatera stawia sobie za cel bycia tam, gdzie on się pojawia. Niespodziewany w...