ROZALIE FARING JEST HOMOSEKSUALNA?!
Czy słynna aktorka wielbiona przez wielu jest homoseksualna? Zamiast narzeczonego ma narzeczoną? Kim jest tajemnicza kobieta?
Jeden z naszych czytelników spotkał aktorkę na jednym z parkingów pod jednym ze sklepów w centrum miasta. Kobieta wsiadła do czarnego jeepa za którego kierownicą siedziała kruczoczarnowłosa kobieta. Kobieta przywitała aktorkę gorącym pocałunkiem. Niestety nie znamy tożsamości drugiej z kobiet, a panna Rozalie nie zgadza się na żadnego rodzaju wywiad poza określonymi terminami. Jeden z reporterów próbował dostać się na sesję niestety nie został wpuszczony przez ochronę. Ale do wywiadu z aktorką został zaledwie tydzień! Dowiemy się czegoś? Kim jest kobieta? Czy jednak będzie chciała zachować dyskrecję? Wyczekujcie już za tydzień!Przeczytała na głos Melanie. Spojrzała na mnie, a ja się tylko uśmiechnęłam krzywo do niej.
- Powinnyśmy być bardziej ostrożne - powiedziała kobieta.
- Tata już wie, a ludzie mogą plotkować - powiedziałam patrząc jak Syriusz opycha się moim spaghetti.
Ojciec i Max wyszli jakiś czas temu teraz został tylko Syriusz wyrzucony z domu przez Queen.
Mela podeszła do mnie obejmując mnie od tyłu i położyła głowę na moim ramieniu.
- Czego chcesz zarazku? - spytałam patrząc na nią.
- Czylii... Możemy oficjalnie się ogłosić? - uśmiechnęła się do mnie.
Odwróciłam się do dziewczyny przodem opierając pośladkami o blat i przyciagnęłam ją bliżej siebie. Włożyłam opadający jej na twarz kosmyk za ucho.
- Nie boisz się, że wpłynie to na twoją pracę, karierę? - byłam niepewna i dalej się bałam.
Brunetka przestała się uśmiechać, jej promienny uśmiech zbledł, a potem odsunęła się od mnie wydobywając z mojego uścisku.
- Tak serio? - oczy dziewczyny zaszkliły się bardziej niż były od gorączki.
- Misiu...
- Ukrywałyśmy się ze względu na twojego ojca, ale teraz wie... Co stoi na przeszkodzie? Wstydzisz się mnie czy jak?! - puściły jej nerwy, nie oznacza to niczego dobrego.
Przeszłyśmy już parę... Paręnaście razy takie rozmowy, nigdy nie kończyło się to dobrze. Zazwyczaj po takiej kłótni zawsze wychodziła z domu i unikała mnie kilka dni albo zatrzymywała się u Queenie.
- Kochanie to nie tak - spróbowałam ją znowu przytulić ale dziewczyna wyrwała się.
- Ślub też weźmiemy pokryjomu?! Czy może w ogóle? Żeby przypadkiem nikt się o tym nie dowiedział!
Podeszłam do dziewczyny i chwyciłam jej twarz w dłonie po czym wytarłam złe która spływała jej po policzku.
- Jeśli bardzo tego chcesz to to zrobimy ale nie płacz - pocałowałam brunetkę w nos - pokażemy światu że jesteś moja - uśmiechnęłam się do niej i oparłam czoło o jej.
Dalej się bałam. Co ludzie powiedzą? Co z moją karierą? Jak ta wiadomość na nią wpłynie? Jak wpłynie to na jej karierę? Ludzie teraz zaczną na nas inaczej patrzeć, dotąd najlepsze przyjaciółki, a teraz narzeczone? Napewno nie będzie łatwo.
Kobieta uspokoiła się po chwili i poszła położyć się, a ja poczułam na sobie wzrok jej brata który jeszcze przed chwilą opychał się moim spaghetti.
Odwróciłam wzrok i zaczęłam sprzątać po obiedzie lecz jego wzrok ze mnie nie schodził co powoli zaczęło mnie irytować.
- Czego chcesz? - zapytałam.
- Nie chcesz się ogłosić, prawda? - spytał. Syriusz jest raczej człowiekiem, którego głównie obchodzi zabawa nie przejmuje się problemami jedyne co go obchodzi to piątkowe "piwko" z Jamesem, jego wygląd no i Queen. Zazwyczaj nie miesza się w nie swoje sprawy na poważnie raczej woli wrócić kiedy konflikt się skończy. Ale jeśli chodzi o jego siostrę to jest wręcz nadopiekuńczy czasami. Jeśli ktoś by ją skrzywdził skończył by z połamanymi nogami jak nie bez nich.
- Mam wyjście? Nie powiem jej że nie, czeka na to.
- Nie zawiedź jej - powiedział po czym udał się do salonu.
- Może byś wrócił do domu?
- Queen nie chce mnie widzieć!
- Kup kwiaty, czekoladę i idź przeproś - weszłam za mężczyzną do salonu i zobaczyłam jak ten rozkłada się na mojej kanapie.
- Powiedziała że mam się jej nie pokazywać przez najbliższe kilka dni - odpowiedział włączając telewizor.
Zabrałam mu pilota wyłączając telewizję.
- Stary ona jest w ciąży, humorki i te sprawy. Potrzebuję cię, nie musisz iść do pracy?
- Dzisiaj niedziela.
- To wracaj do domu, niedziela dzień święty, pamiętaj aby dzień święty świecić.
- Od kiedy jesteś wierząca?
- Nie jestem, a ty nie jesteś tu teraz potrzebny więc wracaj do domu - odpowiedziałam, a mężczyzna zabijał mnie wzrokiem. Uśmiechnęłam się pod nosem, a Syriusz wstał z kanapy.
- Widzę, że nie jestem tu mile widziany także wychodzę - powiedział swoim "oburzonym" tonem i udał się w stronę przedpokoju, a już po chwili usłyszałam zamykanie się drzwi.
- Przejdzie mu - zaśmiałam się pod nosem.
CZYTASZ
Nagłówki gazet ZAWIESZONE
RomansSłynna aktorka wrzuca post na Instagrama pokazując pierścionek zaręczynowy, lecz po wybranku ani śladu. Chce zachować jego anonimowość czy kryje się za tym coś więcej? I przede wszystkim co ma z tym wspólnego brunetka widniejąca na pierwszych strona...