//Aizawa//
Idę powolnym krokiem w stronę bramy szkoły, a tuż za mną banda problematycznych dzieciaków, których mam wychować na bohaterów. Dziś jedziemy na Leśny Obóz Treningowy. Cała klasa jest podekscytowana, lecz ja jestem przerażony. Po dziesięciu latach, dziesięciu pieprzonych latach spotkam swoją córkę. Boje się jej reakcji na mój widok, wiem to głupie bać się własnego dziecka, ale mam ku temu swoje powody.
Retrospekcja
- Carmen musi tu zostać.
- Jesteś pewien Shota? Carmen ma dopiero pięć lat.
- Oboje wiemy, że nie jestem w stanie się nią zająć.
- Oboje wiemy, że będzie Ci jeszcze trudniej bez niej.
- To moja ostateczna decyzja i jej nie zmienię. Zajmij się nią Shino.
- Zajmę obiecuje.
Koniec Retrospekcji
- Dobra wysiadamy!- Ogłosiłem, a kilkoro uczniów wybiegło w popłochu reszta poszła na punkt widokowy. Gdy wszyscy już byli w komplecie zwaliłem ich z urwiska, szybko upewniłem, że nic im nie jest oraz wytłumaczyłem co mają zrobić w następnej kolejności autobus zawiózł mnie na terem obozu. Gdy przyjechałem przywitała mnie Shino i reszta Wild, Wild Pussycats. (W tłumaczeniu:Dzikie, dzikie kotki)
- Gdzie ona jest?
- Pewnie zaszyła się w swojej kryjówce. Ona i Kota chodzą tam za każdym razem gdy są przytłoczeni lub źli, albo gdy chcą się wyżyć, albo po prostu chcą się ukryć przed wszystkimi. Od miesiąca robi tak coraz częściej. Najpewniej zobaczymy ją dopiero rano.
- Rozumiem.- Po paru godzinach dotarła cała klasa. Shino dostrzegła Kote.
- Kota chodź tutaj.- Chłopiec w czerwonej czapce podszedł niechętnie przy okazji mamrocząc pod nosem.- Uwaga! To jest Kota mój siostrzeniec!- Do chłopca podszedł Midoriya najprawdopodobniej się przywitać. Lecz ten dzieciak przywalił mu w jaja.
- Kota Izumi! Co to ma być za zachowanie!?- Usłyszałem kobiecy głos od strony lasu. Gdy w tam tą stronę spojrzałem, dostrzegłem biało-włosą nastolatkę. W międzyczasie dzieciak przeprosił i pobiegł do dziewczyny ta mu coś wytłumaczyła i pozwoliła odejść w następnej kolejności poszła w stronę Shino.
- Proszę o uwagę!- Krzyknęła brunetka ubarana w koci strój. Wszyscy spojrzeli w ich stronę.
- Nazywam się Carmen Aizawa mam pietnaście lat mój quirk to Blood Erasure dzieła tak samo jak u waszego wychowawcy lecz ja by go utrzymać muszę pić krew.- Klasa milczała.- Od jutra będę trenować dwie osoby z waszej klasy i w dupie mam czy komuś się to podoba czy nie! Za nim powiem kim są ci pechowcy wiedzcie, że po zakończeniu Waszego Obozu będę nowym uczniem w waszej klasie! Tym samym treningi z wybraną przeze mnie dwójką będą kontynuowane po zajęciach lub w weekendy!- Jej głos jest bardzo władczy, a postawa zbyt pewna siebie. Od uczniów czuć strach. Kogo kolwiek teraz wybierze wiem, że te osoby przeżyją prawdziwe piekło. Dziesięć razy gorsze niż ze mną.- Katsuki Bakugou i Izuku Midoriya! Wasza dwój stawia się tu jutro o piątej rano! Radzę się nie spóźnić! Kolejna sprawa domki letniskowe są wspólne! Pary przeczyta wam Shino!- Odwróciła się na pięcie, minęła mnie jagbym był duchem i skierowała się do jednego z domków, a gwar między uczniami powrócił. Ja natomiast obserwowałem jak Carmen została zatrzymana przez Ryuko. Ryuko wygląda na zmartwioną, Carmen jagby nic ją nie ruszało od powiedziała ewidentnie chłodno i odeszła.
- Jest taka odkąd dowiedziała się, że przyjeżdżasz.- Odezwała się Shino, tym samym przerywając ciszę.- Myślę, że powinneś z nią porozmawiać.
- Też tak sądzę, ale nie teraz jeszcze nie teraz.
- Zostawiłeś ją tu na dziesięć lat, ile masz zamiar to przekładać? Powinneś wziąć wreszcie się w garść i zachować się jak na rodzica przystało.
//Carmen //
Następnego dnia, gotowa do poznania tych dwóch. Ubrana w mój strój bohaterski i dziesięć minut przed ustaloną godziną wyszłam ze swojego domku.
Idąc w ustalone miejsce spotkania
już w oddali zauważyłam szarpiących się chłopaków. Westchnęłam ciężko. Rozdzieliłam ich oraz uciszyłam używając katan, które przyszpiliły ich do drzew.- Zabije cię jak mnie nie wypuścisz!? Słyszysz!?- Blondas darł się. Ja w tym czasie usiadłam na poblizkiej gałęzi i zajadając się kanapką obserwowałam ja nieudolnie próbują się uwolnić.
Minęły dwie godziny uwolnić zdołał się tylko Izuku. Po kolejnych trzydziestu minutach Izuku zdołał pomóc Katsukiemu.- Skoro w końcu się uwolniliście zaczynamy prawdziwy trening.- Po trzy i pół godzinnym intensywnym treningu padli zmęczeni na ziemię.- Zaraz będziecie mieli śniadanie, znikajcie puki jestem cierpliwa. Jutro o tej samej godzinie tylko tym razem bez kłótni!- Zniknęli nim zdążyłam się spostrzec. W błyskawicznym tempie wspięłam się na jedną z gałąź pobliskiego drzewa. Oparłam o pień prawą nogę wyprostowałam na gałęzi, a drugiej pozwoliłam swobodnie wisieć. Siedziałam tak ciesząc się ciszą i spokojem wcinając przy tym moją ulubioną drożdżówkę z serem. Co prawda spokój nie trwał zbyt długo, ale co poradzić.- W czymś pomóc Eraserheadzie? Jeśli to nic ważnego to weź z łaski swej przestań się na mnie gapić bo obecnie jestem zbyt zajęta by móc rozmawiać.
- Czym? Siedzeniem na gałęzi i zajadaniem się drożdżówką?
- Ty przesypiasz 3/4 dnia.
- Tak tylko, że ja pracuje w nocy i muszę nadrabiać sen wciągu dnia.
- Lecz czasu na odwiedzenie córki to już nie miałeś.- Wymamrotałam lecz doskonale wiedziałam, że mnie słyszy.
- Carmen..
- Zamknij się. Już wspominałam nie mam czasu na bezsensowne rozmowy Z TOBĄ.- Dałam nacisk na dwa ostatnie słowa i skacząc z drzewa na drzewo zniknęłam z jego pola widzenia. Otworzyłam okno od swojego pokoju w domku letniskowym i wskoczyłam do środka następnie podeszłam do małej lodówki na kluczyk. Wyciągnęłam z niej woreczek z krwią AB, wsadziłam słomkę i usiadłam na kanapie będącą jednocześnie moim łóżkiem.
Sięgnęłam po potrzebne przybory plastyczne i kartki A3 na drewnianej podkładce. Coś miękkiego otarło się o moje ramię i zamruczało.- Cześć Orion.- Po głaskałam czarno białego kota i upiłam trochę zawartości woreczka. Orion był ze mną praktycznie od początku z tego co wiem znalazłam go zaledwie tydzień po przyjeździe. Kot rozciągnął się i położył obok, a główkę na mojej nodze.- Spójrz Orion skończyłam w końcu ten rysunek.Kot miałknął zadowolony.
- Następnym razem na rysuję twój portret.- Moją "rozmowę" z Orionem przerwało pukanie. Odłożyłam kartki i obrazek na bok, a puste opakowanie po moim napoju wyrzuciłam do kosza na śmieci.- O co chodzi?- Spytałam zrezygnowana widząc jednego z uczniów. Czekając na odpowiedź podniosłam ocierającego się o moją nogę kota.
- Nazywam się Mina Ashido. Właśnie przygotowujemy kolacje i tak sobie myślę. Może ze chcesz do nas dołączyć? Bakubabe robi swoje popisowe makaron z sosem własnym.
- Zastanowię się, a teraz idź jestem zajęta.
- O..Oczywiście.
CZYTASZ
Córka Bohatera
Teen FictionCarmen Aizawa to piętnastoletnia córka bohatera Eraserheada. Posiada dar Erasure tak jak ojciec lecz by jej dar poprawnie działał musi pić krew od zwierząt lub dawców by utrzymać zdolność. Ma białe włosy (farbowane, naturalnie są czarne) i niebieski...