Wspólne święta v2

32 3 0
                                    

Pov:Tomasz

Kiedy wychodziłem z domu zobaczyłem auto Clay'a wsiadłem idąc na sam tył i zobaczyłem Driste kiedy ona mnie zobaczyła to się wkurzyła nie dziwię się każdy się z niej śmał dojechaliśmy i poszliśmy z Dristą na górę obudzić wysokiego wtedy
Y/n-TOMMY MASZ POKÓJ Z DRISTĄ
Tm-CO TY DO MNIE MÓWISZ NOSZ JAOIERDOLE
Dream mnie pacnoł w łeb
Tm-HEJ TO BOLAŁO
On się tylko uśmiechnoł
Y/n-dobra kto ze mną gotować??
R-JA!
Y/n-ty to wiem
Uśmechnoł się
Dr-JA TEŻ
Y/n-oki
Y/n-oki a reszta do pokoji się rozpakować już wam pokazywałam gdzie macie tylko nie zamieniać się!
Wil-spk po co mam się zamieniać skoro mam pokój z Niki
Y/n-ale na przykład taki Tommy
Wil-aaa to itak nikt się z nim nie zamieni
Tm-PFFFFFFF
Wil-zaraz to się przegrzejesz ze złości
Tm-NOSZ KURWA CHODŹ TU
Dream zaś mnie pacnoł
Dm-Kiedy w końcu się oduczysz przeklinać?
Tm-pocałuj w dupe
*Dream walnoł Tomasza w łeb po raz 3*
Dm-coś jeszcze?
Tm-pieprz się

Pov:Y/n

Zaczełam się z nich śmać darmowy kabaret,kiedy oni już skończyli swój kabaret zaczęliśmy gotować
R-Y/n daj cukier puder
Y/n-ok
Y/n-Mamy problem
R-What
Y/n-nom nie dosięgam
R-No to masz tam krzesło
Y/n-ok tylko jak coś to twoja wina
Dr-coś czuję bitwę :>
Y/n-co to ma znaczyć ta mina?
Dr-nic nic
Wzięłam krzesło stanęłam na nim a ten chuj mnie zrzucił zęby mu świeciły jak lampki
Y/n-POJEBAŁO CIĘ?
Go-BUCHAAAAAAAAA SZCZAMDHHSHSBSBS
Y/n-zobaczysz pożałujesz POŻAŁUJESZ
Go-nie boję się ciebie
Y/n-zobaczysz
Go-yhy
Y/n-no yjy
No i poszedł kurwikleszcz
Y/n-Drimara łap!
Dr-mam!
Dr-Leń łap
Oczywiste że nie złapał i wpadło do miski gdzie były jajka wbite
R-biedny puder
Y/n-nom
Y/N-TOMMY
Tm-what
Y/n-DO SKLEPU PO PUDER PIENIĄDZE NA STOLE W SALONIE MOŻESZ SE JESZCZE COŚ KUPIĆ NAJLEPIEJ IĆ Z DRISTĄ BO ONA TO BABA WIĘC BĘDZIE
WIEDZIEĆ
Tm-OK DRISTA PIESKU
Dr-Spadaj
Tm-ciesz się że nie ma twojego braciszka możesz robić co chcesz tylko nie głupiego jak w mc
Dr-tsa
Y/n-SŁYSZE TO CZY WY MI KAŻECIE WOŁAĆ CLAY'A
Tm-NIE Z KĄD
słyszałam jak już tylko wybiegli z domu
Y/n-Ranboo nie ma ich godzinie a ciasto czeka
R-jak nie wrócą do 19:30 to idę ich szukać a zjebe od Clay'a będę mieć na potęgę
Y/n-chce to zobaczyć
Zaczełam się śmać
Tm,Dr-JESTEŚMY
Y/n-O WILKACH MOWA
Dm-DRISTA TOMMY DO MNIE
Y/n-MUCHACHAJDJDSJJSJSHDHDHSJSJJS
Tm-głupawka w tym wieku?
Dr-najwidocznej
Poszli do blondyna wyszli niezadowoleni,ja z Ranboo ozdobiliśmy ciasta i pierniki na wieczór wszyscy poszli do swoich pokoji ja powiedziałam chłopakowi że zaraz do niego wrócę gdy weszłam do pokoju chuja i Clay'a oni spali razem a więc zrobiłam im zdjęcie i wydrukowałam parę sztuk i rozwiesiłam im po pokoju,wróciłam do Marka i zaczęliśmy oglądać Supermana
==============================

Hey mam nadzieję że rozdział się spodobał będą teraz rzadko mam trochę problemów więc nie mam jak dla was pisać ale to nie oznacza że nie będę się starała być regularna dzięki za tyle wyświetleń i gwiazdek ♡

557 słów

Autorka♡

I Hate You|| Ranboo×ReaderOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz