Pov Karl
Dzisiaj obudziłem się kilka minut po dziesiątej, wczoraj grałem do późna z Nickiem. Chwyciłem za telefon żeby sprawdzić czy nikt do mnie nie pisał i zobaczyłem wiadomość od Nicka na discordzie więc od razu ją przeczytałem
Nick dzisiaj 9:28
KARL CHODŹ SZYBKO NA VC MAM SUPER WIADOMOŚĆKarl dzisiaj 10:08
Hej Nick, dopiero wstałem więc daj mi się ogarnąć i lecę na vcNick dzisiaj 10:09
DOBRA ALE POSPIESZ SIEHm Nick nigdy nie pisał do mnie takich wiadomości, zastanawiam się jaka to wiadomość
Wyłączyłem telefon i skierowałem się do łazienki żeby się umyć i przebrać. Zacząłem rozmyślać nad tym co Nick mi napisał, pisał to jakby stało się serio coś poważnego. Po wyjściu z łazienki ruszyłem a stronę komputera i wszedłem na discorda na vc.
- KARL NIE UWIERZYSZ CO SIĘ STALO!
- no mów.
- PRZYLATUJE DO CIEBIE ZA TYDZIEŃ!
- CO?!
Wiedziałem że mam się przygotować się na jakąś szokującą wiadomość ale że aż tak?!
- znaczy no nie za tydzień a bardziej za 3 dni heh
- 3 DNI?!
- NO
Przerazilem się trochę bo to miało być nasze pierwsze spotkanie a poza tym miałem straszny bałagan w domu
- Dobra Nick, ja muszę lecieć bo mam coś do zrobienia
- Okej, ja lecę się pakować
- Paa
- Pa
Spodziewałem się bardziej wiadomości typu mam następny milion na youtubie ale tego co mi powiedział nigdy bym się nie spodziewał.
Po rozłączeniu się z Nickiem stwierdziłem że zacznę sprzątać najpierw mój pokój bo tutaj było najwięcej syfu. Więc zacząłem zbierać ubrania i wrzucać je do kosza na pranie, zauważyłem w pewnym momencie bluzę z merchu sapnapa i stwierdziłem że ubiorę ją w dzień jego przylotu do mnie, myślę że się ucieszy. Odłożyłem bluzę na szafkę obok mojego łóżka.
Po posprzątaniu całego domu poszedłem na górę do mojego pokoju sprawdzić czy dostałem jakieś wiadomości od Nicka co do jego przylotu, nie dostałem żadnej wiadomości od niego ale George do mnie pisał czy mogę pograć w mc, stwierdziłem że nie mam co robić więc wszedłem na vc i zaczęliśmy grać.
Po kilku godzinach wspólnego grania zauważyłem że jest już 22 więc powiedziałem Georgowi (idk jak to się odmienia) że muszę już kończyć bo chce się wyspać. Wyszedłem z vc i poszedłem do łazienki żeby się umyć i przebrać po czym skierowałem się w stronę mojego łóżka. W połowie drogi zrobiło mi się słabo, to pewnie przez to że nic dzisiaj nie jadłem, oparłem się o ścianę żeby nie upaść na podłogę co w sumie mi nie wyszło bo i tak ręką zsunęła mi się z ściany.
W pewnym momencie zemdlałem.___________________________________________
Hejka, sorki że taki krótki rozdział ale aktualnie nie mam pomysłu co dokładnie pisać. Stwierdziłam że każdy rozdział to będzie jeden dzień bo czemu nie. Piszcie jak wam się podoba pierwszy rozdział i co poprawić <33
451 słów

CZYTASZ
Nasz ostatni lot | karlnap
FanfictionNick razem z jego przyjacielem Karlem wpadają na super pomysł spotkania się. Podczas pobytu u Karla (bo tam właśnie chcieli się spotkać) zaczynają czuć do siebie coś więcej niż przyjaźń. Co stało się dalej? Przeczytaj a zobaczysz A więc parę słów o...