pov Nick
Gdy w końcu puściłem bruneta zaproponowałem żebyśmy pojechali do domu na co brunet tylko mi przytaknął i odrazu wskoczył na deske, ja zrobiłem to samo i zaczęliśmy się ścigać do jego domu.
- Jak ty tak szybko jedziesz - krzyknął do mnie brunet -
- mam swoje sposoby - krzyknąłem do niego jeszcze bardziej przyspieszając -
- ugh - powiedział to tak głośno żebym napewo to usłyszał
Gdy dotarliśmy pod dom Karla zszedłem z deski, brunet zrobił to samo po czym wyjął klucze z kieszeni i otworzył nam dzrzwi. Zdjąłem buty i skierowałem się w stronę kanapy.
- Karl
- Hm?
- Co robimyyy??
- Możemy pograć w minecrafta jak chcesz
- W sumie spoko
Wstałem z kanapy i skierowałem się w stronę mojego pokoju żeby rozpakować cały set up. Chwilę po tym jak zacząłem rozpakowywać mój komputer Karl przyszedł do mnie.
- Nick - powiedział patrząc na mnie z poważną miną -
- Tak? - odpowiedziałem niepewnym tonem myśląc że znów coś zepsułem -
- Przecież składanie tego zajmie ci kilka godzin
- A umm - spodziewałem się innej wiadomości ale ciesze się że dostałem taką -
- Zróbmy coś innego a tym zajmiemy się jutro - powiedział brunet z uśmiechem na twarzy -
- Może obejrzymy jakiś film? - zaproponowałem -
- Dobry pomysł - odparł brunet
Zeszliśmy na dół i usiedliśmy na kanapie a brunet włączył netflix
- Co chcesz oglądać? - zapytał brunet -
- Cokolwiek byle nie romansidło - odparłem -
Karl puścił jakiś film, nie patrzałem na tytuł ale chodziło w nim o to że, jakiś typ oddał się w ręce FBI i chce dostać jakiś immunited a dalej nie pamiętam.
Zobaczyłem że brunet zasnął bo wtulił się we mnie. Zauważyłem że jego rękaw jest podwinięty, miał on na swoim nadgarstku świeże rany myślę że z dzisiaj ale czemu on to sobie robił? Na razie nie chciałem go budzić ale musiałem z nim o tym pogadać bo się o niego martwię.
Leżałem jeszcze chwilę z brunetem trzymającym głowe na mojej klatce piersiowej, po kilku minutach stwierdziłem że serial mnie nudzi więc wyłączyłem telewizor i zasnąłem.
ten sam dzień godzina 17:25
Obudziłem się około 17, brunet dalej na mnie leżał i wyglądał słodko śpiąc. Próbowałem sięgnąć po mój telefon który leżał na stole ale gdy poruszyłem moją nogą brunet odrazu się obudził
- hmm - mruknął pod nosem -
- Wstajesz? - zapytałem nachylając się nad nim lekko -
Karl zauważył że leży na mnie i wstał z prędkością światła
- Przepraszam - powiedział patrząc w ziemie -
- Ej, nic się nie stało - odpowiedziałem patrząc na bruneta -
Usiadłem na kanapie i go przytuliłem, brunet zrobił to samo.
- Karl - powiedziałem wypuszczając go z moich objęć -
- Tak? - powiedział gwałtownie obracając się w moją stronę -
- Mógłbyś pokazać mi twoje nadgarstki? - powiedziałem po czym brunet od razu odwrócił ode mnie wzrok i wpatrywał się w podłogę
___________________________________________
Hejka, sory że tak długo mnie nie było teraz postaram się regularnie wrzucać rozdziały
Tak jak zwykle jeśli widzicie jakieś błędy piszcie w kom postaram się odrazu to poprawić
Mam nadzieje że rozdział wam się spodobał
Miłego dnia/ poranka / nocy / wieczou
503 słowa

CZYTASZ
Nasz ostatni lot | karlnap
FanfictionNick razem z jego przyjacielem Karlem wpadają na super pomysł spotkania się. Podczas pobytu u Karla (bo tam właśnie chcieli się spotkać) zaczynają czuć do siebie coś więcej niż przyjaźń. Co stało się dalej? Przeczytaj a zobaczysz A więc parę słów o...