pov Karl
Obudziłem się po tym jak zasnąłem podczas oglądania filmu, od razu zauważyłem że Nick się na mnie patrzy bo leżałem na jego klatce piersiowej. Kiedy ogarnąłem co robię odskoczyłem w drugą stronę
- Przepraszam - powiedziałem patrząc w ziemie -
- Ej, nic się nie stało - odpowiedział patrząc na mnie -
Usiadł na kanapie i mnie przytulił, zrobiłem to samo. Od dość dawna nie czułem tak bardzo czyjejś obecności w moim życiu lub w ogóle moim otoczeniu.
- Karl - powiedział wypuszczając mnie z jego objęć -
- Tak? - powiedziałem gwałtownie obracając się w jego stronę -
- Mógłbyś pokazać mi twoje nadgarstki? - powiedział po czym od razu odwróciłem od niego mój wzrok i wpatrywałem się w podłogę. Ale jak on się o tym dowiedział, przecież mam na sobie bluzę, nie podwijałem rękawów ani nic takiego nie robiłem. Wpatrywałem się tylko w ziemię, moje oczy się zaszkliły.
Nick od razu to zauważył i przytulił mnie bez słowa, ja jednak dalej nic nie robiłem. Nie spojrzałem się na niego na ścianę na nic innego niż podłoga, moje oczy zaczęły szybciej napełniać się łzami a ja nie potrafiłem tego kontrolować. Czułem to dziwne uczucie w gardle, sam nie wiem czemu
- Karl - Powiedział Nick dalej trzymając mnie w swoich objęciach -
- Hm - mruknąłem bo to jedyne co potrafiłem powiedzieć w tej chwili -
- Rozumiem jeżeli nie chcesz o tym rozmawiać, ale przyrzeknij że już nigdy sobie tego nie zrobisz - Powiedział stanowczo -
Przez chwile siedziałem w ciszy bo wiedziałem że jak wyleci z powrotem do siebie to znowu zacznę to robić, ale co ja miałem mu powiedzieć.
- Dobrze - Odpowiedziałem po dłuższej próbie uspokojenia się -
Nick w końcu mnie puścił a ja od razu poszedłem do toalety żeby się uspokoić i to wszystko przemyśleć.
Gdy wszedłem do łazienki przypomniałem sobie o mojej żyletce którą trzymałem w szafce, otworzyłem szafkę i wziąłem ją do ręki. Po 10 minutach pustego wpatrywania się w nią, stwierdziłem że zrobię tą ostatnią kreskę. Wiedziałem że Nick będzie sprawdzał moje nadgarstki więc musiałem to zrobić w mniej widocznym miejscu na przykład brzuch.
Podciągnąłem swoją bluzę i już miałem to zrobić, ale usłyszałem Nicka pytającego czemu tak długo tam siedzę. Odłożyłem żyletkę do szafki i krzyknąłem brunetowi że już idę.
pov Nick
Karl siedział już w toalecie ponad 10 minut, zacząłem się martwić więc poszedłem sprawdzić co robi.
Podszedłem do drzwi łazienki i krzyknąłem
- Karl, czemu tak długo tam siedzisz?
- Już idę
To dalej nie odpowiedziało mi na moje pytanie ale mniejsza o to. Zszedłem na dół żeby zaczekać na Karla, ale on od razu po wyjściu z łazienki skierował się w stronę swojego pokoju, wstałem z kanapy i poszedłem spytać się co się stało.
Po tym jak podszedłem do drzwi i zapukałem brunet od razu odpowiedział mi swoim marnym głosem że mogę wejść.
Gdy wszedłem do pokoju zauważyłem Karla na łóżku zalanego łzami nie potrafiącego wydusić z siebie żadnego słowa. Stwierdziłem że nie będę go męczyć i zapytałem
- Karl, co by ci pomogło aktualnie?
- U-usiądz
Powiedział to jakby miał się zaraz udusić, oczywiście zrobiłem to o co prosił, a on rzucił mi się w ramiona i zaczął wykrzykiwać ( nie umiem odmieniać słów ) wszystkie swoje bóle, jedyne co usłyszałem to że jego rodzice uważają go za porażkę i nie chcą go znać. Chciałem mu jakoś pomóc ale nie wiedziałem jak.
Kiedy skończył wykrzykiwać swoje bóle przytuliłem go mocniej do siebie i zacząłem głaskać po włosach .
- Karl, pamiętaj że masz mnie i możesz mi wszystko powiedzieć a ja spróbuje ci jakoś pomóc.
- Wiem o tym Nick.
___________________________________________
Hejka, mam nadzieje że rozdział się podobał i będziecie wyczekiwać na następny
Mam plan wrzucać jeden co tydzień jeżeli szkoła mnie nie dobije a aktualnie walczę o pasek na koniec więc życzcie mi szczęścia ;-;
Miłego dnia / nocy / wieczoru / poranka
626 słów

CZYTASZ
Nasz ostatni lot | karlnap
FanfictionNick razem z jego przyjacielem Karlem wpadają na super pomysł spotkania się. Podczas pobytu u Karla (bo tam właśnie chcieli się spotkać) zaczynają czuć do siebie coś więcej niż przyjaźń. Co stało się dalej? Przeczytaj a zobaczysz A więc parę słów o...