Harry pov
Przez cała drogę do szpitala, każdy z nas milczał, byliśmy przerażeni tym jakie informacje ma dla nas Conrad. Zawsze kiedy wszystko zaczynało się układać coś musiało się zepsuć.
Kiedy podjechaliśmy już pod budynek szpitalny, razem z Louis'em złapaliśmy się za ręce i wzięliśmy głęboki oddech.
- Chodźmy - powiedział pod nosem brunet.
Z każdym krokiem byliśmy coraz bliżej, kiedy przeszliśmy już przez drzwi prowadzące na oddział ratunkowy zobaczyliśmy zapłakaną Layle.
- Tato!!
- Boże Layla, jesteś cała? - zapytał Lou, przy czym mocno ją przytulił.
- Ja tak...
Jeden kamień z serca, naszej córce nic się nie stało ale co z moją siostrą?
- A Lodovica? - zapytałem.
- Straciła przytomność przed wejściem do samolotu, nikt mi nie chce powiedzieć co z nią.
- Poczekajcie tutaj, idę się czegoś dowiedzieć - powiedziałem.
- Czekaj! Idę z tobą -krzyknął Niall.
Razem z Niall'em ruszyliśmy w stronę pokoju lekarskiego.
- Conrad - powiedziałem do siedzącego przed nami blondyna.
- Dobrze was widzieć - powiedział lekarz, po czym zarzucił stetoskop na szyje.
- Co z nią? - zapytałem.
- Nie jest dobrze, cały czas jest nieprzytomna próbujemy znaleźć przyczynę jej, aż tak złego stanu.
- Przyszły wyniki Lodo Comello - przerwała nam Nick czyli dziewczyna Conrada i zarazem pielęgniarka.
Dziewczyna podała je doktorowi i wszyscy w napięciu czekaliśmy, aż powie nam co z nich wyszło.
- Mogę mówić przy Niall'u? - zapytał.
Spojrzałem się na niego i bez chwili zawachania powiedziałem, że tak. Wtedy jeszcze nie wiedziałem, że ta sprawa też będzie dotyczyć jego.
- Wychodzi na to, że panna Comello jest w ciąży.
- W ciąży?! - zapytałem z niedowierzaniem.
- O boże - powiedział Niall po czym zrobił się blady jak ściana.
Blondyn oparł się o ścianę i osunął się na ziemie.
- Niall? Halo słyszysz mnie? - Conrad próbował ocucić Horana i mu się udało.
Po reakcji Niall, domyślałem się już o co chodzi.
- To chyba moje dziecko - wydukał ledwo z siebie blondyn.
- To już znamy przyczynę omdlenia - powiedział lekarz, po czym podał Niall'owi rękę i pomógł mu wstać.
- Mogę do niej na chwilę wejść - zapytałem.
- Sala 228, po lewej stronie, tylko spokojnie Harry!
Moja siostra w ciąży i to z moim najlepszym przyjacielem, tego nikt się nie spodziewał.
Wszedłem do sali, gdzie na łóżku pod maską tlenową leżała dalej nieprzytomna Lodovica. Złapałem ją za rękę i wyszeptałem " Będziesz najlepszą mamą na świecie!" Chwilkę później, szatynka zaczęła otwierać oczy.
- Conrad! Lodo się obudziła! - zawołałem natychmiast.
Po oczach Lodo było widać, że jest przerażona.
CZYTASZ
Mi Vida || Larry Stylinson
FanfictionLayla Tomlinson myślała, że ten rok będzie dla niej taki jak zawsze czyli ukrywanie się przed wszystkimi, - jednak jej rodzice zostają postawieni pod ścianą w kwestii "skrywanej córki" i mimo tego, że chcieli chronić ją przed światem show biznesu bę...