Rozdział 1

209 26 32
                                    

Layla pov

Zeszłam na dół i jak zwykle zastałam Harry'ego stojącego przy garach i Louis'a oglądającego mecz w telewizji.

Podeszłam do stołu na, którym był już przygotowany mój ulubiony makaron, odsunęłam krzesło i zajęłam miejsce, chwilę później po mojej lewej stronie usiadł Louis - zdziwiłam się, ponieważ zawsze siadał koło swojego męża, wtedy zrozumiałam, że będzie to rozmowa, którą zbywaliśmy od paru lat.

Jednak nie chciałam dać po sobie poznać, że jestem przerażona - wzięłam więc widelec do ręki i zaczęłam nawijać na niego makaron.

Po chwili dołączył do nas Harry i zaczął temat:

- Byliśmy dzisiaj na pewnym spotkaniu biznesowym - powiedział długowłosy po czym wtrącił jeszcze - Jednak zanim podejmiemy decyzję musimy porozmawiać z tobą.

Od razu po tych słowach zapaliła mi się lampka w głowie, przecież dzień wcześniej mówili mi, że idą na cotygodniowe spotkanie z Niall'em, Liam'em i Zayn'em i wtedy w mojej głowie zaczęły rodzić się pytania "CZY ONI CHCĄ WRÓCIĆ JAKO ONE DIRECTION?" "ONE DIRECTION WRACA PO TYLU LATACH PRZERWY?!''

Moje cudowne rozmyślania przerwał mi Louis który złapał mnie na rękę i powiedział:

- Nie chcemy robić nic w brew Twojej woli ale nie chcemy też abyś znowu przechodziła przez to co lata temu.

- Coraz więcej rozmawiamy na temat powrotu zespołu - dodał Harry.

- To wspaniale! Przecież wiecie że jestem wasza fanką! - powiedziałam podekscytowanym głosem.

Jednak w środku byłam załamana - powrót One Direction dla mnie oznaczał również przedstawienie się światu. Nie byłam jeszcze na to gotowa, ale w głębi duszy czułam, że to będzie najlepsze rozwiązanie.

-Tym razem musimy się ujawnić... - powiedział niechętnie Louis.

- Czyli wszyscy dowiedzą się ,że jestem wasza córką? - Harry oblizał swoje ręce i przytaknął, spojrzałam na bruneta który siedział po mojej lewej, jednak ten unikał ze mną kontaktu wzrokowego.

- Ale jak to będzie wyglądać? Kiedy? Gdzie? - ręce zaczęły mi latać jak poparzone na myślą, że będę musiała wziąć udział w jakim wywiadzie.

Odkąd byłam mała rodzice opowiadali mi jak okrutny jest świat show biznesu i zawsze byłam uprzednie do niego nastawiona.

- Jeśli chodzi o pokazanie ludziom, że jesteśmy razem, myśleliśmy po prostu nad wystawieniem rodzinnego zdjęcia na media społecznościowe - powiedział Harry.

Odetchnęłam z ulga - i na mojej twarzy pojawił się mały uśmiech.

- Nie chcemy cię stresować, więc stwierdziliśmy, że selfie będzie najlepszym rozwiązaniem - dodał Louis patrząc mi przy tym prosto w oczy - widziałam w nich troskę, szczęście a zarazem strach, każdy z naszej trójki bardzo to przeżywa, w końcu świat pozna największy sekret naszej rodziny.

- Umówimy się jutro z fotografem, zrobi nam parę fajnych fotek i wspólnie wybierzemy to które przez następne tygodnie będzie podbijać internet - powiedział zielonooki po czym nachylił się nade mną i mocno mnie przytulił - jesteś najsilniejszą dziewczyna jaką znam - wyszeptał mi do ucha a kąciki moich ust automatycznie skierowały się ku górze.

Byłam szczęśliwa, bo w końcu po latach życia w ukryciu będę mogła wyjść z rodzicami i nikt nie będzie musiał się bać, że ktoś nas rozpozna i lata tajemnic legną w gruzach - ale na tym kończyło się moje szczęście.

Mi Vida || Larry StylinsonOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz