Wspomnienia |Regulus Black|

5. Wakacje życia cz. 1

Te wakacje zapowiadały się świetnie, wręcz cudownie. Regulus wraz z Asterope siedzieli w przedziale wraz z Severusem Snape'm oraz Laylą Lovsounds. Śmiali się wniebogłosy, ale i tak najbardziej w pociągu słychać było paczkę przyjaciół oraz dziewczyny, które próbowały ich uspokoić. To tylko działało na nerwy. Asterope zastanawiała się czy większość gryfonów została jakkolwiek wychowana. Zachowywali się jak w dziczy.

Na peronie dziewięć i trzy czwarte, jak zawsze panował chaos. Pierwszoroczniacy podbiegali i wtulali się w swoich rodziców, a siódmoroczni, żegnali się ze sobą z płaczem. Black wraz z Weening podeszli do ojca chłopaka, który przywitał ich serdecznie. Syriusz po chwili również do nich podszedł, ale z nim Orion przywitał się chłodno. Chwycili przedramiona mężczyzny i aportowali się na Grimmauld Place 12.

Walburga siedziała przed kominkiem i czekała. Czekała na swoje dzieci, dziewczynę młodszego z nich oraz swojego męża. Jej czarne włosy, były związane w mocny kok, a na sobie miała czarną szatę. Gdy w salonie pojawiły się osoby na które kobieta czekała, podeszła do nich i przytuliła swojego młodszego syna. Weening zmieszała się. Regulus opowiadał jej o napiętych stosunkach ze swoją matką, ale nie spodziewała się, że na pokaz będzie udawała uczucia do swojego syna. Po odsunięciu się od syna przytuliła czarnowłosą, która spięła się. Jedyna osoba, która ją przytulała była jej matka. Gdy się odsunęła skinęła jedynie głową na swojego starszego syna. Regulus czując napiętą atmosferę pociągnął swoją dziewczynę do pokoju. Dziewczyna była zadowolona, bo nie chciała spędzać czasu ze zdenerwowaną Walburgą, oziębłym Orionem i lekceważącym wszystko Syriuszem. Popatrzyła na niego z podziękowaniem w oczach.

- Reggie. Dziękuję, że mnie stamtąd wyciągnąłeś - powiedziała i tym samym przytuliła się do chłopaka.

- Nie ma za co. Sam chciałem z stamtąd iść - uśmiechnął się do czarnowłosej. Położyła głowę na jego ramieniu, a on wziął w palce pasemko jej włosów i zaczął je przeplatać. - kocham cię - wyszeptał jej do ucha, a ona wtuliła się jeszcze bardziej w jego klatkę piersiową.

- Ja ciebie też.