Bal Bożonarodzeniowy

307 17 35
                                    

Bonus na święta. Wesołych świąt, spędzenia ich z rodziną. Bogatego gwiazdora oraz szczęśliwych chwil z rodziną
Życzy Klaudia🤍🤍

(Atramentova to pierwsze dla ciebie. Przez ciebie zaczęłam słuchać muzyki klasycznej)

Dziewczyna miała na sobie piękną długą sukienkę z bawełny w najnowszym oraz najdroższym kroju,w kolorze ciemnej zieleni. Jej matka musiała się postarać, gdyż to ona szyła każdą suknię na ważne wydarzenia, i dla siebie i dla Asterope. Na Bal Bożonarodzeniowy mogli przyjść wszyscy uczniowie od czwartego roku wzwyż. Jedyna opcja na to, że młodsi uczniowie będą mogli przyjść, jest zaproszenie przez starszego ucznia.

Bal miał się niedługo rozpocząć. Regulus czekał na swoją dziewczynę w Pokoju Wspólnym, skąd mieli razem udać się do Wielkiej Sali, gdzie miał odbywać się Bal. Nie miał na sobie jakiejś wykwintnie drogiej szaty. Chciał się czuć dobrze, a w wystrojnych szatach się tak nie czuł. Jego kolega - Severus Snape z roku wyżej szedł z pewną krukonką, która była jego dziewczyną* i nazywała się Layla Lovsouds. Była blondynką o przenikliwych niebieskich oczach, oraz była półkrwi czego - jak podkreśla - nie znosi. Jej ojciec jest czarodziejem półkrwi, a matka czarownicą czystej krwi. (Ale wracając do Regulusa. Ups zagalopowałam się i zaspoilerowałam moją kolejną książkę. Muszę uciekać, pomocy!)

Ze schodów prowadzących do damskich dormitorium zeszła Asterope. Gdy Black ją zobaczył zastygł w bezruchu. Wyglądała pięknie, i to pod każdym względem. Jej suknia podkreślała jej szczupłą figurę oraz kobiece kształty. Uśmichnęła się do niego miło. W tym uśmiechu chłopak zakochał się bezpowrotnie. Po chwili szoku jaki przeżywał wewnętrznie, wyciągnął do niej dłoń, którą przyjęła i splotła ich palce razem. Jej włosy były rozpuszczone, sięgały do łopatek i były proste jak struna w gitarze. Jej makijaż był delikatny, jedynie usta były mocno podkreślone czerwonym kolorem. Gdy wyszli z lochów, na każdym kroku spotykali różne inne pary, które razem szły. Po drodze napotkali się na Jamesa Pottera, który szedł razem z Lily Evans oraz Syriusza Blacka, który szedł z Selene Evans*. Regulus prychnął cicho pod nosem na ich widok. Evans była mugolaczką, o rudych włosach. Syriusz zhańbił ród Blacków, dlatego został wydziedziczony od razu gdy skończył siedemnaście lat, co w świecie czarodziejów oznaczało pełnoletność. W Wielka Sala zdawała się jeszcze większa niż zawsze. Wszędzie były zimowe dekoracje, choinki z pięknymi dekoracjami. Wszyscy byli odświętnie ubrani. Dyrektor wyszedł na podest i zaczął swoją przemowę:

- Moi drodzy! Dla niektórych jest to ostatni bal w Hogwarcie. Moja przemowa nie jest jakoś długa, ale wyraża wiele. Chcemy podziękować za obecość Fatalnym Jędzom za zaopatrzenie muzyczne oraz Yvette Scamander* za przygotowanie Sali. - uśmiechnął się miło do siwej kobiety o zielonych oczach, a ona odwzajemniła uśmiech, chociaż trochę niechętnie. Była zła na niego, że wymówił jej panieńskie nazwisko. - Bawcie się dobrze i zapamiętajcie ten Bal! - skończył przemówienie, zszedł z podestu. Podszedł do siwowłosej kobiety, która miała zdenerwowaną minę, ale szepnął jej coś do ucha na co ta się rozpromieniła i uśmiechnęła się i chwyciła dłoń dyrektora Hogwartu. Z magicznego radia zaczął lecieć walc klasyczny i taniec zaczął dyrektor z panią Scamander, a po chwili dołączyły do nich inne pary w tym Regulus wraz z Asterope.

Po klasycznym tańcu i paru skocznych piosenkach, które zagrały Fatalne Jędze wiele osób podeszło do prowizorycznego barku na którym było jedzenie oraz picie. Weening od razu sięgnęła po sok dyniowy i upiła z pucharu spory łyk. Po wypiciu oparła głowę o ramię swojego chłopaka wzdychając, a ten objął ją ramieniem.

W ten sam dzień rano otwierali prezenty. Regulus podarował dziewczynie piękny naszyjnik z wężem, a ona podarowała mu własnoręcznie robioną branzoletkę z rzemyku. Gdy otwierali prezenty i zobaczyli je od razu pobiegli do siebie, chociaż Regulus musiał poczekać na dole, gdyż nie chciał zjechać ze schodów. Od razu podziękowali za prezenty i życzyli sobie Wesołych Świąt.

Czego ja również wam życzę.

Wspomnienia |Regulus Black|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz