*Był kolejny dzień a Czarek i Patrycja wstali, ubrali się i poszli na salę
N:Ooo, Hejka
P,C:Hej
J:Co wy tak wczoraj znikneliście? 😏-Patrycja i Czarek popatrzyli się na siebie
P:Czaro musiał załatwić pewną sprawę z obsługą a J poszłam z nim.
J:A potem?😏
C:Potem Patrycja była zmęczona więc poprosiła mnie abym odprowadził ją do jej pokoju, a potem sam poszedłem do swojego, tyle.
J:A te malinki na waszych szyjach to...
P:Sss... stare!
N:Uznajmy że wam wierzymy.
C:Musimy jechać do domu x i zrobić tym pijaką mocną kawę na kaca.
N:Racja.*Gdy już wszyscy byli w busie i dojechali do domu x
L:Czemu ja mam Marylę Rodowicz na tapecie?
N:Bo ją kochasz.
L:A, no tak, CZEKAJ CO?!-Julka i Nati ze śmiechem przybiły
sobie piątkę.L:A czemu ciebie i Czarka nie było Pati?
P:Ach... sypialnia, spanie
L:Ruchanie
P:Lekstan do cholery!
L:A Czarek ma małego?
P:KURWA! Czaro odprowadził mnie do mojego pokoju!- powiedziała zdenerwowanie lecz fałszywie.
L:I się ruch...
P:No jap...*Gdy wszyscy poszli do swoich pokoi tylko Czaro zapukał do Pati.
P:No Hejka, wchodź
C:Naprawdę dziękuję za wczoraj, byłaś wspaniała!
P:Dziękuję Czarek-Lekko się zaśmiała*Zaczeli się lekko całować i przechodzili do namiętności. Ale nagle weszła Monika bez pukania
M:Pati mogę podp.... Przepraszam - zasłoniła twarz ręką.
P:Monia! - odsuneła się od Czarka
M:Przepraszam bardzo, chciałam tylko porzyczyć podpaskę ale pójdę do Natali- mówiła miejąc rękę na twarzy.
P:Uznajmy że nic nie widziałaś ok?- zapytała lekko zdenerwowana.
M:Okej, to pa!
P:Pa!, przypał
C:No
P:Mam nadzieję że Monika nic nikomu nie powie.*M*
To co widziałam było dziwne ale nie stracę zaufania Pati i Czarka, nie mogę nikomu powiedzieć co widziałam. I muszę pukać.