Rozdział 1

1.1K 29 6
                                    

Byłam podekscytowana nową pracą, ten sezon zapowiada się naprawdę ciekawie i razem z nowym zespołem jesteśmy nastawieni na wygraną bo mercedes'owi się pogorszyło. Ale nie myślmy tak w przyszłość. Na wyścigu w Monako zaczynałam swoją pracę
Byłam w paddoku, siedziałam przy stoliku podeszła do mnie blondynka wydawała się miła.

-Hej! Ty jesteś nową asystętką Maxa?- odezwała się.
-Yy tak. Jestem Emily Smith- odpowiedziałam.
- O to dobrze wiedzieć, jestem Kathleen Evans.
-Nieee. To ty jesteś dziewczyną Lando?
-Tak- odpowiedziała uśmiechnięta dziewczyna.
-O jacie gratulacje!
-Dzięki. A jak się tobie podoba w paddoku? Pierwszy raz jesteś w Monako prawda?- zapytała i przysiadła się.
-Tak jestem tu pierwszy raz, uwielbiam ten sport od małego i marzyłam o pracy tutaj. A w paddoku jest super!
-Dobra będę musiała lecieć Zack coś ode mnie chce. A taka mała rada uważaj co mówisz do Maxa wiesz bywa wybuchowy..
-Wiem spoko- powiedziałam i pożegnałam się z dziewczyną.

Weszłam do garażu red bulla, Christian Horner dał mi stertę papierów z którymi muszę się zapoznać oraz podpisać. Christian powiedział że najlepiej by było gdybym to zrobiła teraz bo dzisiaj są tylko treningi. Siedziałam nad tymi papierami do wieczora w pokoju w hotelu dlatego rano na kwalifikacje się spóźniłam. Kiedy James z ekipy mnie zapytał czemu się spóźniłam a ja powiedziałam mu co robiłam to powiedział że Christian mnie za to zabije.

Chwila chyba o czymś zapomniałam... O MÓJ BOŻE PAPIERY!

Szybko popiegłamcdo wysokiego budynku z złotymi zrobieniami. Jechałam windą cała w stresie w sumie ładnie wykończona była ta winda dobra nie ważne. Biegłam do pokoju nr. 334 dużo ich było. Szybko wpadowałam do mojego pokoju wzięłam stertę i butelkę wody i znowu pobiegłam do windy No ale ja niezdara oczywiście musiałam na kogoś wpaść a wszystkie dokumenty wypadły mi z rąk i się rozsypały.

-O kurde, bardzo Cię przepraszam..
-Nic się nie stało, chyba- powiedział brunet.
-Jestem-nie dał mi dokończyć.
-Emily Harris wiem wiem, młoda nie pamiętasz mnie?
-Max! No jasne!- przytuliłam chłopaka.
-Jak tam rodzice?- pyta.
-dobrze, a twoi?
-Też całkiem nieźle. Zerwałem z Kelly ostatnio..
-Oł. Tak mi przykro jak to się stało?
-Hamilton nam się wpier*olił w związek a tydzień potem Kelly powiedziała ze z mną zrywa.
-O kurde. Ej wiesz ze jesteśmy spóźnieni?
-Nie nie jesteśmy jest jeszcze godzina do kwalifikacji.
-Co?! Ale James mówił-
-On to akurat mówi różne rzeczy. Chodź młoda idziemy.

Młoda? Okej czyli leci z grubej rury. Nie wierzę w tego gościa haha!

Ja i Max za dzieciaka byliśmy najlepszymi przyjaciółmi ale rodzice się pokłócili i zakazali nam się spotykać. Ale teraz już jest inaczej więc znowu chciałabym odnowić kontakt. Bo to naprawdę dobry człowiek. Tylko nie rozumiem Kelly przecież oni byli tacy szczęśliwi razem! Ale w sumie zawsze Kelly wydawała się dziwna..

Szliśmy do garażu red bulla widziałam Kate machającą mi, ja się uśmiechnęłam i również jej pomachałam, wręczyłam Christianowi plik dokumentów on podziękował. Chwilę przed Q1 przytuliłam Max'a i życzyłam mu powodzenia gdzy katem oka zobacyłam.. Kelly.
Patrzyła na mnie z taką dziwną zazdrością, dziwne to było bo przecież ona zerwała z Max'em i chyba już nie powinno ją obchodzić z kim on chodzi a z kim nie. Dobra to zabrzmiało źle.
Muszę przyznać że kwalifikacje na żywo w paddoku itp. są bardziej emocjonujące niż w telewizji.

Albo jeździsz albo umierasz, rozumiesz?- Max VerstappenOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz