Hej

822 17 36
                                    

Kolejny słoneczny dzień Tia Pepa musi mieć dobry dzień chociaż te lekkie chmury muszą oznaczać ze
Martwiliśmy się przed ceremonią Antonia i tak zaczęłam się zastanawiać aż nagle na kogoś wpadłam ...

- ołł... Przepraszam !!!- zobaczyłam przed sobą... wyciągniętą rękę Camilo
- gapisz się Chica
- pff , chciałbyś - i złpałam go za rękę gdy on mnie podciągnął- dzięki otrzepałam się a jego ręką powędrowała do moich włosów- c- co ty robisz - zarumieniłam się
- już - I dal pasemko moich falowanych długich brązowych włosów za ucho - widzę twoje piękne oczy - zarumienił się i opuścił trochę wzrok
- dzięki
- Hej, Lucy chciałabyś morze ...
- Lucy !!!
- och wybacz Camilo ale tata mnie woła muszę pomuc rodzicom
- o-o och do brze
- dozobaczenia
- czekaj - chwycił mnie za nadgarstek - będziesz na ceremonią Antonio ?
- jasne - zaczęłam iść tyłem
- Princessa !!! Tylko zostaw mi taniec
- oczywiście - zaśmiałam się dowidzenia Cami
- Tak do widzenia

Time Skip

Szłam do domu Madrigalów i po drodze zobaczyłam mirabel śpiewającą dziecią które chciały wiedzieć jaki ma dar ale nei wiedizlay ze go nie ma jest mi przykro ze go nie ma

- to mój kuzyn Camilo rozśmieszy cię gdy tego potrzebujesz , a to Lucy czyli nasze szczęście przyjaciółka rodziny Madrigal zawsze pomaga nam - coś szeptała do dzieciaków ale nie usłyszałam tego - ona jeszcze będzie żona mojego kuzyna Camilo ale jeszcze tego nie wie
- kiedy szepnęła działki się zasmaily ( zdjęcie laki do góry jest niższa od Camilo o głowę )

Time Skip

Drzwi otworzyła mi Casita
- hola Casita - gdy weszłam prawie na kogoś wpadłam
- przepraszam Abuela naprawdę nei widizlama gdzie idę i ...
- spokojnie Abejita , cos się stało?
- właściwie przyszłam się spytać czy mogę w czymś pomóc
- o jak miło z twojej strony morzesz pomóc Julecie w kuchni
- dziekuje

Pov.Camilo
Zobaczyłem Lucy wyglądał przepięknie tak jak zawsze wlasnei wychdozila z kuchni z Tia Julieta i kładła jedzenie na stołach już się trochę ściemniała gdy nagle usłyszałem
- Camilo potrzebny drugi Jose - odbiłem się od poręczy schodów i zmieniłem się w Jose i zobaczyłem Lucy ktora patrzy mi w oczy gdy już byłem sobą pomachałem do mnie odmachalem a moje policzki poczerwieniały

Narracjatrzyosobowa

Gdy Abuela patrzyła na swojego wnuka i Lucy aż nie mogła się nie uśmiechnąć widziała jak Camilo stara się popisać przy swojej przyjaciółce i
Wiedziała że coś do niej czuje widziała też te miłość w jego oczach tak samo patrzył na nią jej Abuelo ( nie pamiętam jak nazywał się jej mąż ) wiedziała że kiedyś jej wnuk i Lucy będą razem i nie mogła się już doczekać ich ślubu. Wiedziała że Camilo n zna jeszcze tego uczucia i wypiera się ze nie jest zakochany .

Pov.Lucy
Camilo zjechał po ramie schodów i powiedział.
-hola mi Bonita - przewróciłam oczami
- hej Cami - zachichotała
- wiesz chciałem się zapytać czy nie chciałabyś morze ... - podrapał sie po karku i gdy miał skończyć zaczęli się zjawiać goście- ehh oni to mają wyczucie czasu muszę powitać gości wybacz- posmutniał
- spokojnie Camilo
Uśmiechnelismy się

Pov.Camilo

Co ci jest Camilo Lucky to tylko przyjaciółka ... prawda ?

Uhhh

‐------------‐----------------------------------------------
Hejka
Sorki za gramatykę i takie błędy ale pisałam to anszybko z tak też takie krótkie ale następne rozdziały będą też dopracowane
I dłuższe

A i czyta się Laki dla nie wiedzących a i jej przezwisko to Lucy

BAY !

Camilo Madrigal / Czy Mówiłem Ci Już Jak Bardzo Cię Kocham  Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz