ceremonia

481 13 9
                                    

Stałam z moimi rodzicami i siostrą obok innych ludziach czekając na Antonio który odkryje dziś swój dar
Rodzice Camilo stali obok Abueli a Camilo i resztą jego rodziny stali na dole naprzeciwko mnie Abuela zaczęła gadać o Darze po czym wszyscy zobaczyliśmy Antonio który nie chciał ruszyć się z miejsca mimo że casiat go zachęcała Antonio pokazał komuś rękę i powiedział do mogos za filarem potem zobaczyłam Mirabel to słodkie wszyscy byli zdziwieni zaczęło wchodzić po schodach dotknął świecy i otworzył drzwi tak jak przy ceremoni Camilo

Retrospekcja

Camilo miał wyjść gdy nagle złapał mnie za nadgarstek i stanęłam obok niego
- co ty robisz!?- szepnęłam cały tłum był zdzwonimy tylko rodizna Camilo patrzył na nas słodko
- bez ciebie nie dam rady - zaczęliśmy wchodzić po schodach
Camilo dotknął świecy I zmienil się we mnie , Abuela się uśmiechnęła
- mamy nowy dar !

Koniec Retrospekcja

Na ramieniu Antonia usiadł ptak ( nie pamiętam rasy ) i wyglądało to jakby gadali po czym otworzyli drzwi i weszli do pokoju wszyscy podziwiali pokój a Antonio na lampardzie wchodził na drzewo
Później cała rodzina zrobiła sobie zdjęcie , zauważyłam że nie ma z nimi Mirabel rozejrzałam się po pokoju i szybko zosaylam przyciągnięta do czyjejś klatki ten ktoś oparł swoja głowę na mojej
- obiecałaś mi taniec mi Bonita
- Camilo ! - uśmiechnęłam się- hej widziałeś Mirabel?
- nie chyba wyszła,  choć zatańczyć - i pociagnal mnie za rękę i zaczęliśmy tańczyć co chwilę śmiejąc się usiedliśmy dotknęłam jego włosów sama z siebie nie wiem dla czego
- wow co jest jakieś miękkie co z nimi zrobiłeś zawsze są miękkie ale teraz są takie ...nie umiem opisać
- heh to na ceremonię
- hej chyba musisz mi powidzizec czego używasz Cami - zaśmiałam się- masz lepsze włosy niż ja - zasmialismy się aż tu wpada Mirabel
- Abuela , casita jest zagrożona kafelki spadły - wyszłyśmy z pokoju ale nic nie było zepsute ściany i kafelki na swoim miejscu
- co ? Nie mówiłe prawdę Abuela musisz mi uwierzyć- Abuela uciszyła ją ręką
- wszystko jest dobrze - obruciala się do tłumu- nasza magia jest dobra i silan tak jak nasze wino - ludzie się zaśmiali , wszyscy wrucili do pokoju Antonio
- wiesz to dziwne,  wierzysz że Mirabel ubzdurała sobie takie coś ?
- to dla niej ciężki dzień wkoncu wiesz co się stało na jej ceremoni
- Tak- szepnęłam
- nie martw się wszystko będzie z nią w porządku
- okej - dotknął mojego policzka

Pov.Camilo
Siedzieliśmy na dachu w blasku księżyca 
- Camilo , Lucy co wy tam robicie !?- zapytała mama 
- UGH!!! MAMO !  - odwróciłem głowę do tyłu z frustracji - nie odpowiedni moment
- wybacz tylko zejdźcie szybko , bawcie się dobrze
-Hej Lucky lubisz mnie takim jakim jestem
- Camilo nie musisz udawać kogoś  kim nie jesteś... bo to nie dar sprawia że jesteś wyjątkowy tylko ty

‐-----------------------------------------------------------

Hejo , to ostani rozdział w tym tygodniu bo mam dużo nauki i przez jakiś czas przynajmniej do soboty nie będzie rozdziałów

Hola

Camilo Madrigal / Czy Mówiłem Ci Już Jak Bardzo Cię Kocham  Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz