– Patrz szlamo jak umierają twoi przyjaciele! – zarechotała wesoło Bellatrix Lestrange. Wyciągnęła różdżkę w stronę moich dwóch najlepszych przyjaciół. – Avada Kedavra!
– NIEEEE! – krzyknęłam. Dlaczego nie mogłam się ruszyć?!
***
– NIE! – obudziłam się z krzykiem. Ten sam koszmar od pięciu lat był dla mnie utrapieniem.
Najgorsze było to, że w śnie nie mogłam się ruszyć. Doskonale wiedziałam, że mogłam w każdej chwili się obudzić, ale moja psychika była już tak wykończona, że nic już nie zdziwi.
Wygramoliłam się z łóżka i stanęłam przed lustrem.
Widziałam wystraszoną dziewczynę, która dopiero co wybudziła się z koszmaru. Do tej pory cała się trzęsłam. Nie mogłam opanować dreszczy. Co było ze mną nie tak?!
Powoli podeszłam do szafy i otworzyłam ją, zastanawiając się co dzisiaj na siebie założyć. W końcu mój wybór padł na czarny crop top z kurtką jeansową oraz czarne, skórzane spodnie. Wyjęłam z szafy czarne tenisówki.
Wzięłam całe dzisiejsze ubranie i poszłam do łazienki wykonać poranną toaletę.
Gdy byłam już wyszykowana, zrobiłam sobie lekki makijaż, który podkreślił moją urodę.
Umalowana, uczesałam swoje długie, brązowe włosy i ułożyłam je w wysoki kok.
„Dasz sobie radę. Przeżyjesz ten dzień, zobaczysz" – powiedziałam do siebie w lustrze i wyszłam z łazienki.
Zeszłam na dół, aby zjeść coś przed wyjściem do szkoły. Poszłam do kuchni i przytuliłam od tyłu moją mamę.
– Cześć, mamo – przywitałam się.
– Hermiona! – wrzasnęła. – Wystraszyłaś mnie – skarciła mnie moja mama.
– Przepraszam – pocałowałam ją w policzek. – Co dzisiaj na śniadanie?
– Jajecznica z bekonem – wbijała właśnie jajka do jajecznicy.
– Gdzie tata?
– W salonie.
– Pójdę go zawołać na śniadanie. – uśmiechnęłam się i czym prędzej ruszyłam do salonu.
***
Gdy kończyliśmy śniadanie, moja mama po raz kolejny poruszyła temat mojej nauki w liceum.
– Jesteś pewna, że chcesz uczyć się w liceum jak na mugolską dziewczynę przystało?
– Mamo – zaczęłam. – Rozmawialiśmy już o tym. Tak, chcę uczyć się w liceum.
– Wiesz, że nie musisz tego robić – dodał swoje trzy grosze mój ojciec.
– Wiem, ojcze. – westchnęłam. – Po prostu... – sama nie wiedziałam co powiedzieć.
– Chcesz zapomnieć o bitwie?
– Tak. Chcę, żeby zniknął koszmar. Chcę budzić się wyspana każdej nocy.
– Może przejdź się do specjalisty – zaproponował mój ojciec.
– Najlepszy pomysł, ojcze – powiedziałam ironicznie. – Jak opowiedziałabym mu co się działo w moim życiu, jak nic wysłał by mnie do szpitala psychiatrycznego i nigdy bym stamtąd nie wyszła – burknęłam.
– Chcemy dla ciebie jak najlepiej, córeczko.
– Ja wiem, ale zapominacie o tym, że jestem już pełnoletnia i decyduję o swoim życiu – wstałam od stołu, wypiłam kawę, po czym włożyłam kubek do zmywarki.
CZYTASZ
"Jesteś moim słońcem w mroku"|| Dramione
Short StoryHermiona Granger po II bitwie o Hogwart odnalazła swoich rodziców w Australii i zwróciła im pamięć. Dziewczyna najchętniej zostałaby w Australii i zaczęłaby nowe życie, jednak jej rodzice chcieli wrócić do Londynu, aby powrócić do swojej życiowej ru...