W piątek nie miałam ochoty iść do szkoły, ale poszłam, by nie mieć zaległości. Amelia nie mogła zapomnieć o mojej przygodzie i była bardzo ciekawa, co zaszło między mną a Draconem w stołówce.
– Czego chciał od ciebie wczoraj Draco Malfoy? – zapytała na matematyce.
– Nie mam pojęcia – powiedziałam szczerze. – Nie wyjaśnił mi.
– Byłam w szoku, że nie usiadł ze swoją siostrą i przyjaciółmi. Dziwne.
– Zgadzam się.
Amelia wyglądała na zawiedzioną. Pewnie liczyła na jakieś gorące plotki, które mogłaby puścić w obieg.
Byłam zła na swoją koleżankę za jej chorobliwą ciekawość.
Gdy weszłam w towarzystwie Amelii i Johnny'ego, nie mogłam się oprzeć i spojrzałam na stolik blondyna. Jego siostra, Theodor i Luna rozmawiali ze sobą o czymś, a Draco siedział wyprostowany jak struna i wpatrywał się we mnie.
Paczka Johnny'ego żywo rozmawiali o jutrzejszej domówce Amelii. Byli tak podekscytowani, że podskoczyliby z radości, gdyby nie fakt, że siedzieli w stołówce. W czasie lunchu zauważyłam, że Amelia patrzy się na mnie z zazdrością.
– Ciekawe, czemu nasza Hermiona nie usiadła dzisiaj z Draconem – powiedziała wrednie.
– O co ci chodzi?! – warknęłam.
– Widać, że Malfoy ma cię na oku – prychnęła.
– Jesteś zazdrosna? – zaśmiałam się.
– Być może, a co? Masz jakiś problem?
Już miałam jej odpowiedzieć, ale wyręczył mnie Johnny.
– To moja znajoma – odparł lojalnie. – Praktycznie zawsze z nami siedzi – bronił mnie.
***
Moi rodzice ucieszyli się, że wybieram się na domówkę do Amelii. Widać było, że cieszą się, że w końcu mam jakieś mugolskie koleżanki. Po obiedzie poszli do kina na jakąś komedię romantyczną, a ja zostałam w domu, by odrobić wszystkie lekcje.
Całą sobotę siedziałam w domu i pomagałam rodzicom sprzątać dom.
Nie mieliśmy siły, żeby zrobić obiad, więc zamówiliśmy hawajską i pizzę z kurczakiem i dodatkami.
Gdy dom był już wysprzątany na tip top, miałam godzinę do domówki Amelii. Stanęłam pod szafą i wyjęłam z niej najzwyklejszą czarną, krótką sukienkę i czarne baleriny. Wzięłam ubranie i poszłam do łazienki się przygotować.
Gdy byłam już wyszykowana, wzięłam torebkę i zeszłam na dół.
– Ślicznie wyglądasz, córeczko – powiedziała dumnie mama.
– Dziękuję, mamo – powiedziałam zarumieniona.
– Miłej zabawy – uśmiechnął się ojciec.
– Dzięki! – krzyknęłam i wyszłam z domu.
Przed domem czekali na mnie Harry, Ron i Ginny.
– Hej! – zawołałam radośnie.
– Hej, piękna – powiedział Ron. – Pięknie wyglądasz.
– Wy też – zaśmiałam się.
– Idziemy? – zaproponowała Ginny.
Teleportowaliśmy się do domu Amelii.
– Ostrzegam was, ta laska jest chamska – ostrzegłam ich.
CZYTASZ
"Jesteś moim słońcem w mroku"|| Dramione
Historia CortaHermiona Granger po II bitwie o Hogwart odnalazła swoich rodziców w Australii i zwróciła im pamięć. Dziewczyna najchętniej zostałaby w Australii i zaczęłaby nowe życie, jednak jej rodzice chcieli wrócić do Londynu, aby powrócić do swojej życiowej ru...