𝐉𝐞𝐠𝐨 𝐎𝐜𝐳𝐲

Chapter 4

Byla za trzydziesci 18. Postanowilismy juz wyjsc bo nie chcielismy sie spoznic. Ubralem koszule z luznym krawatem. Nie wygladalem elegancko ale tez nie za biednie. Gdy przyszlismy na miejsce okazalo sie ze znajomi Nic'a podobno byli juz dawno tu. Usiedlismy przy jakims stoliku i zaczelismy rozmawiac. Jedna z kolezanek bruneta aby zagrac w prawda czy wyzwanie aby na poczatek troche lepiej sie poznac (aby Basil troche lepiej poznal ich, a oni Basila). Nie bylem pewny za tym pomyslem aby grac w pytanie czy wyzwanie na poczatku ale zgodzilem sie.

(Osoby ktore graja Nika, Lela, Mikey)

Krecila na poczatek Nika, przyznam ze przez 2 pierwsze rundy nic sie nie dzialo. Za to w nasteonej rundzie Mikey wylosowal mnie.

-Prawda czy wyzwanie? -

Zapytal z chytrym usmiechem.

-Prawda.-

Odpowiedzialem gdyz uwazalem ze to chyba najbezpieczniejsza opcja.

-Czy jestes w zwiazku z Nic'iem?-

Zapytal chlopak smiejac sie.

-Uhm.. nie-.. raczej nie-

Odpowiedzialem nie pewnie po czym wszyscy zaczeli sie smiac i powtarzac ,,raczej nie?". Teraz ja krecilem. Wylosowalem Nicholas'a i ten jak to zauwazyl od razu usmiechna sie szeroko.

-Wyzwanie.-

Powiedzial chlopak patrzac sie w moje oczy.

-Pocaluj osobe ktora najmniej ci sie podoba z naszego grona albo pijesz.-

Po tym jak brunet uslyszal to wyzwanie przeprosil wszystkich ale sie napije. Przez nasteoja runde tez nic sie nie dzialo az Lela krecila i wylosowala mnie.

-Pytanie czy wyzwanie?-

Zapytala mnie dosc ucieszona ze to akurat mnie wylosowala.

-Wyzwanie.-

Powiedzialem bo w koncu nie bede miekka faja.

-Przeliz sie z Nic'iem albo pijesz 3 shoty. -

Po chwili pozalowalem tego.

A wiec przyblizylem sie do bruneta tak ze az siedzialem mu na kolanach i pocalowalem go, namietnie ale delikatnie. Po paru sekundach oderwalismy sie od siebie i kontynuowalismy gre. Jedyne co ciekawe sie wydarzylo przez nastepne pare rund to, to ze zamowilismy drinki. Coz, tym razem Mikey mnie wylosowal.

-Wyzwanie.-

Odpowiedzialem znudzony.

-Wypij 3 shoty.-

Powiedzial szybko chlopak

-kurwa.- powiedzialem na glos.
Znajomi Nic'a ponalewali mi wodke so 3 kieliszkow a ja szy kim lykiem je wypijalem jak rasowy pijak. Po godzinie grania bylem juz najebany. Prawie w ogole nie rosumialem co ktos do mnie mowi. Nic przetrzymal tak mnie jeszcze przez ok. 3/4 godziny i pozna noca wracalismy do domu. I podobno bylo trudno. Nicholas trzymal mnie sam bedac podpitym ale jednak swiadomym. Zatrzymalem sie wtedy na chwilw pod jakas latarnia razem z nim i w swietle opadajacego nad nami swiatla latarni pocalowalismy sie. Ja przyblizylem sie do niego lapac go za bluzke, po czym orzyvlizylem moje wargi do jego i zlaczylem je razem. Calowalismy sie tak przez chwile, dopoki ja bardzo romantyczny nie zaczalem mowic ze chyba sie porzygam (nie od pocalunku tylko od alkoholu) wiec brunet staral sie mnie wziasc jak najszybciej do "naszego" mieszkania. Gdy udalo nam sie wejsc od razu pobieglem do lazienki aby zwymiotwac oczywiscie wczensiej obijajac sie o szafki czy sciany. Po parunastu minutach przyszedlem do sypialni i rzucilem sie na lozko i zasnalem.

_____________

Czesc tu autor

Wiem jestem bardzo kreatywny jelsi chodzi o imiona😰😭😭👍