Żyję w świecie wilków, hierarchi.
Zostaliśmy podzieleni na 3 grupy. Alfy, bety i omegi. Alfy, najsilniejsi dominaci. Bety dominaci oraz ulegli. I omegi. Najsłabsze żyjące stworzenia. Przyszły na świat aby usługiwać dominującym. Są uległymi. Nie ma wyjątku. Mam na imię Leo, oraz mam 17 lat. Od urodzenia wiem, że moje życie nie będzie usypane różami. Jestem omegą. Dziś, czyli 15 sierpnia idę do tak zwanego ośrodka, w którym zostanie nam przydzielony dominat. Właśnie wraz z moją opiekunką prawną, Panią Margaret weszliśmy do ośrodka. Nie mam rodziców. Wychowałem się w ośrodku dla omeg. Mówili mi, że moi rodzice, po tym jak dowiedzieli się że ich syn jest omegą, zostawili mnie w szpitalu. Ale o tym powiem kiedy indziej. Aktualnie siedzę wraz z opiekunką w holu. Strasznie mi się nudzi. Po chwili czuję oszałamiający zapach. Automatycznie rozglądam się na boki.- Leo, wszystko dobrze?- Pyta się mnie Pani, jak zauważyła moje zdekoncetowanie. Nic nie odpowiadam. Zapach staje się coraz mocniejszy. Wiem że osoba o takim cudownym zapachu jest coraz bliżej. Po chwili do holu wchodzą rycerze królewscy. Wszyscy wstali i się ukłonili. Wszyscy, z wyjątkiem mnie. Byłem tak oszołomiony nowo poznanym zapachem, że nie mogłem nawet ruszyć palcem. Wszyscy patrzeli się na mnie współczująco. Nie wiedziałem o co im chodzi. Po chwili moja opiekunka zaczęła przepraszać strażników, którzy lekceważąco machnęli na nią ręką. Ona zaś usiadła na krześle, oraz zrobiła coś czego się nie spodziewałem.
Chwyciła mnie mocno za ramię, oraz pociągnęła na swoje kolana. Oszołomiony nie wiedziałem do końca co się dzieje. Wybudziłem się z transu, dopiero kiedy poczułem mocne uderzenia na najprawdopodobniej gołe pośladki. Bolało niemiłosiernie. Nasza wychowawczyni była silną betą. Zawsze mieliśmy przepisanego wychowawcę do karania nas. Ale teraz Pani Margaret chyba nie przejęła się tym jakiś bardzo. Jak myślałem że będę zaraz krzyczał, przez ból jaki odczuwałem. Kolejne uderzenia nie nastąpiły. Spojrzałem na górę. Nad mną stał książę. Książę Harry. Najmłodszy z synów Króla Alberta. Patrzał się wściekły na moją wychowawczynię. Po chwili poczułem ten wspaniały zapach .
To nasza alfa! Krzyczała moja wewnętrzna omegą. Spojrzałem się z powrotem na mężczyznę, bo po wyczuciu tej wspaniałej woni zamknąłem oczy. Kiedy nasze spojrzenia się spotkały, wszystko było jasne. To jest mój przeznaczony. Nie wiedziałem co powiedzieć. Książę na początku wyglądał na oszołomionego, ale jak wszystko sobie ułożył, szeroko się do mnie uśmiechnął. Z powrotem spojrzał na Panią Margaret.- Jak mogłaś go uderzyć?! Wiesz jaka jest kara, za uderzenie przeznaczonego księcia?! I to jeszcze omegi?!- Krzyknął zły książę. Po chwili zapadła cisza. Wszyscy byli osłupiali. Mój mate wziął mnie w swoje ramiona, oraz kazał załatwić formalności dotyczące mnie, oraz zabrania Pani Margaret, która cały czas przepraszała księcia, swoim żołnierza. Ze mną na rękach. Poszedł w tylko sobie znany kierunek. Jak wychodziliśmy, poczułem wiatr na moich, jak się okazało dalej gołych pośladkach. Na mojej twarzy pojawiły się soczyste rumieńce. Mój mate zaśmiał się tylko ze mnie, po czym uszczypnął mnie w mój goły pośladek, na co pisnołem. Mój gest tylko bardziej rozbawił księcia. Po chwili zostałem zaprowadzony do pięknej, białej karocy. Była ogromna. Zostałem posadzony w jej środku, na kolanach mojego mate. Czułem się nie komfortowo, z myślą że od pasa w dół jestem nadal goły.
Całą drogę przebyliśmy w ciszy, kiedy przypomniałem sobie bardzo ważna sprawę.- Ymm... - Zacząłem nie wiedząc jak powiedzieć to co chce przekazać księciu.
- Czy wasza wysokość nie powinna mnie zaadoptować?- Zapytałem nie pewnie. Alfa spojrzał na mnie niezrozumiałym wzrokiem.
- Kochanie, dlaczego miałbym cię adoptować? Ta kobieta nie była twoją mamą?- Zapytał nie rozumiejąc o co mi chodzi. Racja, teraz w tych czasach ośrodki wychowawcze dla omeg mają nie tylko inne zasady, ale jest ich też coraz mniej na świecie. Ja, zestresowany obecną sytuacją spuściłem głowę oraz podkręciłem na NIE.
- Moja mama zostawiła mnie, od razu po narodzinach jak dowiedziała się że jestem omegą. Ta Pani była opiekunką, przydzieloną do najmłodszych oraz najbardziej zagubionych omeg...- Powiedziałem cichutko. Alfa spojrzał się w moją stronę, więc zestresowany, oraz nauczony od razu spuściłem główkę.
- Zatrzymać powóz!- Krzyknął, na co skuliłem się. Jest pewnie na mnie bardzo zły, będzie kazał mi biec za powozem, ale najpierw pożądanie zleje mi dupsko. Zawsze nam mówiono że jak nasz alfa krzyczy, to znaczy że jest bardzo zły, i da nam surową karę. Jak powóz się zatrzymał, mój mate wyszedł. Nie wiedziałem co mam robić. Postanowiłem się nie ruszać. Mogło by to jeszcze bardziej rozwścieczyć alfę. Po kilku minutach, jak nie po kilku nastu, wrócił alfa. Cały zestresowany czekałem na uderzenie, które nie nastąpiło. Spojrzałem na alfę, który patrzał na mnie zdziwiony. Obróciłem główkę w zabawny sposób. O co chodzi? Alfa nie jest zła? Przecież byłem złym wilczkiem skoro krzyczał...
- C-Czemu mnie nie uderzyłeś? Byłem zły. Leo bardzo zły wilczek. Alfa krzyczał. I zatrzymał powóz. Leo nie dostanie klapsów? Nie będzie musiał iść baaardzo szybko za powozem?- Zapytałem zdziwiony. W ośrodku dostał bym już porządne lanie, oraz wszystkie dyżury danego dnia....
Alfa popatrzał na mnie zdziwiony.- Maluszku, o co ci chodzi? Przecież byłeś grzeczny. Owszem jestem odrobinkę zły, ponieważ nie powiedziałeś mi wcześniej...- Zaczął, po czym mu przerwałem. Myślałem że skończył mówić.
- Czyli powinienem dostać karę!- Krzyknąłem. Po chwili zauważyłem wściekłe spojrzenie Harrego.
- Teraz na pewno zasłużyłeś na karę!- Krzyknął po czym podniósł rękę. Automatycznie się skuliłęm. Po chwili poczułem jak...
--------------------------------------------------
Hejka!❤️ To moja pierwsza książka jaką postanowiłam wydać. Mam nadzieję że spodobała wam się treść mojej książki i że docenicie moją pracę polubieniem🌟! Was nic to nie kosztuje, a mi za to sprawia duszą radość! Jeżeli macie jakieś zastrzeżenia piście śmiało! ❤️Chętnie wysłucham waszych rad! Do następnego PaPatki!!❤️

CZYTASZ
My Daddy Alpha ~YAOI~
Fantasy17letni Leo urodził się omegą. Jest zamkniętym w sobie chłopcem, oraz skrywa wiele tajemnic. Wychował się w miejscu gdzie mieszkają wszystkie omegi, które zostawili rodzice, bądź umarli. Jest na pozór zwykłym chłopcem, jak każda inna męska omegą w j...