Hi Ludziki!
Witam was w najnowszym rozdziale! Jak samopoczucie? Co ciekawego u was?
Rozdział tak późno (Albo wcześnie bo nie wiem czy się wyrobię w czasie), bo cały dzień aplikowałxm do agencji aktorskich i modelingowych :)) Może już niedługo zobaczycie mnie w telewizorze :** (Pewnie w jakichś paradokumentach ale still XDD)
A I BĘDĘ MIEĆ ZA MIESIĄC TATUAŻ HARRY'EGO (ĆMA/MOTYL) NA BRZUCHU LDJSALKDISALID
Okay zapraszam was do rozdziału!
~~~
Harry siedział na pół hamaku z boku domku cały następny dzień. Chyba wolał przebywać w cieniu. W przeciwieństwie do Liama, jego skóra zawsze szybko się parzyła na słońcu.
Czytał właśnie jedną ze swoich ulubionych książek – „Duma i uprzedzenie." I pozwalał swoim nogom bezwładnie spoczywać pod wodą.
Ostatnio łapał się na tym, że naprawdę coraz częściej odnaleźć się go dało na którymś z dwóch hamaków – tym położonym daleko od domku po płytkiej stronie i gdzie trzeba było się przejść, ale było dobrze widać z niego taraz i domek. Był też ten, na którym siedział w tej chwili. Pół siedzenio-hamak uniesiony nad głębszą wodą w zacienionej najczęściej części przyłączonej do ich domku, na którą również dało się wyjść od domu przez szklane drzwi. Ale gdzie w tym była zabawa?
„Har-zz, O tutaj jesteś." Powiedział Liam zerkając z tarasu za ścianę domu. Harry spojrzał w górę znad książki.
„Hi Lehum! Szukałeś mnie?" zapytał z uśmiechem ochlapując go wodą. Oczywiście po pięciu dniach na wyspie, Liam już nie dał się na to złapać i udało mu się wyminąć wodę.
„Tak. Pomógłbyś mi może zrobić obiad?" zapytał, a Harry spojrzał oceniająco na książkę, którą czytał. Z jednej strony miał ochotę doczytać jeszcze kilka rozdziałów, z drugiej i tak czytał ją już któryś raz i powoli zaczęła mu się nudzić – na czym złapał się, gdy już kolejny raz przerzucił kilka kartek opisowych, aby dotrzeć do dialogów.
„Jasne." Powiedział podnosząc się i oddając chłopakowi książkę. Liam odłożył ją na szafkę wewnątrz domu gdy przechodzili przez salon.
„Zayn nam nie pomoże, bo musi się rozpakować." Powiedział mu chłopak gdy weszli do kuchni, gdzie leżały już porozkładane składniki na obiad. „Po za tym lepiej jeśli nie będzie nam pomagał, bo dzięki temu nie będzie-„ zaczął Liam poważnie.
„Liczyć kalorii. Tak wiem." Powiedział za niego Harry równie poważnie. „To co, zabieramy się do pracy?" klasnął w dłonie zmieniając temat. Liam tylko uśmiechnął się i skinął głową.
„Zee! Obiad!" krzyknął Liam , jednak widząc brak reakcji ze strony chłopaka, poszedł do pokoju, z którego niedługo później wrócił wraz z czarnowłosym.
Pierwszym co zrobił Zayn było zapytanie się chłopaków jak spędzili ostatnie kilka dni. Harry oczywiście zaczął opowiadać mu o ostatnich dniach z największym podekscytowaniem. Liam spojrzał tylko na chłopaka sceptycznie.
„Jedz." Powiedział bez wypowiadania ani słowa samym ruchem ust. Harry nadal opowiadał, podczas gdy czarnowłosy patrzył na talerz z nienawiścią.
„Zaynie." Zwrócił się do niego nagle Harry. „Jeżeli zjesz w tym samym czasie co i ja, to pójdę z tobą popływać. Możemy się ścigać." Powiedział niewinnie. Tylko on i Zayn wiedzieli o co chodziło. Harry właśnie dawał mu szansę na spalenie zjedzonych kalorii bez osłabiania całego organizmu nie jedzeniem.
CZYTASZ
Curtains Down || Larry Stylinson
FanficDruga część "Camera, Action!" także upewnij się, że przeczytałeś/aś/xś poprzednią część! Harry wyjeżdża z Liamem na Malediwy do ślicznej willi na wodzie na prawie cały miesiąc. Wszystko po to aby wreszcie 'wyleczyć się' z Louisa Tomlinsona. Louis w...