Rozdział VII

18 2 0
                                    

Obudziły mnie hałasy na dole jakieś kłótnie wyleciałam z łóżka jak opetana nie wiedziałam co się dzieje ..

-Co tu się dzieje ?

-Ten pajac ma coś z głową nie tak 

-Nie prawda ja chciałem tylko pożyczyć ...

-Widziałem jak wyciągałeś klucz do jej sejfu

-Cooo

-No klucz do sejfu 

-Dominik o czym ty mówisz?

-Ten twoj psiaspi Wziął twoje klucze gdzie masz sejf i chciał pieniądze zabrać 

-Jakie pieniądze?

-Nie słuchaj go Claudia On kłamie znasz mnie dłużej niż jego 

-Patryk ja nie wierze tobie to nie pierwsza akcja zaczynasz mnie denerować powoli 

-Ale jaa nie chciałem 

-To gdzie w takim razie są  moje klucze?

-Patryk je ma 

-Oddaj mi je ,ale juz

-Ale ja ich nie mam 

- Wychodze za godzine mają się znaleść klucze i ty masz być spakowany Patryk a o tobie dominik pomyśle 

-Dobra mam te klucze ale potrzebuje 10 tys 

-Patryk ja ci ich nie dam w dupe mam ze ich potrzebujesz

-masz 

-A teraz sie spakuj i sie wynoś jak wróce ma cie tu już nie być 

-Ale Claudia

-Nie słyszałeś co powiedziała?

-Zamknij pysk!

-Chamuj się typie 

-Ta no już

-Powiem tak nie bede się powtarzać Patryk ja cie tu nie chce widzieć Dominik cie przypilnuje a ja teraz wychodze żegnam 

Wyszłam z chaty zaczełam się kręcić po okolicy aż serio nie miałam gdzie iść i wybrałam się do przyjaciela Dominika czyli Mateusz . Znam Mateusza ,ponieważ kiedyś miałam z nim kontakt ,ale się pokłóciłam z nim o to ,że nie chciaał mi naprwić ścigacza ,bo za często jeździłam w nocy a  nie byłam w domu i on się wkurzył i nie chciał mi go zrobić ale było mineło . Postanowiłam do niego wbić i się wygadać ...Po 10 minutach byłam u niego stoje przed drzwiami i uświadomiłam sobie ,że pewnie jakaś laska u niego jest ale dobra zaryzykuje pukamm

-Oo kogo moje oczy widzą 

-No mnie 

-Widzę 

-wpuścisz mnie czy raczej nie ?

-no wchodz 

-OO wkońcu 

-To co cie do mnie sprowadza ?

- a tak wpadłam 

- To opowiadaj co tam 

-A mieszka u mnie Dominik tak jakby ..

-Co?

-No jakoś tak wyszło 

-Ale jak przecież on mieszkał u matuli

-No była taka sytuacja ze wyszłam z nim kilka razy i nocował az nocuje cały czas 

-OMG ale mnie dużo omineło 

-A teraz gdzie jest ze ty tu jesteś?

-Oj wez wiem ze już prawie 20 ale nie wytrzymała bym dłużej w tej chacie z nimi

,,CZARNA MAFIA"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz