Rozdział III

14 2 0
                                    

O Boże zabije Jess nie obudziła mnie jest 7 kurde mam

Na szybko się ogarnełam dobrze ze Kuba nas zawozi bo bym nie poszła wogule do tej szkoły

Ubrałam kabaretki czarne spodenki oraz koszulkę z dekoldem do tego bluza bo rano jest lekko zimno wyglądałam obłędnie jeszcze tylko lekko włosy podkręcić i kreski i możemy wychodzić oczywscie niie mogę zapomnieć o tym że tamten podjedzie ehh

^Seksiak^
Hejka

Olałam wiadomość bo nie miałam czasu odrazu poleciałam se zapalić by na chwilę moc nie myśleć wpadłam w takie dno z ktorego niie ma wyjścia ale sama tego chciałam ciagle tylko telefony od szefa tragedia ale jakoś dam radę dzisiaj muszę dostarczyć paczkę i 3 tys wlecą dobre i to

-Kuba pożyczysz mi samochód zatankuje ci do pełna
-Po co ci?
-muszę coś dostarczyć
-skończ z tym laska
-Nie mogę
-Dobra a o której ci potrzebne auto ??
-O 18
-Dobra na luzie a teraz marsz się uczyć bo za rok matura
-tak wiem paa
-nara

Jess zostala w domu bo źle się czuła więc jestem sama w klasie z Adix da się wytrzymać myślałam tylko o tym że chce się najebać i zapomnieć na chwile chyba ktoś musi mi w tym pomóc

Do^Seksiak^
Hej sprawa jest wychodzisz o 19 przyjadę po ciebie
Długo nie musiałam czekać odpisał z prędkością światła hah
^Seksik^
A co będziemy robić?
Do^seksiak^
Dużo rzeczy tylko muszę coś załatwić
^Seksiak^
Dobra a nie możesz odrazu po szkole?
Do^seksiak^
Pogadamy o tym na przerwie okej?
^seksiak^
Dobraa

-Claudia notuj!
-przepraszam sorko już notuje

Ostanio często zwracają mi uwagę przecież ja nawet uważam jak nigdy ale życie
Wkoncu przerwa

-domnik !
-Co?
-chodź coś Ci powiem
-Dobra
-muszę jechać w pewne miejsce coś załatwić o 18 nie mogę zbytnio nikogo brać ale Dobra jedziesz zemną?
-Dobra a powiesz mi konkretnie o co chodzi?
-Nie moge muszę tylko coś zawiesc koledze i tyle
-Dobra

Dzowni tel
-Czekaj
Na wyświetlaczu pokazał się ^szef ^
Nie ma kiedy dzownic tylko wtedy kiedy ja jestem w szkole

-Tak?
-jestem pod szkołą wyjdz
-ciekawe gdzie ja to schowam wiesz
-spokojnie
-wez się pierdol z tym
-chodź tu

Rozłączyłam się

-Dobra jesteś autem?
-Tak
-To chodź zemną

Poszliśmy razem i szef odrazu mnie pożarł wzrokiem powiem tak mój szef jest ciemnym brunetem ma piwne oczy jest dobrze zbudowany i ma 29 lat i ma dziewczynę często dawał mi propozycje ale nigdy z nich nie korzystałam i dobrze bo to wogule jest bez sensu

-Dobra masz tu
-chodź do auta bo nie będę tego brała przy kamerach
-Dobra

Odeszliśmy na chwilę do auta Domiica
-Masz paczkę masz ją dostarczyć do 18 ul.Maćkowińska
-Dobra hajs dawaj
-Masz i się ciesz
-dzięki

Odszedł i ja siedziałam z dominikiem co ja miałam mu powiedzieć że wpadłam w jakieś dno i nie ma z niego wyjścia trzyma mnie tylko hajs I tyle

-Co to za paczka
-jakieś kosmetyki
-wez mi nie wkręcaj banału
-Nie musisz wszystkiego wiedzieć naprawdę
-przecież nikomu nie powiem
-Mam polski chodź
-strój

Wyszłam trzaskając drzwiami co miałam powiedzieć że są tam dragi
Przecież On by mnie zabił nie mogę mu wszystkiego mówić to może zagrażać jemu życiu boze mogłam tego nie zaczynać

Siedziałam na tym polskim i nie wiedziałam co robić ciagle myślałam o tym co ja robie że swoim życiem aż wyszłam z 2 ostatnich lekcji i siedziałam w aucie u Dominica chodź nie wiedział że dał mi klucze podłączyłam się pod blutu i słuchałam muzyki i Ryczałam aż wkońcu sięgnęłam po paczkę I wzięłam trochę
I Ryczałam

Aż wkońcu byłam w takiej chisteri że nie wiedziałam co będzie dalej i pojawił się kto dominic ciekawe co chciał
-skonczyles już?
-Tak skąd masz klucze
-sam mi dałeś
-płakałaś?
-Nie
-widać właśnie wez to kurwa wyłącz
-zostaw mi to
-opamiętaj się bez słów wczesniej wychodzisz teraz Ryczysz i nic nie powiesz co się dzieje
-Nie moge przepraszam
I zaczęłam ryczeć spojrzałam na niego błagalnym spojrzeniem aby nie dopytywał przytulił mnie i czułam tylko jego zapach dosyć miły zapach perfum miał niby mocne a niby łagodne ale takie które uwielbiam

-Jedziemy na maka?
-Ja stawiam
-Nie bo ja co będziesz chciał to bierz
-jejku nie
-zaszalejesz zemną?
-dobra
-I to mi pasuje
-brałaś coś?
-przepraszam tak
Spuściłam głowę i biłam się z myślami aby nie zaczął mnie skreślać z życia przez to za bardzo się do niego zaczęłam przywiązywać i zaczęło mi na nim zależeć módl się laska

-widać za dużo energii masz
-możemy to wykorzystać 😏
-hahah Dobra jedziemy na maka lala
-No co hihi

-Co chcesz?
-co kolwiek
-konkrety słońce
-frytki i burger na potrójnym serze
-poproszę 3 razy to samo
-20 zł
-Ok

-powiem Ci coś ale tylko TY masz to zachować do siebie
-Dobra obiecuje
-Nie mieszkam już z rodzicami widuje ich tylko w weekendy mieszkam u Jess czasem albo w mieszkaniu które wynajmuje mi jej chłopak
Mama mnie wywaliła z życia kiedy zaczęłam brać nie biorę codziennie tylko raz na jakiś czas moje życie straciło sens gdy straciłam ojca po za nim nie miałam nikogo a teraz chce odegrać się za jego śmierć i dowiem się kto to zrobił
-czemu zaczęłaś brać?
-chciałam na początku sprubowac a potem zaczęłam nie pamiętać nic na każdej imprezie brałam by zapomnieć o tym wszystkim i wpadłam w to
-rzuć to
-Nie da się siedzę w tym po same dno choć do dzisiejszego dnia byłam czysta przez 3 tyg
-I po co wzięłaś dzisiaj?
-pękło we mnie wszystko staczam się
-damy radę
-my?
-Tak
Nie wiedziałam co miał na myśli bo byłam w tym świecie gdzie wszystko jest inaczej czyli nie myślę tylko się bawię i korzystam z życia jest dopiero 17 więc mamy czas na wszystko nie wiedziałam że to będzie zły pomysł i że trafie na niego ....

-chodź pójdziemy do mnie potem przenocuje cie nie chce sama wracać do domu
-No moge wsumnie
-Tylko chodź paczkę dostarczę
-No okej

Jechaliśmy w totalnej ciszy i tylko widziałam jego wzrok zapatrzony we mnie podobało mi się to potem położył moją rękę na udzie i trzymał czułam przechodzący dreszcz nawet fajne uczucie gdy się nie obejrzałam byłam juz na miejscu
-zaczekaj na mnie tu
-czemu nie mogę iść z tobą
-zajmie mi to dosłownie 5 minut
-Dobra

Wyszłam i poszłam na wyznaczony adres dzwi otworzył mi jak kto nie inny Janson mój były chłopak nie nawidzilam go pieprzył się dosłownie na moich oczach nie widział mnie ze wtedy byłam przy dzwiach ale było za późno by co kolwiek mu powiedzieć a teraz mam mu dać ta paczkę

-kogo moje oczy widzą ?
-Masz I spierdalaj
-A może tak pogadamy?
-Nie mamy oczym
-mamy
Złapał mnie za rękę wyrwałam się i powiedziałam co myślałam o nim
-jesteś pieprzonym złamasem teraz to przegrywem moge cie jedynie nazwać dziwkarzem jedynie co na ciebie leci to dziwki z ulicy jesteś nic wart więc spierdalaj

I odeszłam żałosne ze musiałam na niego akurat trafić wrocilam do auta I postanowiłam wykorzystać czas z Dominicem raz się żyje
-pijemy u mnie?
-laska po co?
-bo chce
-Dobra ale co?
-ciebie wino dach bloku co ty na to?
-wsyztsko okej ale wolę na chacie nie będziesz kierować pod wpływem
-Dobra zgadzam się na to
-hihi dobraa
Byliśmy już u mnie w mieszkaniu włączyłam jakiś film i zaczęliśmy go oglądać ale oczywscie ja po winie już za bardzo odwalam się się całowałam z nim przez caly film hahahah
-jesteś naprawdę ładna
-mowisz tylko tak dlatego ze wypiłeś
-Nie właśnie naprawdę ci mowie
-niech ci będzie
-jesteś przystojny byłeś już dawno ale nigdy nie mogłam mieć odwagi Aby zagadac a teraz siedzę z tobą pijąc wino I oglądając film
-nigdy nie mow nigdy
-niby tak ale różnie bywa w życiu
-Oj tam

Położyłam się na jego klatce piersiowej i czułam jego każdy oddech i bicie serca były równe i wolnym tempie mu serce biło nagle poczułam że dał mi buzi w czółko aż się zarumieniłam ale tego nie zauważył tak się skupiłam na tym sercu ze zasnełam nie wiem kiedy ale wkońcu przy nim i na nim ....

,,CZARNA MAFIA"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz