-Wstawaj Dominikkkk!
-Co ty się tak drzesz?
-Jest już 9
-Jak 9?
-Normalnie zaspalismy a mieliśmy wyjechac o 7
-lala wystarczy ,że zjemy i możemy wyjeżdzać przecież wszystko mamy w auciee dawno ubierz się i możemy ruszać
-Jeju co ja bym bez ciebie zrobiła
-No nie wiem właśnie
-Ubieraj się a nie
-Ale ja już dawno ogarnięta
-A no widze czekaj ja też muszę wstać
--to bujaj swoją śliczną dupe
-Hhaha okej
-Ja ide ci amciu zrobić
-Dobraa to ja szybko się wykąpie
-okejjj
Uznałam ,że zadzwonie do Jess i sie pochawale wyjazdem
-Hejj
-No hej co tam?
-Wyjeżdzam
-Gdzie?
-Do Łebyy z Dominikiemm
-OMG kto wymyślił wyjazd?
--On
-Stara się widać to bardzo
-No wiem ale
-Nie ma żadnego ale lala
-Jest a co jesli to tylko przez chwile
-Nie sądzę gdby tak było już dawno by cie zostawił
-Niby takk
-Pamiętaj nie skreślaj bo zbyle jakiego błędu
-No nie wiem serio
-Kochana po prostu wkońcu trafił ci się Ideał doceń to
-Doceniam
-I tak ma być
-Wsumnie zobaczy się co z tego będzie
-No właśnie nie przeżywaj tak tego
-Hahah wiemm
- A teraz wybacz ale my z kubą jedziemy gdzieś
-Dobraa to paa
-Z kim rozmawiałaś kochanie?
-Z Jess
-OO fajnie
-Masz zjedz i jedziemy
-No czas najwyższy misia
-Hahah
-Z czego chichrasz?
-Z Ciebie kochanie
-OMG Nowośc nazwałaś mnie kochanie
-Ciiii
-Też cię kocham
-Oj nie udław się tą kanapką
-Spokojnie
-tjaaa
-Oj miśka świruje tylko
-oj Dobra ty to masz ruchy
-Oj zdziwiła bys się
-bujaj sięWyszłam z pomieszczenia i pokierowałam się do mojego auta uznałam że wtedy się ruszy i szybciej minie czas po chwili dostałam dziwną wiadomość od mojej mamy
Matula
Mogła byś przyjechać porozmawiali byśmy nie możemy żyć w ciągłym nie ładzieNie odpisałam uznałam że sama tego chciała ja po prostu zaczęłam dorastać wtedy i chciałam żyć i nie powinna być aż tak nadopiekuńcza ale mniejsza z tym
Wkońcu wyszedł ma ruchy jak jakąś baba hah-wkoncu uhh
-Ja kieruje ty siedzisz z boku lala
-Moje auto to ja kieruje
-zróbmy tak ja kieruje w jedną stronę a ty w drugą
-Dobra to kieruj pierwszy
-ma się rozumieć
-Jaki posłuszny
-E tylko beż takich
-Już jużJechaliśmy w ciszy droga mijała mi w miarę tak naprawdę spałam przez dłuższy czas przejechaliśmy około 60 km I zgłodniałam
-Ej zatrzymasz się na Orlenie bo bym coś zjadła
-Ja też wsumnie ale
-Ale?
-Ale stacje najbliższą mamy za 6 km
-No luz ,Gdzie te ręce wez
-oj jakoś wcześniej ci to nie przeszkadzało
-ponieważ spałam
-No spałaś ponad pół godziny
-przynamiej się wyspie nie to co ty
-Ja se kieruje ty spisz ważne że mam kobietę przy sobiePrzez chwilę nie wiedziałam co powiedzieć ponieważ sytuacja wygląda tak że ja sama nie wiem czego tak naprawdę chce
Znaczy wiem co i jak ale nie wiem boję się zaryzykować boję się zaufać po tylu zranionych momentach
Od dłuszego czasu moje uczucia w kierunku Dominica wracają z przed kilku lat czuje się przy nim dobrze ale nie chciała bym aby to trwało sekundę tylko już do końca życia
Wiem że z nim jest mi o wiele prościej każdy dzień jest piękny ale tylko wtedy kiedy jest tuż obok mnie ale ja nie potrafię mu tego powiedzieć zawsze kiedy jestem blisko powiedzenia tego pęka coś we mnie ze się zacinam
Boję się odrzucenia ?
Tak boję się
Ciągle mam pytania w głowie na ktore nie znam odpowiedzi-Co tak zamilkłaś?
-przepraszam zamyśliłam się
-o czym tak rozmyślasz
-em tak sobie myślę Co będziemy robić w tej Łebie
-aaa no chyba ze tak
-o stacja wkoncu
-Ej Ti ty idz po jedzenie a ja zatankuje
-DobraZaczęłam się kręcić po tym sklepie sama nie wiedziałam co bym zjadła wkoncu zdecydowałam się na kawę i jakieś chipsy jemu wzięłam jakieś kabanosy i bułki haha
-trzymaj bo ty musisz jeść
-ooo dziękuję a czemu nie wzięłaś sobie normalnego jedzenia tylko to ?
-Bo mam chęć na to
-szkoda ze nie na mnieCzy mi się zdaje czy on rzuca mi propozycje ?
Raczej to jest real a nie świat moich snów Oj co ty robisz że swoim życiem laska-Jedz a nie gadasz
-zmieniasz temat jak zawsze
-ja nigdy nie zmieniam tematu
-oj kochanie już nie zaczynaj bo ci z buzi wyleci jedzenie jak będziesz się tak przekomarzać
-hahah proszę cię skup się na drodze bo Ty dużo mówisz dzisiaj
-przekonasz się kiedyśJechaliśmy przez resztę w ciszy on ciągle przełączał muzykę a ja się dobrze bawiłam pierwszy raz czułam się świetnie bez żadnych problemów nikt mnie nie denerwował liczyło się tu i teraz i tylko zastanawiało mnie jedno czy matka dowiedziała się o tym że mam pieniądze czy co ze się odezwała jakoś przez ten czas miała gdzieś co się zemną dzieje nawet nie zadzwoniła ale teraz nie będę o tym myśleć wolę się skupić na tym co się teraz będzie działo Dominik mnie zaskoczył tym wyjazdem i mam sie zamiar dobrze bawić.
CZYTASZ
,,CZARNA MAFIA"
AléatoireCZARNA MAFIA jest to książka o życiu dziewczyny ,która lubi adrenalinę szybką jazdę wręcz kłopoty. Dziewczyna jest bardzo młoda i jej życie przynosi wiele problemów. Więcej dowiesz się gdy przeczytasz ....