*** Shinso pov ***
Wtorek: 13:20- Ostatnio często pisałem z Denkim. Teraz zastanawiałem się kiedy koniec lekcji, bo obiecałem mu ze się z nim pouczę... No i się wyda. Ufam mu i mam nadzieję że nikomu nie wygada, kim są moi rodzice.. Zawsze mówili żebym nikogo nie przyprowadzał do domu, ,,Tożsamość" czy coś takiego. Oczywiście poinformowałem Tatę o przyjęciu Denkiego, po parunastu minutach dyskutowania się zgódził, a Denki oczywiście wymyślał teorie kim są moi rodzice, i dlaczego ma nikomu o nich nie mówić. Cały czas myślałem o nim, kiedy nagle przerwała mi nauczycielka -
Midnight: Shinso! Słuchasz mnie?
Shinso: Tak, przepraszam.- Lekcja mijała i się dłużyła, ale w końcu nastał jej koniec. Właśnie wychodziłem ze szkoły kiedy zobaczyłem Denkiego... Miał sporego siniaka i mały plasterek na wielkiej ranie na ręce. -
Shinso: Hej, Denki!
Denki: O cześć, sory nie widziałem cię.
- Spokojnie. Spotkanie dziś aktualne?
- Jasne! Możemy gdzieś teraz iść jeśli chcesz.
- Dobra, tylko co ci się stało w rękę i policzek?
- Eh.. Potknąłem się, i wpadłem na szafkę..
- Na pewno? To nie wygląda jak tylko potknięcie się..
- Tak, spokojnie.- Przekonywał mnie ze to tylko szafka, ale ja nie sądziłem że takie coś można zrobić sobie samemu.. -
Shinso: Dobra.. Zaufam ci. A właśnie, gdzie chcesz iść?
Denki: Nie wiem, a ty? - kiedy Denki skończył mówić był już pod wpływem mojego Daru.
Shinso: To.. Co ci się stało?
Denki: Ojciec mnie uderzył.
- Po chwili wyłączyłem swój dar -
Denki:...
Shinso:. Przepraszam, nie wiedziałem..
- Zanim zdążyłem go przeprosić rozpłakał się i odszedł ode mnie na parę kroków. Nie powinienem używać na nim mojego daru, jednak martwiłem się o niego.. -Shinso: Ej... Na prawdę przepraszam.. Nie wiedziałem..
- Denki stał z włosami opadniętymi na twarz, i patrzył na mnie ze smutkiem. -Denki:.. Nic się nie stało... Mam tak często..
Shinso: to zgłoś to gdzieś!
Denki: Nie.. Nie mam dowodów i znajomi ojca zrobią coś złego jeśli go wpakujemy, Mama nic nie powie bo boi się ojca, a ja sam?..
Shinso: Na pewno da się coś z tym zrobić, z pomocą doświadczonych bohaterów.
Denki: Jakich bohaterów?
Shinso: Z..-
- W tym momencie prawie się zdradziłem, a w zasadzie zdradziłem ojców. -Shinso: ehm nie wiem, może All Mighta?..
Denki:. Hmm.. Ta? Coś kręcisz.. Przecież All might ma dużo spraw na głowie, jest nauczycielem i w ogóle..- Zaczelismy gadać o tej sprawie, ale jednak udało mi się dochowac tajemnicy, która za chwilę i tak miała się wydać. Kiedy doszliśmy do mnie do domu, Denki obiecał mi że nikomu nie powie kim są moi rodzice.. I weszliśmy. Na przeciwko drzwi była kanapa i telewizor, za nimi była kuchnia, po lewej stronie domu znajdowała się łazienka, a po prawej trzy pokoje. Mój, Eri, Mica i Aizawy. -
Aizawa: Cześć Denki. - Z kuchni krzyknął Mic, A Eri wybiegła z pokoju i podeszła do Denkiego.
- Denki stał ze zdziwieniem i zastanawiał się co się właśnie stało. -
Denki: Dzień.. Dzień Dobry Panom..
- Eri przytuliła Denkiego i pociągnęła do pokoju Shinso, gdzie usiadła z nim na łóżku i podała lalkę. -
Shinso: Eri, nie męcz go. Idź do siebie, później przyjdę się z tobą pobawić.
- Eri posłuchała, i wyszła do siebie, zamykając nas w pokoju. -Denki: Więc... Masz dwóch ojców?
Shinso: T-Tak.. Wiem to dziwne-
Denki: Żartujesz? To super! Prawdę mówiąc ci zazdroszczę!
Shinso: Serio?
Denki: Tak! I jeszcze twoja siostra... Jest strasznie miła!
Shinso: Ta.. Czasami denerwuje.-Usiadłem z Denkim na łóżku i odgarnąłem mu trochę włosów z twarzy, żeby coś widział. Dałem mu moją bluzę, bo było mu zimno a był w samej bluzce. Wyglądał... Ładnie. Nawet bardzo ładnie.-
***
- Uczyliśmy się z dwie godziny, śmiejąc się i bawiąc przy tym. Wydawało mi się czasem że chłopak się rumienił, ale szybko zasłaniał twarz.. Po trzech godzinach (o 20:30) wyszedł z domu, żegnając się z Aizawą i Micem, przytulił Eri i wyszedł. -Mic: Masz nowego przyjaciela?
Shinso: Ta..
Aizawa: Tylko pamiętaj co ci mówiłem.
Shinso: Tak wiem, jesteśmy tylko przyjaciółmi.- Obaj spojrzeli na siebie ze zwątpieniem, poczym odwrócili od siebie wzrok i położyli się razem na kanapie.
Ja poszedłem do pokoju, i zacząłem pisać z Denkim. -Sms'y.
Shin: Hej
Denki: Cześć, sory, nie oddałem Ci bluzy.
Shinso: Mozesz ją wziąść, i tak była dla mnie trochę za mała.
Denki: Serio? Dziękuję!
Shinso: Będzie Ci przeszkadzać jeśli będę pytał jak u ciebie w domu?
Denki: wręcz przeciwnie, będzie mi miło.
Shinso: Okej.. Jeśli będziesz czegoś potrzebował to pisz.
Denki: Jasne!
Shinso: Idę pobawić się z Eri. Do zobaczenia! I pamiętaj, nikomu nie mów.
Denki: Okej! Paa***
<3
![](https://img.wattpad.com/cover/297674562-288-k813969.jpg)
CZYTASZ
,,More Than Friends." /
Fiksi RemajaTo chyba coś więcej niż przyjaźń... To.. Coś silniejszego. To uczucie które obejmuje moje całe ciało. To nie wdzięczność. To nie zrozumienie. To Miłość. Chcę Ci o tym powiedzieć, ale jak.. PRZEKLEŃSTWA‼️ Shipy: Kiribaku Shinkami Erasermic