Uwaga, uwaga!
Uwaga, uwaga, uwaga!
Nie porzucam tego opowiadania, a nawet więcej mam na ten moment prawie 2/3 całego rozdziału. Nie chcę się usprawiedliwiać jeśli chodzi o to jak rzadko coś wrzucam, bo wiem jak bardzo wkurza brak rozdziałów czegoś w co dość łatwo się zaczytać. Tych którzy ze mną zostali proszę o cierpliwość, bo aktualnie wszystko piszę całkowicie na świeżo i nie mam żadnych zapasowych rozdziałów, ale ich akurat nigdy nie było .
Zgaduję więc, że pozostaje wam tylko grzecznie czekać, a mi pisać wszystko na tyle szybko by pisać rozdziały krócej niż przez cały rok.
Na koniec dziękuję za wbrew pozorom duże zainteresowanie książką i jej fabułą, zachęcam do komentowania również treści, chętnie będę odpowiadała na interesujące was pytania związanie z dotychczasową (skromną) ilością fabuły.
CZYTASZ
Tracąc oddech - Naruto ff
FanfictionBo bycie synem cudem żyjącego Hokage nie jest tak ciekawe jak się wydaje. Może być nawet gorsze niż życie bez rodziny.