- Nienawidzę gór. - stwierdziła Hideko z grymasem niezadowolenia.
- Nageki-san, popatrz jakie piękne widoki! - roześmiał się stojący obok niej Kotaro.
Zgięta w pół i zdyszana spojrzała na niego spode łba i gdyby tylko wzrok mógł zabijać to białowłosy siatkarz już dawno miałby zaplanowany pogrzeb.
- Wdrapywałam się na tę górę tylko po to żeby sobie popatrzeć? - burknęła ocierając pot z czoła.
- Chyba było warto, prawda? - poczochrał ją po włosach z szerokim uśmiechem.
Strąciła jego rękę z głowy i wyprostowała się nabierając rześkiego, rozrzedzonego powietrza w płuca.
- Wracajmy. - mruknęła odwracając się w kierunku przewodnika, który energią niemal dorównywał Bokuto.
Podeszła do grupki młodzieży zebranej wokół mężczyzny i ze znudzeniem słuchała co ma on do powiedzenia. Leniwie śledziła wzrokiem jego żywe gestykulacje aż nie zarządził on wyruszenia w drogę powrotną. Jęknęła w duchu i ruszyła za resztą ze spojrzeniem wbitym w nierówne, skaliste podłoże. Dobrze, że Shimada spakowała jej buty o twardej podeszwie.
- Hej... - usłyszała obok niepewny, cichy głosik.
Podniosła wzrok na dziewczynę obok niej i uniosła brew dając tym samym jedyną oznakę zdziwienia.
- Nazywam się Shiratori Emiko. - przedstawiła się patrząc brunetce prosto w oczy.
- Nageki Hideko. - odpowiedziała jej spokojnie.
Emiko była o 5 centymetrów wyższa od niej, miał długie, blond włosy i czarne jak smoła oczy. Przez chwilę wpatrywały się w siebie nawzajem przez co Nageki omal nie upadła potykając się o kamień na ścieżce. Nieznajoma zaskoczyła ją, musiała to przyznać. Podeszła do niej, odezwała się pierwsza i nie uciekła wzrokiem gdy napotkała jej blade oczy.
- Potrzebujesz czegoś ode mnie? - zapytała chłodno.
- Nie. - odpowiedziała czarnooka delikatnie się uśmiechając.
Hideko wzruszyła na to ramionami i tylko przyspieszyła kroku lecz blondynka zaraz się z nią zrównała. I gdyby tego było mało zaraz obok pojawił się też Kotaro.
- Znacie się? - zapytał zdziwiony.
- Nie. Nie wiem czego ode mnie chce. - burknęła Nageki ignorując idącą obok dziewczynę.
- Nie pomyślałaś, że może chce Cię poznać? Chodzimy razem do klasy, daj szansę innym, nie tylko mnie. - poradził kładąc jej dłoń na ramieniu.
Westchnęła tylko na jego słowa i kątem oka zerknęła na czarnooką, która nie dała po sobie poznać aby ich rozmowa wywarła na niej jakiekolwiek wrażenie.
- Jak ja nienawidzę chodzić. - burknęła wkładając ręce do kieszeni spodni.
- Nageki-san a czy jest cokolwiek co lubisz? - spojrzał na nią z politowaniem siatkarz.
Podniosła głowę do góry przymykając oczy i pozwalając wiatrowi bawić się jej czarnymi włosami.
- Lubię morze. - odpowiedziała po chwili. - Bryza muska skórę, sól z powietrza jest tak dobrze wyczuwalna a szum fal koi zmysły. Tak... lubię morze. - szepnęła a rysy jej twarzy złagodniały.
Zapatrzony w jej profil wstrzymał oddech, był niemal pewny, że dziewczyna zaraz się uśmiechnie. Pierwszy raz słyszał, żeby Hideko mówiła o czymś z takim zachwytem. Jednak jego płonne nadzieje zostały rozwiane gdy brunetka odwróciła się do niego a w jej oczach zobaczył wzbierające łzy.
CZYTASZ
Odrobina Koloru || Bokuto Kotaro x OC ||
FanficBezdenne, puste i zimne. Takie były jej oczy skrywające ogromy ból i mnóstwo przeżyć. Przeszłość ciągnęła się za nią nie dając normalnie funkcjonować. Nie potrafiła się od niej odciąć, a może nie chciała? Zbyt wiele przeszła, chciała pamiętać a jedn...