list trzeci

26 5 4
                                    

Drogi Panie Boże,

Mimo tego, iż rzuca we mnie ciastem, wpycha mi co chwilę do ręki tą okropną Milkę i zżala się, jak bardzo uwielbia Bayern - lubię go.
Lubię go coraz bardziej.
Z spotkania na spotkanie odkrywam każdy jego kawałek. Odkrywam  wersję, którą ujrzał każdy, kto go poznał.
Lecz ja odkrywam w tych wersjach jeszcze więcej, niż inni.
Sam mi na to pozwala. Pozwala sobie mi zaufać, co kiedyś by było ogromnym błędem, lecz tym razem sprawię, iż ten krok będzie jednym z lepszych decyzji.
Dziś na spotkaniu mogłem się dowiedzieć, jak bardzo ważna jest dla niego jego matka.
Oddała mu całe swoje serce i życie próbując ratować ich przed jego ojcem. Jednakże, ubiegłego roku oddała swój ostatni oddech.
W słowach Wellingera słyszałem wiele emocji, które mu towarzyszyły przy jej śmierci. W pewnym momencie po jego policzku spłynęła łza, którą otarłem kciukiem. Nie kontrolując swoich czynów, objąłem jego twarz rękoma. Niespodziewanie zgubiłem się w jego oczach, które w tamtej chwili lśniły bardziej, niż na poprzednich spotkaniach.

Don't turn around || Lellinger Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz