San podchodził do wszystkiego profesjonalnie. Co się dziwić, miał w tej branży niemałe doświadczenie. A Wooyoung czuł się spokojniejszy mając go obok siebie.
- Najważniejsze, żebyś pilnował przestrzeni. Jeśli będziesz się za bardzo ograniczał, wyjdzie nieestetycznie, ale jeśli przesadzisz, spadniesz, albo wylądujesz w kulisach. Ale wierzę, że dasz sobie radę.
San wydawał się być spokojny i opanowany, Wooyoung nie był w stanie dostrzec ani cienia zawahania w tym, co robił. Jednak prawda była taka, że San czuł się obco w tym miejscu. Brak kontaktu z innymi ludźmi sprawiał, że nie był przyzwyczajony do obecności więcej niż dwóch osób. Było mu trochę słabo, ale nie przejmował się tym zbytnio oraz nie pokazywał tego przy Wooyoungu. Jung musiał skupić się na swoim występie, nie mógł go stresować zaraz przed wejściem na scenę.
Wrócili do garderoby, by całkowicie przygotować się do występu. Przed kategorią Wooyounga było jeszcze rozdanie nagród poprzedniej grupy wiekowej, co zajmowało trochę czasu. Usiedli więc na spokojnie czekając na swoją kolej.
- San, nie wierzę! - usłyszeli męski głos dochodzący z korytarza. Oboje zwrócili głowy w tę stronę zauważając mężczyznę o jasnych włosach opadających swobodnie na czoło. Wooyoung nie miał pojęcia kim jest, ale San zdawał się go poznawać.
- Taeyang - uśmiechnął się lekko i wstał, by się przywitać.
- Nie widziałem cię ponad trzy lata. Przez chwilę zastanawiałem się czy w ogóle żyjesz - zażartował obejmując starego przyjaciela - Co tu robisz? Myślałem, że skończyłeś z tańcem.
- Dzisiaj jestem w roli opiekuna - odparł kiwając w stronę młodszego, który dopiero teraz wstał kłaniając się nisko.
- Jung Wooyoung - przedstawił się nieco speszony posturą starszego. Jeśli on również startował dziś w konkursie, mógł pomarzyć o jakiejkolwiek nagrodzie.
- Yoo Taeyang - uśmiechnął się ciepło chłopak o podobnym kolorze włosów do tych Sana - Jesteś w kategorii dorosłych?
- Jeszcze się załapał do młodzieży do dziewiętnastu lat - odpowiedział za niego San.
- Oh, a już myślałem, że przyjdzie mi z tobą rywalizować - powiedział nieco zawiedziony - Ale mimo wszystko powodzenia. Chętnie popatrzę na twój występ.
Wooyoung uśmiechnął się krzywo nie czując zbytnio potrzeby, by ktoś taki jak Taeyang oglądał jego występ. Prawdopodobnie był on tak wspaniały jak San, więc widząc występ Wooyounga będzie nieco zawiedziony.
- Nie przejmuj się nim - powiedział San, gdy Taeyang odszedł - Skup się na sobie i na swoim występie.
- Myślę, że jest zbyt optymistycznie nastawiony do mojego układu. W sensie, układ jest bardzo dobry, ale jego wykonanie to już inna sprawa.
- Daj spokój, naprawdę się nie doceniasz. Nie bez powodu cię tu zabrałem.
Do rozpoczęcia kategorii Wooyoung zostało niecałe dziesięć minut, co oznaczało, że musieli powoli zbierać się na swoje miejsca. Wooyoung coraz bardziej się stresował, choć układ miał dopięty na ostatni guzik. Na próbkach ani razu się nie mylił, więc teraz chyba też nie powienien... Prawda?
Powrót pod scenę oznaczał też dla Sana przygotowanie psychiczne. Jeśli nie zemdleje gdzieś na widowni, to uzna to za połowę sukcesu. Naprawdę dawno nie widział tylu ludzi w jednym miejscu.
Ruszyli za kulisy, gdzie zebrali się pierwsi tancerze tańczący w kategorii do dziewiętnastu lat, w tym też Wooyoung, który czuł się przy nim co najmniej obco. Na szczęście obok miał Sana, do czasu.
CZYTASZ
Broken • Woosan ✓
FanfictionTaniec był pasją Sana. Czymś, co sprawiało, że żył. Gdy to stracił, stracił również samego siebie. I nie potrafił tego odzyskać dopóki nie spotkał odpowiedniej osoby. Start: 17.01.2022 Koniec: 9.02.2022 #1 ateez #1 woosan