Podwójna śpiączka, wizyta kota (Stary Rozdział [Nieaktualny])

248 27 10
                                    

Oczy Aizawy są zwrócone na Shinso który już od ponad godziny nie ruszył się z miejsca na podłodze, młody tryton nie odwrócił wzroku od dwójki nastolatków leżących na łóżku. Jakby bał się że może im się coś stać, w pewnym sensie jest to zrozumiałe.

Niespodziewanie, młody tryton przerwał ciszę.

- Sensei..? - szepnął.

- Tak?

- Czym... Czym dokładnie jest magiczna śpiączka? - spytał przyglądając się intensywnie, bransoletom na nadgarstkach twoich i Denki'ego.

Aizawa westchnął głęboko i niechętnie odpowiedział.

- Magiczna śpiączka jest wynikiem wchłaniania ponownie własnej magii, długość śpiączki zależy od tego jak dużą ilość magii stworzenie wchłonie z powrotem. - powiedział po czym wstał i dołączył do Shinso. - Jednak tutaj jest inaczej, widzisz te kajdany?

Nastolatek przytaknął.

- Denki wchłaniał swoją magię z jej ciała, dlatego gdy zapadł w śpiączkę zabrał ją ze sobą poprzez jego magię.

-... Powiedziałeś wcześniej że tylko razem mogą się wydostać ze świata snów i że mają na to tylko 3 dni, inaczej ich dusze zostają wchłonięte. - przypomniał tryton, po czym spojrzał na nauczyciela. - Przez co wchłonięte?

Oczy mumii wydały mu się bardziej puste, jakby przypominał sobie coś okropnego.

- Istnieją pewne stworzenia o których istnieniu się milczy, często dla własnego bezpieczeństwa. - zaczął siadając na krańcu łóżka, następnie uniósł rękę a przed oczami nastolatka pojawił się obraz, okropnej czarnej istoty z rozpadającym się w proch ciałem. Wydaje się jakby patrzył na niego swoimi małymi żółtymi oczami, monstrum otworzyło szeroko szczękę i wysunęło język długi na pół metra. - To jest Venator, jest ich wielu. Narodzili się z koszmaru potężnego czarodzieja kilka tysiącleci temu, są stosunkowo niegroźne ale tylko gdy śpisz normalnie. Żywią się twoimi koszmarami, a potem odchodzą zadowolone. Jednak jeśli utkniesz w śpiączce na dłuższy czas... Venator będzie cię ścigał dopóki nie pochłonie twojej duszy.

Obraz zniknął ale Shinso nie mógł przestać się trząść, nadal mając w głowie te okropne żółte oczy.

- Jak... - w końcu wykrztusił. - Jak oni się wydostaną?!

Dorosły westchnął.

- Istnieją drzwi, które pozwolą im wydostać się ze świata snów. Jednak by mogli przez nie przejść muszą nawiązać ze sobą więź. - odpowiedział.

Shinso spojrzał na Aizawe szeroko otwartymi oczami.

- W-więź!? Ale chyba nie...

Dorosły pokręcił głową przecząco.

- Więzi są różne, więzi przyjacielskie, rodzinne, platoniczne. Więź którą oni potrzebują, to tak zwana Więź Zrozumienia. - wyjaśnił młodszemu.

- Więź Zrozumienia? - spytał również siadając.

- Podczas śpiączki będą mieli możliwość ujrzeć swoje wspomnienia, oraz porozmawiać. Ludzka dziewczyna musi zrozumieć dlaczego Denki zrobił jej krzywdę a Denki musi zrozumieć że ona naprawdę nie ma złych motywów. Jednak pozostaje jeszcze jedna kwestia, która jest nierozwiązana...

- A jest to? - dopytał.

- Co skłoniło Denkiego, do zaprzestania tortur. - oznajmił wstając.

Spojrzeli na was z niepokojem.

Wyspa Potworów [Wstrzymane]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz