Pierwsze kroki na wyspie (Stary Rozdział [Nieaktualny])

625 67 19
                                    

Musisz przyznać że czas spędzony z Denkim i Shinsou, okazał się bardzo przyjemny. Obaj są swoimi kompletnymi przeciwieństwami, Shinsou jest spokojny i drażniący. Podczas gdy Denki, jest głupkowatym flirciarzem. Mimo to, od razu widać że są dobrymi przyjaciółmi. Jednak gdy zobaczyłaś zachodzące słońce, uświadomiłaś sobie kilka ważnych rzeczy.

Jesteś głodna.

Nie masz gdzie spać.

I nic nie wiesz o tej wyspie.

Powinnaś spróbować wstać, Shinsou powiedział że wyleczył cię że wszelkich ran. Nie powinnaś leniuchować, zwłaszcza w takiej sytuacji. Delikatnie zsunęłaś Shinsou z kolan po raz kolejny, zaskakując tym dwóch syrenów. Spojrzeli na ciebie zaskoczeni, jednak ty nie zwróciłaś na to uwagi, zbyt skupiona na próbie wstania.

Tak jak wcześniej na początku upadłaś, jednak możesz już lepiej poczuć nogi, to dobry znak. Może powinnaś użyć czegoś jako podpory? To powinno ci pomóc, poraczkowałaś do jednej ze skał i użyłaś jej jako podpory. Powoli wstałaś opierając się o skałę, jak podejrzewałaś okazało się to dosyć pomocne.

- Oj nie przemęczaj się.

- Shinsou ma rację mała, nadal jesteś osłabiona. Może najpierw spróbuj coś zjeść dobra?

- Właśnie, przyniosłem ci kilka morskich jagód. Zjedz je. - zachęcił cię fioletowo-oki.

Właściwie to nawet dobry pomysł, zresztą i tak jesteś głodna a jedzenie, na pewno doda ci potrzebnych sił. Spojrzałaś na jagody w rękach Shinsou, są wielkości kciuka i mają kolor fioletu ozdobione są także białymi kropeczkami.

Wyglądają nawet smacznie.

W końcu odpuściłaś i usiadłaś z powrotem na piasku, Shinsou podał jagody przyjacielowi który oddał je tobie. Przyglądałaś się jej jeszcze chwilę, po czym włożyłaś ją do ust. Twoje oczy rozszerzyły się, na niezwykły smak owocu.

Pyszne!

Nie zastanawiając się dłużej zaczęłaś jeść ze smakiem, to jest naprawdę dobre. Smak przypomina ciastko truskawkowe, połączone z pistacjami.
Nigdy nie jadłaś czegoś tak pysznego, ciekawe jest to że rzadko jesz słodycze.

Gdy byłaś pogrążona w myślach, dwaj syreni patrzyli na ciebie ze szczęściem na twarzach. Shinsou myśli że jesteś najsłodszą i najpiękniejszą rzeczą jaką widział, a ocean jest pełny słodkich i pięknych rzeczy, stworzeń. Jednak ty jesteś innym rodzajem piękna, twoje piękno płynie z serca. To jak jesteś dobra, miła i odważna.

To jest prawdziwe piękno.

Denki uważa podobnie, chociaż nie w tak głęboki sposób. Wie że jesteś dobra i odważna, w końcu pomogłaś Shinsou oraz nie przestraszyłaś się widząc go po raz pierwszy. Nie wie jeszcze o tobie zbyt wiele, więc woli na razie poczekać z głębszymi uczuciami.

Hm, dziwne. Zwykle jeśli chodzi o dziewczyny to on jest tym lekkomyślnym, jednak w twoim przypadku Shinsou przejął jego rolę.

Ciekawe dlaczego?

- Hej Shinsou?

- Co? - spytał nie odrywając od ciebie wzroku.

- Czemu jesteś dla niej tak czuły? Wiem że uratowała ci życie i w ogóle, ale nie wierzę że to jedyny powód.

Shinsou przeniósł wzrok na przyjaciela, oczy blondyna rozszerzyły się widząc miękkie spojrzenie syrena.

- Szczerze? Sam nie wiem, gdy pierwszy raz nasze spojrzenia się spotkały poczułem... coś. Dziwna energia która panowała pomiędzy nami, po prostu poczułam jakbyśmy byli połączeni.

Wyspa Potworów [Wstrzymane]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz