Spojrzałaś na chłopaka lekko zdezorientowana, chyba to ty powinnaś się o to pytać. Chociaż jak spojrzeć na to z szerszej perspektywy, to ty jesteś tu czymś niezwykłym. Prawdopodobnie tylko Shinsou i Denki wiedzą coś o ludziach, ponieważ żyją w morzu podczas gdy inni mieszkańcy zapewne nigdy nie opuścili wyspy.
- A... jestem [T/I], a ty?
-.... Izuku, jednak... czym ty jesteś? - spytał ostrożnie do ciebie podchodząc.
- Jestem... człowiekiem. - oznajmiłaś spokojnie.
- Człowiekiem? - spytał. - Nie znam takiej rasy, jednak nie czuje od ciebie zagrożenia.
- Pewnie dlatego że nie mam zamiaru tu nikogo krzywdzić. - wyjaśniłaś.
Izuku uśmiechnął się, marszcząc lekko króliczy nosek. Podszedł do ciebie bliżej, jednak nadal zachował między wami dystans. Całkiem mądry ruch, w końcu jesteś czymś nieznanym. Ostrożnie wyciągnęłaś w jego stronę otwartą dłoń, Izuku cofnął się trochę. Jednak gdy nie wykonałaś żadnego innego ruchu, przybliżył twarz i powąchał grzbiet dłoni.
Izuku poczuł jak piękny zapach otacza jego zmysły, a ciało opuszcza jakiekolwiek napięcie. Nigdy nie czuł czegoś tak wspaniałego, jest to mieszanka różnych kwiatów i czegoś słodkiego. Otworzył powoli oczy, kiedy je zamknął? Spojrzał na ciebie i od razu został pokonany przez nieznane dotąd uczucie bezpieczeństwa, czuje jakbyś mogła go ochronić przed każdym zagrożeniem.
Niewiele myśląc wtulił się w twój brzuch z podniecenia ruszając długimi uszami. Ze zdziwienia aż podniosłaś ręce do góry, nie oczekiwałaś takiego obrotu spraw. Może za kilka tygodni, ale nie od razu. Chociaż... zwierzęta oceniają innych na podstawie zapachu, może coś w twoim zapachu mu się spodobało? Opuściłaś jedną dłoń i zaczęłaś go delikatnie głaskać, podczas gdy drugą przystawiłaś do twarzy i powąchałaś.
Hm, owoce?
Dziwne, przecież nie jadłaś owoców. Chociaż... O! Jadłaś tę jagody które przyniósł ci Shinso, chociaż mogłabyś przysiąc że one pachniały inaczej. A może twoje ręce nasiąknęły gdy tworzyłeś poduszkę? Taka opcja też istnieje, możliwe tez że te dwa zapachy zmieszały się ze sobą.
Chwila.
O czym ty.... aaa no tak, królik który przytula się do twojego brzucha, cóż cieszysz się że przynajmniej czuje się z tobą komfortowo. W sumie.... jest to w pewnym sensie odświerzające, zwykle ludzie cię odpychają starając się znaleźć różne wymówki. Więc uczucie jak ktoś chętnie inicjuje z tobą kontakt, jest naprawdę miłe. Nastolatek zaczął sunąć nosem od brzucha w górę, aż w końcu spojrzał na ciebie z dołu.
- I jak? Ładnie pachnę? - spytałaś przebiegle.
Nastolatek cały poczerwieniał gdy zrozumiał sytuację w jakiej się znalazł, szybko odskoczył od ciebie, jakby poraził go prąd i schował rozgrzaną twarz za uszy.
- Przepraszam... ale pachniesz tak ładnie... i bezpiecznie...
- Nie masz za co przepraszać, cieszy mnie to że nie widzisz we mnie zagrożenia. - odpowiedziałaś spokojnie.
Izuku zaśmiał się i lekko podniósł ucho by móc na ciebie spojrzeć, wstałaś już na nogi rozciągając zmęczone ciało. Spanie na piasku nie było nawet takie złe, jednak dobrze by było żebyś zrobiła sobie hamak.
- Ano.... może zagramy w jakąś grę?
- Grę? - spytałaś.
- Tak! Chowanego, berka albo hopsanki. Znam mnóstwo gier!
Z każdym kolejnym zdaniem chłopak robił krok w twoją stronę, aż w końcu stanął z tobą oko w oko. Cóż, dokładniej oko w podbródkiem. Jest od ciebie trochę niższy, więc żeby być z nim na równi musisz spojrzeć w dół.
CZYTASZ
Wyspa Potworów [Wstrzymane]
Fanfic(yandere monster bnha x reader) Ta wyspa... Jest wyjątkowa... Wydaję się istnieć po za czasem i przestrzenią.... Jej mieszkańcy są bardzo zróżnicowani, jeśli wyspa nie chce nie znajdziesz jej. Jednak jeśli masz w sobie coś co wyspa ceni lub jest za...