~ 16 ~

822 38 22
                                    

Patrzyłam na niego szeroko otwartymi oczami, chłopak zaczął się do mnie zbliżać i kiedy nasze twarze dzieliły jedynie milimetry powiedział:

- Ale lubię cię dużo bardziej niż zwykłą przyjaciółkę - i mnie pocałował.

Byłam kompletnie zaskoczona i nie wiedziałam co mam zrobić. Chłopak chyba zauważył moją konsternację bo odsunął się z zakłopotaną miną.

- Przepraszam, nie powinienem - powiedział zmieszany.

- Nic się nie stało, tak właściwie to ... - nie dokończyłam bo w krzakach za mną coś się poruszyło. Riki nakazał mi gestem, żebym się nie odrwacała, a sam wstał i podszedł do miejsca z którego dobiegł hałas. Po chwili dostrzegłam kontem oka sylwetkę czyjejś postaci, prawdopodobnie kobiety, która uciekała w głąb lasu.

- Cholera - usłyszałam z ust mojego towarzysza.

- Co się stało ? - zapytałam.

- To chyba był jakiś saseng fan. Jeżeli zrobił nam zdjęcie w momencie kiedy cię pocałowałem to będą z tego ogromne problemy. Mam nadzieję, że ciebie nie widać na tym zdjęciu, miała byś wtedy duże kłopoty - wyciągnął do mnie rękę - chodź musimy wracać. Chwyciłam jego dłoń i zaczęliśmy kierować się w stronę z której przyszliśmy. Była między nami niezręczna cisza spowodowana wcześniejszym pocałunkiem. Chciałam coś powiedzieć, ale nie miałam pojęcia jak przerwać tą ciszę, więc ostatecznie postanowiłam siedzieć cicho. Podczas naszej drogi powrotnej chłopak założył już maseczkę i kaptur, więc kiedy weszliśmy do miasta ciężko było go rozpoznać. Kiedy byliśmy już niedaleko wytwórni chłopak uparł się, że mnie doprowadzi do domu. Zgodziłam się i oboje skierowaliśmy się do miejsca w którym teraz mieszkałam. Po podejściu pod drzwi zapytałam go:

- Umm, a nie chciał byś może wejść na herbatę ?

Boże co ja gadam ? To brzmi jak jakiś teks ze starego filmu.

- Jasne - usłyszałam w odpowiedzi, więc otworzyłam drzwi i wypuściła Rikiego do środka. Pokazałam mu gdzie jest stół i sama zaczęłam robić wcześniej wspomniany napój. Blondyn bacznie mi się przypatrywał. W końcu nie wytrzymałam, musiałam go zapytać o to co mnie od dłuższego czasu nurtowało.

- Riki czy ty coś do mnie czujesz ? - przez chwilę nie doczekałam się odpowiedzi. Chłopak tylko patrzył mi w oczy bez słowa, a potem wstał i najzwyczajniej w świecie podszedł do mnie i przytulił. Ja również go przytuliłam. Staliśmy tak długą chwilę, aż dźwięk zagotowanej wody wyrwał nas z tego dziwnego transu.

Odsunęłam się od chłopaka i zalałam kubki z herbatą. Nagle ni stąd ni zowąd poczułam jak czyjeś ręce oplatają mnie w tali. To Riki ( bo któż by inny ) przytulał się do mnie od tyłu patrząc jak zalewam torebki z herbatą wrzątkiem. Nagle usłyszałam tuż przy swoim uchu.

- A czy ty Kui coś do mnie czujesz ? - zapytał. Odwróciłam się i teraz stałam twarzą do niego.

- Ja nie jestem pewna, jeszcze nigdy nie byłam zakochana, ale jeśli mogę to powiedzieć to bardzo cię lubie Nishimura - przytuliłam go.

- A ja myślałam, że powiesz "Kocham cię Riki", ale "bardzo cię lubię" też może być - zaśmiał się i odwzajemnił gest - ale teraz na poważnie - odsunął się i zaczął grzebać w plecaku który miał ze sobą. Wyciągnął z niego różową różę która była już troszkę zmasakrowana po byciu w plecaku ale jeszcze nie straciła wszystkich płatków. Ukląkł na jedno kolano i wyciągnął przed siebie kwiat.

- Czy ty Kui Lee zechcesz być moją dziewczyną ?

- Ja...

---------------------------------------------------------
519 słów

Dziś taki krótki rozdział, ale dużo się wydarzyło

Myślicie, że Kui i Riki będą razem ?

Do następnego !

~ Autorka

Rozdział niesprawdzony

Forbidden Love || Nishimura Riki  Niki EnhypenOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz