[...]Tord sięgnął nie pewnie po szklankę wypełnioną trunkiem. Oraz z lekką nie pewnością wziął pierwszy łyk.
Tom: Smakuje ci?
Tord: tak
Tom: Cieszę się słonko, co powiedziałeś mamie idąc na to spotkanie?
Tord: Ona nie wie
Tom: Czemu?
Tord: Jest w delegacji
Tom: Okej
Godzina 23 nasz mały szarooki nieźle się upił 9drinkami ,przegiął będzie miał wielkiego kaca ale teraz w jego głowie jedyne co jest to zabawa. Thomas za to był prawie ze trzeźwy ,wiec stwierdził ze to pora wracać do domu. Zadzwonił po taksówkę ,była już pod barem
Tom: Tord jedziemy do domu chodź
Tord: Chce na rączki
Tom: Chodź bo cię tu zostawię
Tord: Ale ja chce
Tom: okej zostajesz
Tord: Na rączki
Thomas skierował się w stronę wyjścia ,Szarooki wstał i bardzo chwiejnym krokiem podążył za nim.
Tom: No dobrze chodź to cię wezmą ale w domku podpiszesz ładnie papiery które ci dam zgoda ?
Tord: No dobrze
Czarnooki wziął niższego na panną młodą ,wyszedł z baru wsadził go do pojazdu oraz usiadł obok niego. Całość podróży minęła spokojne. W domu Tom dał rogaczowi dokumenty które miał podpisać, zrobił to
Nawet nie przeczytał
A stał się własnością Ridgewellga jak jakiś przedmiot
Po podpisaniu papierów Tord poszedł spać do pokoju gościnnego, natomiast czarnooki przed z położeniem się do łózka zrobił kopię dokumentu[...]
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Następny dział 18+