- Kocham cię maluszku
- Ja cię też tatusiu
Thomas zacisnął ręce na biodrach młodszego, na co usłyszał słodki jęk. Starszy powoli poruszał biodrami swojego maluszka liżąc przy tym jego szyję .
- Kochanie to nie najlepszy pomysł, Edd w każdej chwili może tu wrócić
- cicho maluszku nikt o niczym się nie dowie, nawet on
- mmm Thomas
Tom rozebrał do bokserek młodszego lizał podgryzał całował całe jego ciało zostawiając przy tym czerwone krwiste malinki. Oddech szarookiego przyspieszał.
Brązowooki wszedł nagle do pomieszczenia