♡
EMILY ZOSTAŁA ZŁOŻONA W OFIERZE. Juliette nie mogła przyjąć do wiadomości, że cały ten stres, żałoba, trauma była przez jakiegoś nadprzyrodzonego stwora. Emily, jej starsza siostra, którą uważała za autorytet, która zawsze jej pomogła niezależnie od problemu, nie żyje przez nieudany plan złożenia ofiar. Najgorsze było to, że Juliette widziała już od dawna, ale nie chciała w to wierzyć be rzetelnego potwierdzenia. A jednak, okazało się by to prawdą.
Od razu gdy dotarli na imprezę w ciemności, Juliette oddzieliła się od Stiles'a i Scott'a, automatycznie kierując się do baru aby jak najprędzej zapomnieć o wszystkim dzięki pomocy alkoholu. Juliette zdjęła swoją niebieską bluzę przed wejściem na imprezę, zostawiając ja w bezpiecznym miejscu, czyli aucie Stiles'a. Teraz miała na sobie tylko dość krótki i jaskrawo-fioletowy top który w świecił neonowo w ciemności.
Gdyby nie była już trochę podpita mogła by jakoś zareagować na zdziwione miny jej kolegów z klasy, gdy zauważyli ją tylko w neonowym krótkim topie i legginsach, skacząco do muzyki z drinkiem w ręce.
"Juliette?" krzyknął nagle głos zza nią próbując przebić się przez muzykę. gdy Juliette obróciła się do tyłu, nadal tańcząc zauważając zaskoczonego Isaac'a. "Prawie cię nie poznałem z tą...farbą na twarzy."
Jej twarz była cała w fioletowej i różowej farbie która świeciła jasno w ciemności. Kształtem farba nie przypominała nic, wyglądała jakby ktoś ją po prostu opryskał. Juliette zignorowała komentarz Isaac'a i uśmiechnęła się szeroko i pociągnęła go za ramię "Chcesz potańczyć?"
"Um, tak w sumie to jestem tu z Allison." Isaac poczuł od niej woń alkoholu gdy się do niej zbliżył, był zaskoczony, że ona się upiła "Jesteś pijana."
Julette najpierw tylko się zaśmiała "Tylko troszeczkę."
Isaac zabrał jej kubeczek i podał losowej przechodzącej osobie, która wzięła go bez pytań. "Ty nigdy nie pijesz, zawsze mówisz, że nienawidzisz zapominać rzeczy."
"Jest takie powiedzenie. Trudne coś tam wymaga czegoś tam?"
Nagle jego twarz zmieniła się w pełną zaniepokojenia "Czemu? Coś się stało?"
"Emily była poświęcona. Prawda?" Juliette nie prosiła o potwierdzenie. Zauważyła, że Isaac wziął krok w tył otwierając usta aby coś powiedzieć ale ona zaczęła przed nim "Przeprosisz, że nigdy mi nie powiedziałeś prawda? Ale ja wiedziałam, Isaac, ja po prostu ni pytałam." Juliette potrząsnęła głowa jakby tym też chciała wytrząsać myśli z jej głowy.
Isaac spojrzał na nią z zatroskanymi oczami "Kto ci powiedział?"
Oczy Juliette od razu zaczęły szukać Stiles'a w tłumie ale, nigdzie go nie znalazła "Nie chcę o tym rozmawiać Isaac. Jestem szczęśliwa! I nie obchodzi mnie, że musiałam trochę wypić żeby tak dobrze się poczuć." Juliette zauważyła Allison stojąca samą przy drzwiach, cierpliwie czekając na chłopaka przed nią "Ktoś na ciebie, powinieneś iść."
Issac spojrzał na Allison która się do niego lekko uśmiechnęła "Nie gdy jesteś w taki stanie."
"Posłuchaj mojego bicia serca gdy mówię ci, że ze mną wszystko okej." patrzała jak twarz chłopaka trochę się uspokoiła gdy potwierdziło się, że nie kłamie "A teraz idź! Jeśli nie chcesz pomalować jej ciała, ja mogę cię w tym chętnie zastąpić." patrzała jak chłopak odszedł do dziewczyny przy drzwiach.
W końcu była znowu sama, Juliette uśmiechnęła się do siebie i zaczęła znowu poruszać się do głośnej muzyki. Juliette pierwszy raz od tygodni nie myślała o niczym związanym z nadprzyrodzonym światem, żaden stres ani nić innego z tym związany, ani Stiles ani nikt inny.
CZYTASZ
Amateur detective - Stiles Stilinski¹-Pl
FanfictionGdzie dziewczyna z nienasyconą ciekawością zaczyna odkrywać teorie na temat nadprzyrodzonych istot, które prowadzą ją prosto do jej najlepszego przyjaciela z dzieciństwa, teraz już wroga Stiles'a Stilinskiego. Jest to tylko tłumaczenie książki, orgi...