12

2.1K 121 17
                                    

Harry

Obudziłem się w nie swoim łóżku. Chciałem wstać ale jak tylko się ruszyłem to głowa mnie strasznie bolała, a tak poza tym ktoś na mnie leżał. Tyle dobrze, że jest sobota. Otworzyłem szerzej oczy i zobaczyłem blond włosy. Co ja wczoraj odwaliłem? Czy ja leżę w łóżku z Draco?
- Ej, Draco, wstawaj. - starałem się go obudzić ale ma twardy sen. Nie ukrywam tego, że się cieszę, że leżę z nim w łóżku, ale co on sobie pomyśli jak wstanie?
- Kurwa, Draco wstawaj! - krzyknąłem trochę głośnej. Na szczęście się obudził.
- Harry bądź ciszej bo chcę spać. - powiedział tak jakby mu nie przeszkadzało to, że z nim śpię. Co się wczoraj wydarzyło na tej imprezie? Przecież Draco kocha kogoś innego. Muszę sobie przypomnieć co wczoraj się działo. Poszliśmy z Draco na imprezę. To znaczy on wszedł chwilę po mnie. Graliśmy w butelkę i... KURWA! CO JA ODJEBAŁEM?! Jak mogłem zgodzić się na tę Veritaserum? Teraz będzie mnie mieć za idiotę!! O ile już nie ma. Dobra Harry uspokój się. Śpisz razem z Draco w łóżku i mu to nie przeszkadzam. Skorzystaj z sytuacji. Tak. Idę dalej spać.

Kiedy znowu się obudziłem leżałem na łóżku już sam.
- Widzę, że już się obudziłeś. Masz eliksir na kaca bo widzę, że źle z tobą.- powiedział i dał mi eliksir. Po wypiciu go poczułem się sto razy lepiej.
- Dziękuję. - powiedziałem i popatrzyłem mu prosto w oczy. Natychmiast na mojej twarzy pojawiły się rumieńce. Czuje się strasznie niezręcznie kiedy tak na mnie patrzy.
- Coś się stało? - zapytałem bo chciałem żeby przestał się na mnie patrzeć. To takie niezręczne.
- Chyba musimy porozmawiać o wczoraj. - nie tylko nie to. Co ja mu powiem? Tak kocham cię od dłuższego czasu, ale ty kochasz kogoś innego. Nie to jest tak żałosne. W co ja się wpakowałem? Mogłem nie iść na tę imprezę.
- No wiesz... - chciałem skłamać ale przecież piłem Eliksir prawdy. No co za idiota.
- Naprawdę mnie kochasz? - musiał zacząć od tego pytania? No przecież kocham go całym swoim sercem.
- Draco ja... - kurwa jak wybrnąć z tej sytuacji? - tak.. - co ja powiedziałem? On ma pewnie ze mnie bekę. Jestem skończony. Popatrzyłem na niego i zauważyłem jak się uśmiecha. To jest najpiękniejszy uśmiech jakikolwiek kiedyś widziałem. Serio. Na sam widok też się uśmiechnąłem.
- Zabawne. - powiedział nadal się uśmiechając. Chciałem coś powiedzieć, ale nie zdążyłem bo Draco rzucił mnie na łóżko i zaczął całować. Oddawałem mu pocałunki. Tak dawno tego pragnąłem. Kiedy się od siebie oderwaliśmy to spojrzeliśmy sobie w oczy.
- Mogę zostać twoim chłopakiem? - zapytał. Jestem najszczęśliwszym człowiekiem na świecie.
- Tak! - powiedziałem i tym razem ja go pocałowałem. Kurwa ja go tak kocham!

Operacja DrarryOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz