Chapter 08. (+)

349 20 1
                                    

Harry's POV

Co. To. Było!? To już "odrobinę" za dużo dla mnie jak na jeden dzień.

Co się tu tak właściwie stało? Wkurzony Dracon Malfoy kupił mi chleb. Kiedy mówię mu, że wygląda to podejrzanie i mówię, że nie zamierzam zjeść tego chleba, załamuje się i zaczyna płakać.

Dlaczego nie chciałem zjeść tego chleba? Odpowiedź jest bardzo prosta. Nie czuję się dobrze gdy jem bez pozwolenia na jedzenie. Nie mogę zjeść, jeżeli ktoś nie da mi na to pozwolenia.

Wiem, że mógłbym jeść normalnie, kiedy uciekłem od Dursley'ów, ale wuj Vernon zapomniał dać mi pozwolenia na jedzenie i po prostu nie będę się czuł dobrze, jak coś zjem. Dlatego nie będę jadł, żeby nie czuć się winnym.

Następne pytanie brzmi, dlaczego Malfoy się rozpłakał, kiedy odmówiłem. Cóż, nie wiem wszystkiego. Nie wiem tego, bo nie chciał mi tego wyjaśnić. I wątpię, żeby mi to wyjaśnił zanim wszyscy zginiemy.

Dalej wtedy miałem wyrzuty sumienia, bo sprawiłem że płacze. Nadal chciałem zrobić parę linii na nadgarstku, więc wszedłem do łazienki i dopiero wtedy zorientowałem się, że zgubiłem ostrze.

Jedynym miejscem, gdzie mogłem je zgubić, była łazienka. Nie znalazłem go na podłodze. Zdecydowałem, że zapytam tę wredną fretkę, czy je widział.

Otworzyłem drzwi. Malfoy stał na środku pokoju i znowu płakał. I był blisko zrobienia nacięcia.

Był nawet miły, kiedy zapytałem go o pomoc. Zabrałem mu moje ostrze. Nawet nie zaprotestował. Kiedy to robiłem, przyjrzałem się bliżej ranom na jego przedramieniu. Wyglądały, jakby zrobił je kilka dni temu.

Pięć minut później kopnął w drzwi łazienki, mówiąc, że to ważne, więc pozwoliłem mu wejść. Podszedł do zlewu. Nadal płakał.

Zdobył moje zainteresowanie, więc podszedłem do niego bliżej. Zmywał krew z przedramiona i dłoni. Auć. Cóż, zrobił nacięcie trochę zbyt agresywnie.

I teraz są dwie opcje dlaczego. Pierwsza, dopiero zaczął to robić i nie wie, ile siły potrzebuje. Druga, był na siebie "tylko odrobinę" wkurzony i potrzebował to wszystko z siebie wyrzucić. Bardziej prawdopodobna jest ta druga opcja.

Kiedy sygnalizuję, że stoję tuż obok niego, wybucha. Kiedy kończy, trzaska drzwiami i nie wiem, co teraz robi.

Po ponad dwudziestu minutach myślenia, zdecydowałem, że może powinienem wyjść z łazienki.

Otworzyłem cicho drzwi. Rozejrzałem się po pokoju. Malfoya nie zauważyłem.

Chleb, który kupił, rzucił na moją stronę łóżka, więc rzuciłem chleb do jego kufra, który był otwarty.

I wtedy go zauważyłem. Malfoy spał. Okrył się kołdrą tak, że wyglądał, jakby był w kokonie. Widziałem tylko jego blond włosy. Poruszył się tak, że teraz mogłem zobaczyć jego twarz.

O mój Boże! Dlaczego on wygląda tak słodko, kiedy śpi!? Harry, przestań! Nie możesz zakochać się w Draco Malfoy'u! To niewłaściwe!

Nawet nie chciałem brać prysznica. Ale miałem wyrzuty sumienia, więc finalnie go wziąłem.

~•~

Obudziłem się w środku nocy. Światło w łazience było zapalone. I prysznic był włączony. Prawdopodobnie Malfoy bierze prysznic.

Spojrzałem na zegarek. Trzecia nad ranem. Tak, to Malfoy brał prysznic, bo nie było go w łóżku. Kto normalny bierze prysznic o trzeciej nad ranem?

𝐔𝐧𝐫𝐞𝐯𝐞𝐚𝐥𝐞𝐝 𝐒𝐞𝐜𝐫𝐞𝐭𝐬 || 𝐝𝐫𝐚𝐫𝐫𝐲Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz