D-dosładzasz mi!- powiedziałem jąkając sie
Nosaka:Mhm jaaaasne~
*obydwoje usiedliśmy na kanapie i oglądaliśmy serial a ja wtulilem sie w nosake*
*jakies dwie godziny potem*
Obydwoje zasnęliśmy. Obudziłem sie pierwszy. Spojrzałem na śpiącego Nosakę i dałem mu buzi w policzek a on sie przebudził i przytulił mnie jeszcze bardziej. Ja sie w niego wtulilem i ponownie zamknąłem na chwile oczy.
Po jakiejs godzinie sie obudziłem. Nosaka już nie spał tylko głaskał mnie po głowie. Miłe uczucie nie powiem ze nie.
Nosaka: Niedługo trenning przygotuj sie- powiedział całując mnie w nos.
-Chwila moment czy my przypadkiem nie mieliśmy mieć wolnego?- zapytałem
-Mały trenning nam nie zaszkodzi prawda?~ -spojrzal na mnie
-M-Mhm! Chyba tak... nie wiem ale mi sie nie chce nigdzie iść zostańmy i odpocznijmy dobrze?- popatrzyłem na niego
-Skoro tak chcesz, to tak zrobimy ale jutro nie odpuszcze bo niedługo mamy mecz towarzyski-odpowiedział
-Jasne jasne, co będzie jutro to będzie jutro a dla mnie liczy sie teraz.-odpowiedziałem
*nie mówiąc nic znów sie w niego wtulilem*
-Kocham twoje ciepło~*odpowiedzialem tuląc sie do niego*
-A ja kocham ciebie *usmiechną sie do mnie na co odpowiedziałem rumiencem na twarzy*
oczywiście ktoś musiał przerwać nam tą chwilę i Nosace zadzwonił telefon
-Ugh... kto to? *zapytalem trochę wkurzony*
-Natsumi..ale czego ona chce? *odebrał niepewnie telefon*
-Halo? *nosaka wzią rozmowę na głośnik abym ja tez mógł slyszec*
-Czegoś potrzebujesz Natsumi? *odpowiedział jej nosaka*
-Lubisz kolor czarny czy czerwony?
-Nie odpowiem na to pytanie dopóki nie powiesz mi po co ci te wiadomości.
-Kupuje ci krawat, bo idziesz ze mną na bal.
Cisnienie mi skoczyło, i już wiedziałem kto będzie moją następną rywalką. Szykuj sie Natsumi, zadarłaś z nieodpowiednią osobą.
*spojrzalem na Nosakę który ewidentnie tez był wkurzony*
-Skąd masz takie informacje? Ja sie na nic nie zgadzałem.
-Ale ja tak chce to tak będzie i koniec kropka.
rozłączyłem sie nie czekając na dalsze odpowiedzi. Za kogo ta dziewucha sie uważa? Nosaka to nie jej własność... Jeszcze tego pożałujesz Natsumi.
-Kochanie, idę do sklepu, chcesz cos? *zapytalem jakby nigdy nic*
-Nie, ale dziekuje ze pytasz *Nosaka pocalowal mnie w czolo*
Pomachałem mu na pożegnanie wychodząc z mieszkania i udałem się do najbliższego sklepu z krawatami gdzie spotkałem Natsumi. Zdecydowałem ze nie będę wchodził do środka, tylko poprostu za nią pojde.
10 minut potem Natsumi wyszła ze sklepu a ja udałem sie za nią. Na moją korzyść weszła w ciemną uliczkę w której nie było nikogo oprócz nas.
-*wylalem na nią benzynę którą miałem w butelce po wodzie* oj wybacz Natsumi
-He? Ugh.. czemu to zrobiles?
-Za spróbowanie zbliżyć sie do mojego chłopaka, należy sie kara wiesz? *spojrzalem na nią z uśmieszkiem*
-Jak to?
-A co? Myślałaś ze ci sie upiecze? Nie ze mną takie numery moja droga.. *wyciągnalem zapałki z kieszeni i zapaliłem jedną* tak na przyszłość, dobrze ci radze nie zaczepiać własności innych.
Rzucilem w nią zapaloną zapałką a ona zaczęła się palić. Odeszłem z satysfakcją i wróciłem do mojego skarba.
-Kochanie jestem! *weszlem do domu i spojrzałem na śpiącego nosakę*
-Aww kochany *podszedlem do niego i przykryłem go kocem, i sam sie do niego przytuliłem.
**przepraszam za krótki rozdział, następnym razem postaram sie napisac dłuższy. Miłego dnia/nocy ^^**
YOU ARE READING
Yandere Hikaru (nosakaxhikaru)
RomanceDwaj kumple dzielą ze sobą pokój na wycieczce.. czy zmieni się coś w ich relacji?