W ciągu następnych kilku dni Kageyama spędził większość czasu w szpitalu. Kuroo bywał tam bardzo często, ale musiał jeszcze chodzić do szkoły i czasem być w domu z Kenmą. Kageyama zaczął odrabiać pracę domową, którą przyniósł mu Tsukishima, a także rysować, pisać w dzienniku i oglądać streamy Kenmy. To ostatnie robił zazwyczaj z Kuroo, ale jeśli Kenma nadawał, gdy Kuroo nie było w szpitalu, Kageyama i tak to oglądał. Kenma nadawał prawie codziennie, z czego Kageyama był zadowolony, gdy czuł się szczególnie samotny, miło było zignorować własne myśli i patrzeć, jak Kenma wścieka się w jakiejś grze. Ponieważ Kageyama wpadł w rutynę, jego dni w szpitalu stały się bardziej znośne.
Dopóki nie minął tydzień, a Hinata wciąż się nie obudził. Kageyama próbował podtrzymać się na duchu, ale było to bardzo trudne. Powiedzieli, że Hinata obudzi się za kilka dni, ale tak się nie stało, czy to znaczyło, że będzie tak już zawsze? Nie, musi być jeszcze jakaś szansa, Kageyama modlił się, żeby to była prawda. Nie chciał rezygnować z Hinaty.
Potem minęły dwa tygodnie i Kageyama ledwo mógł to znieść. Pomimo wysiłków Kuroo, Kageyama przestał jeść tyle, ile powinien, przestał spać, a jego oceny spadły jeszcze bardziej niż wcześniej. Nie grał w siatkówkę od pierwszego dnia, kiedy Hinata zapadł w śpiączkę. Wpisy w jego dzienniku stawały się coraz smutniejsze i bardziej emocjonalne. Kageyama zauważył, że Hinata również się zmieniał, tracił na wadze przez rurki do karmienia i wydawał się bladszy niż wcześniej. Jego włosy nie były już tak puszyste, ale coś, co sprawiło, że serce Kageyamy pękło, to fakt, że po raz pierwszy zauważył, że Hinata nie pachniał już pomarańczami. Pachniał jak szpital, jak środki dezynfekujące i stęchłe powietrze. Kageyamie chciało się płakać, a oczy go szczypały, ale wydawało mu się, że nie ma już łez. Musiał w jakiś sposób wyrzucić z siebie emocje, ale nie było mowy o tym, żeby faktycznie z kimś porozmawiać, więc wyciągnął dziennik. Zaczął pisać, wiedział, że istnieje prawdopodobieństwo, że Hinata to przeczyta, ale nie myślał o tym. Oto, co napisał:
"Hinata, minęły już tygodnie, a ty nadal się nie obudziłeś. Myślę, że jestem w punkcie krytycznym, nie wiem, czy kiedykolwiek się obudzisz i muszę nauczyć się to akceptować, ale nie chcę też cię stracić...nadzieja w tobie. Jesteś całym moim światem, co jest szalone, bo znamy się zaledwie kilka lat, a chodzimy ze sobą jeszcze krócej, ale to prawda. Mógłbym odejść i próbować udawać, że nigdy Cię nie poznałem, żeby było mi łatwiej, ale nie mogę tego zrobić ani Tobie, ani sobie. Wiem, że mogło być gorzej, a przynajmniej wciąż żyjesz. Nadal kocham Cię tak samo mocno i wiem, że powinienem być szczęśliwy, że nadal mogę czuć bicie Twojego serca i trzymać Cię za rękę, nawet jeśli ona nie trzyma mojej. Tak bardzo staram się być wdzięczny za te rzeczy, ale to trudne. Nie chcę spędzić reszty mojego życia w szpitalu i nie chcę, żebyś ty też musiał. Jest jeszcze tyle rzeczy, które chcesz osiągnąć w swoim życiu i wiem, że możesz to zrobić, jeśli tylko się obudzisz. Wiem, że zawsze nabijałem się z ciebie, że myślisz, że możesz zrobić wszystko, jeśli masz wystarczająco dużo siły woli, ale teraz oddałbym wszystko, żebyś miał rację. Nie zamierzam cię okłamywać, bo i tak pewnie nigdy tego nie zobaczysz, więc przepraszam, jeśli to będzie trochę przygnębiające. Czuję się tak skłócony, nie wiem czy powinienem zakładać, że zostaniesz taka na zawsze, czy że obudzisz się lada dzień, a jeśli uznają, że zostaniesz uśpiony, to co wtedy zrobię? Czy będę cię rzadziej odwiedzać? Czy spróbuję znaleźć sobie kogoś innego? To wydaje się niemożliwe, nikt nie jest w stanie cię zastąpić. Wydaje się to również niewłaściwe, ponieważ wciąż tu jesteś, wciąż żyjesz, a ja wciąż jestem w tobie bardzo zakochany. W dodatku jesteś tu, bo mnie chroniłeś. Gdybym mógł zamienić się z Tobą miejscami, zrobiłbym to w mgnieniu oka. Zasługujesz na to, by żyć swoim życiem i stać się najwspanialszym siatkarzem wszech czasów. Dla mnie już jesteś najwspanialszy."
Kageyama musiał w tym momencie przerwać pisanie, ponieważ zaczął płakać, a jego łzy rozmazały słowa. Odłożył dziennik i objął Hinatę, szlochając w jego ramię. Kiedy to robił, pomyślał o tym, że Hinata znów pachnie jak szpital i jego smutek zmienił się w złość. Nie! To nie było sprawiedliwe! Ta jedna chwila nie miała prawa pozbawić Hinaty wszystkich fajnych, małych rzeczy, które czyniły go tym, kim był. Wypadek samochodowy zabrał już tak wiele, nie miał zamiaru oddać również tego. Obiecał sobie, że następnym razem, gdy będzie wracał do domu, kupi pomarańczowy szampon i przyniesie go do szpitala, aby użyć go zamiast tego, czego używali wcześniej.
Tak właśnie zrobił i dzięki temu poczuł się trochę lepiej, a on nadal skupiał się raczej na swoim gniewie na świat niż na smutku, bo tak było po prostu łatwiej. Kiedy się złościł, stawał się bardziej produktywny, więc był w stanie skończyć swój rysunek, odrobić pracę domową przed końcem szkoły i wrócił do ćwiczeń. Nie grał w siatkówkę, bo nie mógł tego znieść bez Hinaty, ale zaczął chodzić na przebieżki. Nadal nie chciał przechodzić przez ulicę, więc zazwyczaj biegał w kółko wokół szpitala. To był dobry sposób na pozbycie się całej energii, a Kuroo lubił z nim chodzić, kiedy tam był. Kageyama również codziennie czytał Hinacie. Lubił czytać bajki i zanurzać się w opowieści, podkładając różne głosy i osobowości bohaterów. Zawsze upewniał się, że robi to, gdy był sam z Hinatą, ponieważ nie chciał, by ktokolwiek widział, jak to robi. Jedynym problemem z nimi było to, że po skończeniu każdej historii z idealnym, szczęśliwym zakończeniem, okropnie było być wrzuconym z powrotem do prawdziwego świata, który wcale nie był idealny ani szczęśliwy.
CZYTASZ
He smelled like a oranges (Tłumaczenie PL)
FanficKageyama i Hinata spotykają się od kilku miesięcy i ich związek układa się wyjątkowo dobrze. Tak dobrze, że Kageyama czuje, że musi być coś, co nadejdzie i to zrujnuje. Niestety ma rację. !Opowidanie nie jest moje, ja je tylko tłumacze! autor: curre...