Pół godziny przed ślubem Moni i Karola
-Spokojnie kochanie jeszcze pół godziny do ślubu.-Powiedziałem a potem nagle zostałem uderzony w tył głowy
-Ała moja głowa gdzie ja jestem?Która godzina?-Zapytałem po przebudzeniu
-Gdzieś na pewno jesteś.-Odpowiedział mi ktoś z modulatorem głosu
Kurw@ wydaje mi się że znam ten głos
-Kurw@ ja mam zaraz ślub z Monią!-Krzyknąłem
-Spóźniłeś się o jakieś pół godziny.-Odpowiedział mi ktoś
-Nie nie nie Monia przecież pomyśli że jej nie kocham i nie chcę ślubu.-Powiedziałem wkurzony
-Mam to w dupie ale wiedz że zostajesz tutaj ze mną na zawsze.-Powiedział Ktoś
-Team mnie na pewno będzie szukał.-Powiedziałem
-Nie będzie cię szukał uwierz.-Powiedziała mi tajemnicza osoba
-Jezu moje dzieci nawet nie będą mnie znały a Monia na pewno kogoś sobie znajdzie.-Powiedziałem spanikowany
-Jezu z tobą jest gorzej niż z babą podczas okresu.-Powiedziała tajemnicza osoba
-Nie prawda gdybyś miał dziewczynę byś wiedział.-Powiedziałem
-Miałam kiedyś dziewczynę i marudziła tak jak ty dlatego z nią zerwałam.-Odpowiedziała
-No to jak marudzę jak ona to mnie wypuść.-Powiedziałem wkurzony
-Czekaj kurw@ ty powiedziałaś miałam czyli jesteś kobietą?-Zapytałem
-Jak ty to odkryłeś geniuszu że jestem dziewczyną?-Zapytała
-I nie wypuszczę cię skarbie.-Powiedziała
-Ej ej nie mów do mnie skarbie itd tak tylko może do mnie mówić moja narzeczona.-Odpowiedziałem
-Raczej była narzeczona i mam już trochę cię dość więc do zobaczenia później.-Powiedziała
-Czekaj!-Krzyknąłem
-Co chcesz?-Zapytała
-Pić mi się chce.-Odpowiedziałem
-Dobra zaraz ci ktoś przyniesie.-Odpowiedziała
W domu x
-Musimy dzwonić po policję.-Powiedziała zmartwiona Monika
-Nie przyjmą zgłoszenia.-Powiedział Czaro
-A co jak on nas po prostu zostawił z dziećmi bo nas nie kocha.-Powiedziała Mona
-Kobieto on nie wyobraża sobie życia bez ciebie.-Powiedziała Pati
-On by was nigdy nie zostawił.-Dodała Nati
U Karola
-Trzymaj wodę.-Powiedziała Oliwia
Wiedziałem że znam ten głos
-To ty mnie porwałaś...-Powiedziałem zszokowany
-Ale czemu mnie?-Zapytałem
-Bo gdy cię zobaczyłam miłość odżyła a tej suki dalej nienawidzę.-Odpowiedziała
-Do zobaczenia później Karolku.-Powiedziała i mnie pocałowała
-Wolałbym żeby to Monia mnie pocałowała.-Powiedziałem
W domu x
-Ale kto mógł go porwać.-Powiedziała Mona
-Może to Oliwia?-Zapytała Pati
-Nie ona chyba się zmieniła.-Odpowiedziała Monia
Rok później
-Kochanie idziemy dzisiaj do restauracji.-Powiedziała Oliwia
-Yhy okej.-Odpowiedziałem
Minął rok od porwania a ja dalej myślę tylko o Moni nie uciekłem bo Oliwia zagroziła że zrobi coś dzieciaczkom i Moni
-Za 30 min wychodzimy.-Powiedziała
-Okej.-Odpowiedziałem
W restauracji
O kurw@ czy tam siedzi Monika?
-Chodźmy.-Powiedziałem
-J-julka popatrz tam.-Powiedziała Monia
-Co się stał...-Powiedziała Julka
-Kurw@ to przecież Karol.-Powiedział Sheo
-Muszę z nim porozmawiać.-Powiedziała Monika
-Stój Karol patrzy na ciebie cały czas pokaż mu żeby poszedł do wc.-Powiedziała Julka
-Ok.-Powiedziała Monia
-Kochanie ja zaraz wrócę idę do wc.-Powiedziałem
W wc
-Dlaczego nas zostawiłeś niby tak nas kochałeś!-Krzyknęła Monia
-Monia ja cię dalej kocham i cały czas myślę tylko o tobie.-Powiedziałem
-To czemu jesteś z nią?-Zapytała
-pół godziny przed naszym ślubem porwała mnie a później zagroziła że z@biję cie i dzieci.-Odpowiedziałem
-A w tej bajce były smoki?-Zapytała
-Monia ja naprawdę was kocham zrozum to.-Odpowiedziałem i pocałowałem Monikę
-To jak się nazywają nasze dzieci?-Zapytała
-Ty tak serio? Kamil i Milena.-Odpowiedziałem
-Jak się nazywa moja najlepsza przyjaciółka?-Zapytała po raz kolejny
-Julka.-Odpowiedziałem jej
-Jeżeli jeszcze mnie kochasz to 30min po wyjściu moim i Oliwi zadzwoń na policję i podaj im ten adres.-Powiedziałem i podałem jej karteczke
-Okej.-Powiedziała
-Pamiętaj że kocham tylko ciebie i nasze dzieci.-Powiedziałem to i pocałowałem Monikę po czym wyszedłem
-Co tak długo?-Zapytała mnie Oliwia
-Fani nawet w wc proszą o zdjęcie.-Odpowiedziałem
CZYTASZ
Team x2 a co gdyby znali się wcześniej?
De TodoHistoria o teamie x2 o wzlotach i upadkach itd (i jak coś będą tutaj normalnie przekleństwa)