Był czerwiec wyjątkowo ciepło Harry siedział w parku uciekając od pracy , Severus grzecznie siedział w domu z nauczycielem i pobierał nauki ....
Życie Harrego było ciekawe jeśli można było to tak nazwać ..
- jesteś dziwakiem
- tak dokładnie powinni cię zabić
Harry był ciekaw kto to , już w nim się gotowało a gdy zobaczył czterech otyłych chłopców kopiących innego szczuplejszego który ewidentnie coś chronił zagotowało się w nim , zbliżył się do nich od tyłu i mocnym głosem i wystawiając swoje ogromne kły powiedział .
- dawno nie piłem krwi ummmm a wy wyglądanie na duże paczki krwi
Po sekundzie każdy z nich uciekł z krzykiem jak małe dziewczynki , zaśmiał si,ę w duchu podchodząc do chłopca .
- pokaż
Wyprostował się i zobaczył jego czerwone oczy i tak znajomą twarz . Zobaczył w jego ranieniach węża który krwawił .
- połóż go na ziemi uleczymy go
Chłopak nie odezwał się tylko wykonywał polecenia . Po chwili wąż był zdrowy . Wąż zaczął syczeć do Harrego .
- Panie dziękuje
- nie dziękuj mi tylko temu chłopcu o cię uratował wiesz co to znaczy ..
- tak mój Panie będę go chronić
Wąż oplótł ramie chłopca .
- ty też go rozumiesz ?
- tak
- też jesteś dziwakiem
Zaśmiałem się gdzie ja to słyszałem , oparłem się o konar drzewa patrząc w niego i z dużym uśmiechem spojrzałem na Toma .
- chcesz zamieszkać ze mną ?
Chłopak miał tak duże oczy , to było śmieszne widzieć czarnego młodego pana zdziwionego .
- wiesz rok temu spotkałem chłopca był w podobnej sytuacji jak ty , kiedyś też w takiej byłem tylko mi nikt nie pomógł , więc nie mogę patrzeć na to jak cierpisz , chodź ze mną poznasz go ile masz lat ?
- 7
- no i super jesteście w tym samym wieku dogadacie się jak bracia !!
Wstałem otrzepałem swoją szatę , podałem mu rękę .
- chodź ze mną przy mnie będziesz bezpieczny i weź ze sobą węża od dziś jest twoim chowańcem i musisz się nim opiekować .
Widziałem że się waha , ale słowa węża dodały mu otuchy .
- on jest taki sam jak ty
Chwycił mnie za dłoń a ja objąłem go i przeniosłem naszą trójkę przed zamek .
- gdy przekroczysz próg mogę domu staniesz się twoim opiekunem twoje bezpieczeństwo szczęście stanie się moim priorytetem a chłopiec będący w tym domu stanie się twoim bratem , akceptujesz to ?
- nawet nie wiesz jak mam na imię skąd wiesz że nie jestem jakiś obłąkany
Uklęknąłem przed nim pogładziłem jego policzek .
- wiem kim jesteś czuje to całym sobą zaufałem ci w chwili gdy zobaczyłem jak chronisz tego węża dziecko
-Tom
- Tomie czy zechcesz być częścią naszej szalonej rodzinki ?
Chłopak przytaknął i przy moim boku przekroczył próg zamku .
I wokół Toma rozbłysło się niebieskie światło tak jak kiedyś przy Severusie .
- teraz jestem twoim opiekunem Tomie ...
CZYTASZ
Opieka Snarry Tomarry
RomansaSiedziałem w ogromnym fotelu w zamku który kupiłem parę dni temu , a teraz siedział i patrzał na młodego chłopca którego zaadaptował i stałem się jego opiekunem ..... Jak do tego doszło ? W tym opowiadaniu Sev Tom Lucjusz są rówieśnikami . Zdjęcie...