Stałem na peronie z chłopakami i biła aż ode mnie duma , poczułem rękę na swoim ramieniu , obróciłem się a to tylko on .
- witaj Abraxsie
- witaj Harry widzę te dwa cuda przy tobie to ci twoi chłopcy którymi się tak wszędzie chwalisz
Harry spłoną rumieńcem .
- bo ty w ogóle nic nie mówisz o Lucjuszu
Blondyn się roześmiał przytulił Harrego .
- ale ja nie gadam w kółko jaki to Seveverus jest zdolny a Tom taki ambitny
Chłopcy słuchali wymiany zdań i co zrobić nawrzeszczeć na Harrego o tym że o nich mówił czy być zadowoleni bo Harry ich wszędzie chwalił .
- a gdzie Lucjusz
- zaraz przyjdzie
Po chwili podszedł do nich kolejny blondyn . Harry ruszył w jego stronę .
- ohh Lucjuszu witaj chodź poznasz moich chłopców to jest Severus a to Tom , Tom Seversusie to Lucjusz syn tej tutaj małpy
- ostatnio inaczej mnie nazy.....
Harry zakrył jego usta dłońmi .
- spróbuj coś pisnąć na ten tema to był tylko raz i jak boga kocham nigdy się nie powtórzy , boże Al jak ty to mówisz to można pomyśleć że nie wiadomo co robiliśmy
- ohhh Harry nie miał bym nic przeciwko
- Al rozmawialiśmy o tym nie jesteś w moim typie
- jesteś okrutny
- powiedz mi to dziś jak będę w pracy to w tedy się z tym zgodzę
Mężczyzna wyglądał jakby miał się popłakać ze śmiechu .
- chłopcy dla was też jest tak okrutny ja w pracy
Chłopcy nic ni odpowiedzieli , w swoich głowach prowadzili własną rozmowę co łączy ich Harrego z tym gogusiem , Harry odepchnął blondyna podszedł do trzech chłopców poprzytulał ich wycałował policzki i kazał do siebie pisać i pamiętać o tym co mu obiecali .
Tom Severus Lucjusz .....
Chłopcy siedzieli już w przedziale i patrzyli jak ojciec Lucjusza obejmuje w tali Harrego i próbuje pocałować już chcieli wybiec z pociągu i pobić tego faceta , ale zobaczyli jak Harry zakatował blondyna i przycisnął go przodem do ściany słyszeli ledwo słyszalne słowa .
- Al to moje ostatnie ostrzeżenie nie pociągasz mnie nie jestem tobą zainteresowany , jesteśmy kolegami z pracy i to już dużo a dobrze wiesz że nie warto mieć mnie za wroga
- wybacz ale zapomniałem się wyglądasz tak niewinnie
- dokładnie wyglądam zapamiętaj to bo nie chce Lucjuszowi zabierać ojca , ale jak tak się stanie mogę ci obiecać że się nim dobrze zajmę
Widzieli jak Harry odchodzi od blondyna macha im i odchodzi , pierwszy raz widzieli w jego oczach tą moc , dla nich Harry wyglądał tak niewinnie tak domowo ....
- macie super ojca zazdroszczę jest sławny w całym świecie
- on nie jest naszym ojcem tylko opiekunem
Powiedział Severrus ale Tom miał pytanie .
- co miałeś na myśli Lucjuszu ?
Lucjusz patrzał na nas jak na debili .
- wasz opiekun jest drugą najważniejszą osobą w naszym świecie kieruje całym oddziałem skazanych i dementorami , to on decyduje kto jakom kare dostaje , on kieruje nadzoruje Azkaban ..... nie wiedzieliście ?
- nie mówił nam gdzie pracuje
- na pewno nie chciał nas martwić Severusie
- czyli tamta rana
Już wiedzieli o co chodziło tamtego dnia , o czym mówił Harry . Tylko jak z nim o tym pogadać .......
- mój ojciec jest chyba zauroczony bo na pewno nie zakochany w waszym opiekunie dlatego do niego tak startuje , ale on od lat go odrzuca .... to nawet śmieszne ....
- czyli tak jest non stop
- pewnie ja Harrego poznałem gdy miałem 6 lat i od tamtego mój ojciec nie umie sobie go odpuścić
Teraz to już mieli mętlik w głowie nie sądzili że ich opiekun ....... Jakoś o tym nie myśleli .....
- Harry jest numerem jeden jako kawaler do wzięcia , wiecie ilu mężczyzn i kobiet się do niego zaleca .
No i wyjaśniła się kolejna kwestia co kilka tygodni Harry dostawał tone listów aż sowy nie nadążały ....

CZYTASZ
Opieka Snarry Tomarry
RomantikSiedziałem w ogromnym fotelu w zamku który kupiłem parę dni temu , a teraz siedział i patrzał na młodego chłopca którego zaadaptował i stałem się jego opiekunem ..... Jak do tego doszło ? W tym opowiadaniu Sev Tom Lucjusz są rówieśnikami . Zdjęcie...