8.

129 16 6
                                        

Bakugou pov:

Jechaliśmy już 5 godzin. Deku spał aktualnie opierając głowę na moim ramieniu. Jego dziadek czasami podśmiewywał bo deku zaczął gadać przez sen. Ja słuchałem muzyki na słuchawkach którą jedną z nich włożyłem do ucha deku(xd) żeby nie miał koszmarów(nie wiem czy o tym pisałam ale deku miał koszmary czasem). Postanowiłem przerwać tą ciszę.

K-Jak pan dowiedział się o tym co robi Izuku?

T-Powiedział mi o tym. Kiedy poprosił mnie żebym woził go na koncerty w różnych miastach gdzie nie mógł się dostać autobusem lub gdy jechał w dłuższe trasy.

K-aha

T-jestem z niego dumny

K-a ja szczęśliwy że znowu jesteśmy przyjaciółmi

Siedziałem tak jeszcze chwilę rozmawiając z dziadkiem Deku kiedy nagle poczułem unoszący się ciężar z mojego ramienia.

K-wstałeś?

D[deku]-Tak kacchan, Dziadku gdzie jesteśmy?

T-Została nam niecała godzina drogi

D-aż tyle przespałem?

K-to dobrze że spałeś, będziesz wypoczęty.

D-no w sumie

K-według mnie możesz dalej iść spać

T-też tak myślę

D-Skoro nalegacie, ale obudźcie mnie pod koniec drogi, pomogę wziąć bagaże

K-dobra

----------

Po około godzinie stanęliśmy przed hotelem ,Shinden,(nie pytajcie). Dużo o nim słyszałem, podobno ma duże standardy i nie jest zbyt tani. Wybudziliśmy deku i wysiedliśmy z auta. Wzięliśmy bagaże. Deku odstawił na chwile rzeczy które niósł i wrócił żeby przytulić swojego dziadka. Słodko wygląda. Byłem trochę oddalony od nich ale usłyszałem jak jego dziadek mówi że dobrze wybrał perkusistę. Co z tego że sam zaproponowałem współpracę co nie? Po chwili pożegnał się z dziadkiem i z bagażami wrócił do mnie, a potem razem weszliśmy do hotelu i udaliśmy się w stronę rejestracji. Kiedy dotarliśmy na miejsce kobieta w średnim wieku(coś ok.20-21 lat) kiedy zobaczyła Izuku promiennie się uśmiechnęła w naszą stronę.

-Panie Midoriya! Dzień dobry!

-Shineda(bo tak ją nazwałam) mówiłem ci żebyś nazywała mnie po imieniu przecież jesteśmy przyjaciółmi i trochę dziwnie to brzmi hahah.

-No dobra, dobra nie złość się. Pokój nr 2137 tak jak zawsze?(PRZEPRASZAM MUSIAŁAM XDD)

-Tak oczywiście, tylko dopisz jeszcze jedną osobę

-Imię i nazwisko?

K-Katsuki Bakugou

-już zapisuję..... czekaj, kojarzę to nazwisko. To ty jesteś tym agresywnym dzieckiem co wygrało turniej U.A na początku roku szkolnego?

K-taa to ja ten agresywny złośliwy i chętny śmierci wszystkich innych wokół dzieciak katsuki bakugou

Deku zaczął się śmiać razem z kobietą. Kiedy zapisała moje imię podała nam obu klucze do pokoju. Potem szliśmy w tylko deku znaną drogę, jak się później okazało do windy. No tak nie będę przecież wchodził na niewiadomo które piętro po schodach. Znaleźliśmy pokój i deku swoimi kluczami otworzył drzwi i wszedł do środka.

D-kacchan jest jeden mały problem(nwm czy był o tym wątek ale oni są razem jak coś xd<3)

K-jaki

D-Jest tu tylko jedno łóżko

K-dla mnie to nie problem

D-no dla mnie też w sumie, dobra ty się zapoznaj z naszym tymczasowym miejscem zamieszkania a ja nas rozpakuje

K-okej

Dałem mu buziaka(xd) w czoło i odszedłem. Kątem oka widziałem jak się rumieni. Słodkie. Wracając, wszedłem chyba do łazienki bo był tu kibel, wanna, prysznic, zlew nad którym wisiała mała szklana półeczka chyba na kosmetyki(wiecie typu pasta i szczotka do zębów czy na małe perfumiki xd). Definitywnie kibel. Odsunąłem zasuwane(przezroczyste) drzwi do kabiny prysznicowej. Był duży ale nie za duży, po prostu idealny. Wyszedłem z łazienki.

K-ej a jest tu jakaś kuchnia co nie?

D-jest ale na półpiętrze tak dla wszystkich z tego skrzydła hotelu, jest podzielona na kilka kuchni dla tych co sami se gotują i na stołówkę gdzie można zamówić se obiad, kolację, śniadanie i jakieś rzeczy na imprezę czy coś

K-widzę że jesteś tu obeznany

D-Często tu jestem, praktycznie zawsze jak mam jakiś koncert przyjeżdżam tutaj ale też zawsze samotnie, a teraz mam ciebie

K-Nie będzie ci się nudzić

D- nie nudzi mi się tu zbytnio samemu bo albo se z kimś z klasy pogadam i mówię że jestem na wyjeździe z rodziną albo do przyjaciół za granicą

K-przyjaciele za granicą?

D-(wymyśle dla np avicii'ego imie jakieś i innych bo nw jak sie nazywają xd) Wiesz z Shaki'm lub Kanish'em(xd)

K-aha

D-ale czasem są zajęci więc jednak mi się czasem nudzi, a teraz nie będzie, skończyłem nas rozpakowywać

K-tak szybko?

D-no magia, tu w szufladzie masz bieliznę, niżej spodnie, bluzki potem tu w szafce masz jakieś tam jedzenie co se wziąłeś, spakowałem też tam moje żeby było miejsce na inne rzeczy. Tu w tej dużej szafie i tej obok są rzeczy na koncert i maski i wgl i to chyba tyle

Założyłem ręce na biodra i odwrócił się w stronę telefonu którego ekran się podświetlił dając znak że przyszło powiadomienie. Podniósł telefon napisać coś i odłożył.

K-kto to był

-Issam ten co śpiewa hadal ahbek(polecam na pewno znacie) zgodził sie na cover jego piosenki

----------------------------------------------------------

Witam jest 21:37 pozdrawiam papieża xd. btw nwm kiedy bendą kolejne rozdziały bo wena mnie opuściła. Złą wiad jest taka że po tym wielkim koncercie !SPOILER! po koncercie i 2 latach w 3 klasie U.A już na koncercie jakimś wszyscy się dowiedzą kim są Izu i Baku i wszyscy ludzie będą mieć wtf potem coś jeszcze dodam i chyba koniec książki ale mam pomysła na nową więc do zobaczenia papa :)

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Mar 06, 2023 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Gwiazda- G-T. [bakudeku]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz