4.

147 17 0
                                        

Bakugou Pov:

Po tym jak wróciliśmy do akademika kazałem deku się przebrać w piżamę i żeby wrócił do swojego pokoju. Poszedłem do wspólnej kuchni zrobić herbatę. Kiedy wszedłem do pokoju izuku chyba słuchał muzyki bo w uszach miał słuchawki a telefon obok pod poduszką i leżał z zamkniętymi oczami na łóżku. Kubek z napojem odłożyłem na szafkę nocną obok łóżka a sam podszedłem do niego przystawiłem ucho do jego słuchawki i wsłuchałem się w melodię. Usłyszałem swoją ulubioną piosenkę .Hadal Ahbek. którą śpiewa Issam Alnajjar. poszedłem do swojego pokoju po piżamę przeprałem się i wróciłem do pokoju izuku. Nadal leżał w takiej samej pozycji. Wziąłem kołdrę i go przykryłem a on przewrócił się  na prawy bok. Korzystając z okazji wślizgnąłem się pod kołdrę i leżąc od strony ściany przytuliłem się do niego od tyłu. Włożyłem sobie jego jedną słuchawkę do ucha i słuchałem razem z nim. Okazało się że miał tą piosenkę w pętli więc jeszcze lepiej mi się to podobało. Po chwili słuchania zorientowałem się że nie jest to oryginalna wersja piosenka tylko głos kogoś innego. Nie znałem jej cover'u. jeszcze nikt go nie nagrał. Potem usłyszałem znajomy głos, to był jego głos, jego cover. Powiedziałem do niego miejąc nadzieje że usłyszy.

-Masz melodyjny głos i płynnie mówisz w innych językach.

-Dzięki kacchan

-gdzie się ich nauczyłeś?

-Przez te wszystkie lata od początków gimnazjum spotkałem pewną osobę a w zasadzie to byłem w Tokyo i akurat tam koncert miał w tym czasie Avicii. Kiedy szedłem miastem nagle zauważyłem go kiedy fani i media zasypywali go pytaniami i nie pozwalali przejść a ochrona nie dawała sobie rady z ich ilością. Podszedłem do jednego z ochroniarzy i powiedziałem że pomogę. Po tym przebiłem się do niego przez tłumy i powiedziałem żeby szedł za mną a jego fani nawet nie zauważyli że zniknął. Zaprowadziłem go do ochrony a on dał mi karteczkę z jego numerem. Tydzień później zadzwoniłem do niego i chwilę rozmawialiśmy a na sam koniec dał mi numery do innych osób od których zaczęła się jego kariera i razem z nimi zaczęło się wszystko. To oni mi we wszystkim pomogli. nie wiem co bym bez nich zrobił ze sobą.

Po kilku minutach kacchan znowu się odezwał.

-Wiesz co nie wiem jak ty ale ja ide spać. Dobranoc.

Wyjął słuchawkę z ucha i podał mi ją a ja zamiast słuchać dalej wyjąłem drugą i położyłem je razem z telefonem na szafce na której dopiero teraz zauważyłem kubek z napojem.

-wypij herbatę jest ciepła ale nie gorąca więc nie musisz dmuchać.

-okej ale musze usiąść kacchan puść mnie

-nie, jesteś ciepły

Z lekkim rumieńcem usiadłem z dalej przyklejonym do mnie kacchanem i zacząłem pić herbatę.

-Wiesz że czuję jak robisz się cieplejszy kiedy pijesz ciepłą herbatę?

Zaśmiałem się przez co herbata prawie wyleciała mi nosem ale zamiast tego się zakrztusiłem. Odstawiłem kubek na szafkę a sam pomogłem sobie odetchnąć czyli zacząłem walić się w brzuch bo nic innego mi nie przychodziło do głowy. kiedy już mogłem oddychać spojrzałem się z uśmiechem na kacchana jak się okazało on patrzał się cały czas na mnie. Co mówić, spaliłem buraka a kacchan zapytał się czy wszystko dobrze a ja kiwnąłem głową na tak. Szybko się odwróciłem i dokończyłem pić herbatę. Odstawiłem już pusty kubek i położyłem się z powrotem. Kacchan owinął mnie w kołdrę a ja się obróciłem do niego przodem i wtuliłem się w jego tors. Wyczekiwałem jego reakcji aż w końcu poczułem jego rękę gładzącą moje włosy. Było mi przyjemnie ale po kilku minutach zasnąłem


Bakugou Pov:

Po tym jak Izuku wtulił się we mnie chwilę później mogłem usłyszeć i poczuć na sobie jego równy oddech. Pomyślałem że jeśli on śpi może ja też zasnę. Tak jak myślałem tak i też zrobiłem.

------------------------

Do zobaczenia jutro!! dobranoc wszystkim. jutro lub we wtorek kolejna część papaa.


Gwiazda- G-T. [bakudeku]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz