Gwiazda- G-T. [bakudeku]

2.

Bakugou Pov:

Jest godzina 5:14 weekend. Jednak nawet wtedy nie można się wyspać bo słyszę jakąś rozmowę z salonu jakby ktoś inny nie mógł mieć pokoju nad salonem wspólnym. Wstałem i pełen wkurwu lvl hard gotowy przywalić każdemu kogo zobaczę. Zacząłem schodzić po schodach i powoli kierowałem się do salonu ale najpierw musiałem przejść przez kuchnię w której się zatrzymałem słysząc ten najbardziej znany mi głos. Głos który znałem od dzieciństwa, który nie ważne co by go zagłuszało zawsze bym go rozpoznał. Był to głos deku. Rozmawiał z kimś przez telefon. Wychyliłem głowę aby zobaczyć co robi. Stał w salonie koło kanapy tyłem do mnie. Kiedy przysłuchałem się jego rozmowie zorientowałem się że rozmawia po hiszpańsku. Wszystko okej ale kiedy on sie nauczył tego języka???? Ja go znam ponieważ kiedyś chodziłem na lekcje wielojęzykowe więc rozumiałem zo mówił ale to mnie bardzo zdziwiło.. Mówił coś w stylu ,,czy mogę za śpiewać cover twoich piosenek?,, albo ,,..koncert będzie trwał kilka godzin,,. Jaki koncert? Jaki cover piosenek? Czy on ukrywa coś jeszcze? Poza tym Avicii? Ten znany piosenkarz? Nie rozumiem. Usłyszałem dźwięk zakończonego połączenia a potem wybieranie kolejnego numeru, oczekiwanie na połączenie i w końcu ktoś odebrał. Mogąc się przysłuchać usłyszałem znany mi głos członka mojego ulubionego zespołu Coldplay. Tym razem Deku rozmawiał po angielsku co bardziej rozumiałem. I to samo ,,czy mogę zaśpiewać cover waszych piosenek?,, O co mu chodzi? I tak jego rozmowy ze znanymi wykonawcami zakończyły się około godziny 7:00. Cały czas stałem i przysłuchiwałem się jak gada w ponad 5 językach. Jak on tak morze? Odłożył telefon i obrócił głowę w stronę kuchni w której się znajdowałem szybko schowałem się za ścianą ale niestety mnie zauważył bo usłyszałem  kroki w moim kierunku. Nagle przestało. Może jednak nie zauważył mnie? było jeszcze ciemno więc możliwe że mnie nie zauważył albo pomyślał że ma zwidy. Znowu spojrzałem się w salon ale nikogo tam nie było więc postanowiłem powoli wejść i się rozejrzeć gdzie poszedł, ale kiedy stanąłem w miejscu w którym stał on poczułem jak ktoś mnie obezwładnia kładąc na podłogę i przykłada coś zimnego do szyi. Zacząłem się szarpać.

-Z-zostaw mnie!!

-Kim jesteś?

Odezwała się niskim tonem osoba która aktualnie przygniatała mnie bardziej do ziemi.

-To ja Bakugou!! Zostaw mnie typie!!

-Kacchan??

Nagle zostało zapalone światło a ja zauważyłem deku siedzącego na mnie przygniatającego mnie do ziemi i przykładającego mi nóż do gardła. Patrząc w lewo zauważyłem jeszcze jego czarny bicz którym zapalił światło. Odstawił nóż i wstał ze mnie. Poczułem luz w niektórych częściach ciała ale reszta mnie bolała. 

-Nie strasz mnie tak kacchan myślałem że to złoczyńca wkradł się do U.A

-Nie strasz mnie??!! Złoczyńca?!?! Ty mi lepiej powiedz o co chodzi z tym cover'em!! Avicii??? Koncert??!?! Co ty sobie myślisz??!

Nadal w szoku zalałem go masą pytań a on od tak zakrył mi ręką usta powiedział że mam nie krzyczeć.

-idziemy na górę i siedź cicho

Poszedłem razem z nim a w połowie drogi wziął rękę z moich ust. Mogłem sie wydrzeć na  niego jeszcze raz ale lepiej nie bo Aizawa sie wkurzy. Zaprowadził mnie do swojego pokoju i zakluczył nas razem a klucz włożył do kieszeni. Podszedł do ściany i zaczął ściągać każdy plakat z All Mightem a za nimi była jedna wielka wbudowana w ścianę szafa z zamkiem. Odszedł od szafy i stanął na krześle pod żyrandolem z którego wyjął klucz prawdopodobnie do ukrytej szafy. Zawsze ten dekiel musiał coś sknocić i tym razem też tak było bo noga mu się zsunęła i tuż przed walnięciem głową o podłogę wstałem z jego łóżka na którym usiadłem i szybko go złapałem.

-heheee dzięki kacchan nie wiem co bym bez ciebie zrobił

-zdechłbyś już dawno

-hah ale miło nastawiony

-Coś ty powiedział?!?!

Już chciałem mu przywalić w twarz ale złapał moją rękę i powiedział żebym był cicho bo inni śpią. Ten jeden raz w życiu się go posłuchałem ale tylko z racji na Aizawe. Gdy go postawiłem na ziemi podszedł do szafy i odkluczył ją. Potem odezwał się głos z jej środka a powiedział .password. z angielskiego hasło a deku odezwał się chyba po mandaryjsku więc nic nie zrozumiałem ale skąd on zna te języki?? na końcu zrozumiałem tylko .G-T. (czytajcie .dżi-ti bo jakby g-t z angielskiego skrót zrobiłam green-teen bo nw jak izuku może sie nazywać jako chyba wiecie już kto) na końcu wpisał jakieś liczby na ekranie który się pojawił z nikąd a drzwi od szafy się uchyliły. Otworzył je szerzej i co zobaczyłem? Gitara, profesjonalny zestaw perkusyjny, keyboard(załącze zdjęcie) skrzypce, i coś zabezpieczonego w pudełku co miało 50 na 50 cm szerokości i wysokości. Wyjął je i otworzył. Zobaczyłem słuchawki mikrofon i jakąś czarno-zieloną maskę. Po chwili namysłu zrozumiałem że nie jakąś, ale maskę najbardziej znanego piosenkarza, twórcy najpiękniejszych cover'ów na świecie. Maskę piosenkarza na którego wołali G-T.

Keyboard:

takie pianino ale bez tego pudła i wgl same klawisze z tym czymś na nuty.