otóż zaczęło się to jakiś miesiąc temu, kiedy pojechałam z moją mamą i siostrą do kina w Krakowie
no i jedziemy se przez jakąś tam ulice i nagle widzę jakieś dwie osoby, które idą se chodnikiem
i tak się im przyglądam i patrzę, a tam Kubir i Blumdi
ja se tak myślę, że pewnie mi się przewidziało i dalej o tym nie myślałam
ALE po tygodniu dowiedziałam się, że Kubir był w Krakowie i zaczęłam myśleć nad tym coraz bardziej
a potem ogarnęłam że na serio widziałam Kubirka z czego się cieszę
no i Blumdyne, ale z tego to już trochę mniej się cieszę
przynajmniej mam dwa nowe osiągnięcia
1. Widziałam najsłodszą osobę na świecie {zaraz po mojej przyjaciółce} czyli Kubirka
2. Największą szmatę niszczącą ship życia, czyli Blumdidziękuję za wysłuchanie i do widzenia
CZYTASZ
Dziwne opowiadania i Talksy/ Ekipa Rapy
AventuraNie polecam czytać Jak będzie to czytać ktoś z Ekipy Rapy {nie wiem jakim prawem} to chyba zapadnę się pod ziemię Ta książka nie ma na celu nikogo urazić i powstała w celach humorystycznych dlatego proszę nie brać niczego na poważnie Przed przecz...