Rozdział 5

34 7 27
                                    

Z perspektywy Theo

Stał jak przyklejony do podłogi czy Liam właśnie powiedział żeby został?

- Co? Spytał niepewnie żeby się upewnić że się nie przesłyszał.

-Zostań. Powtórzył młodszy chłopak siedziący na łóżku z bólem w oczach.

Wrócił i usiadł koło niego a młoda beta patrzył na niego, wyglądał jakby był zamyślony.

- możesz przestać pożerać mnie wzrokiem? Spytałem z uśmiechem na twarzy.

- Ja ciebie? raczej ty mnie! Powiedział wkurzony chłopak. Ja nadal się uśmiechałem a po chwili ciszy i uspokojeniu Liama .

- lepiej będzie jak odpoczniesz-powiedzial brunet

-nie chce mi się spać- Powiedział narzekając chłopak.

-spróbuj -Ponaglił go.

- dobrze- Powiedział spokojnym głosem, jakby nie obchodziła go bolesna rana czuł jakby jego głos  uspokajał Liama. Chłopak strasznie się wiercił próbując się wygodnie ułożyć, nie mógł się ułożyć na ramieniu przez bolesną ranę musiał też myśleć o brzuchu i udzie pomyślał ze  współczuciem.

- Nie zaśniesz co? - Spytał po chwili rozbawiony i zapomniałem o wspóczuciu.

- Nie - Westchnął chłopak.

- Co robisz kiedy nie możesz zasnąć? Zapytał.

- nigdy nie miałem podobnej sytuacji-Powiedział chłopak

-Theo... Zaczął nie pewnie Liam ale kiedy skończył , znowu myślał że się przesłyszał.

-Theo.. Położysz się obok mnie? Dokończył.

- Co? Nie wiedział po co pytał to było pewne że się nie przesłyszał, ale wolał być pewny.

-czy położysz się obok mnie. Powtórzył.

-Nie- odpowiedział,nagle poczuł znajome ukłucie w sercu które pojawiało się za każdym razem kiedy jest z Liamem, tylko tym razem z większą siłą.

-Theo, proszę nie mogę zasnąć.. Poprosił, jak można mu odmówić? Jak jest taki słodki.. Pomyślał ale otrząsnął się bo przypomniał sobie że Liam czeka na odpowiedzi.

- dobrze.. Powiedział Theo- ale jak już zaśniesz...

- dobrze. Odpowiedział z błyskiem w oczach nie dając mu dokończył.

Liam  zrobił mu miejsce, kiedy położyłem się obok niego moje serce biło coraz szybciej i czułem Jak trudno mi się oddycha, liczyłem na to że Liam jest zbyt wyczerpany żeby nasłuchiwać mojego szybko bijącego serca.Liam po chwili zasnął, już chciałem wstawać, kiedy Liam położył na mnie rękę. rozumiałem że zrobił to przypadkowo, przez sen wziąłem jego rękę i delikatnie położyłem na łóżku już się podnosiłem ale zauważyłem że Liam się budzi, odruchowo położyłem się szybko z powrotem lecz bliżej niego już miałem myśleć nad kolejnym podejściem ale nagle, zrobiło mi się przyjemnie leżeć na miękkim łóżku obok Liama... Chciałem natychmiast znowu spróbować jakoś wyjść lecz, zmęczenie wygrało. Wtuliłem się w
Liama a następnie  położyłem się wyczerpany wdychając jego słodkiego zapachu.



Miłość 😩🤟🏼💞

Przywiązanie Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz