9

11 3 2
                                    

pov. Oliwia

Japierdole. Z tego ząbka to jednak pojeb. O 5 nad ranem wraca do domu najebany bez dzieci i pierdoli coś o tym, że zostawił je 14 lutego 2007 w piekarnk pawełek z 11 innych dzieci, a potem dostał pączka z mięsem. Oczywiście okazało się, że dzieciaki zostały w jakimś klubie, a że kiedyś pracowałam tak jako striptizerka, miałam tam dużo koleżanek i zaopiekowały się bachorkami. No masakra istna. Ale mniejsza. Nie wiem czy bardziej powinnam martwić się o związek z ząbkiem, czy to, że właściwie zastanawiam się kto jest ojcem. Nie, że zdradziłam kiedykolwiek mojego bombelka, ale parę tygodni temu z Christiano... Nie. Jebnij się w tą pustą głowę Oliwia.
- Dobra niunia. Sory za wczoraj, dawaj powtórkę na przeprosiny.
- Weź odejdź ode mnie człowieku. Włóczysz się gdzieś po nocy, zostawiasz dzieci na pastwę losu, dowiaduję się od twojego ojca, że poszedłeś się najebać z kolegami. Ja wiem, że ty jesteś patusem i wgl potrzebujesz imprezować, ale ogarnij tą swoją jędrną dupe. W takim wypadku nie wiem czy nie lepiej byłoby wziąć rozwodu.

pov. Christiano

Dowiedziałem się właśnie od Sandry, że Oliwia jest w ciąży. Oby dziecko nie było moje. Tak w zasadzie mam pewne plany co do Sandry. Chyba będę próbował namówić ją na związek. Podoba mi się już od dawna, ale przestałem ją widywać od czasu, w którym zmieniłem szkołę.

pov. Alicja

Zadaję się z patologią. Staczam się. Oliwia kolejne dziecko se zrobiła z tamtym debilem. Normamnie rodzinka 500+. Super. Już się cieszyłam, że pójdziemy do kkubu sie najebać czy coś. Dawno się z nią nie widziałam.

pov. Ząbek

Łeb mnie napierdalał, a moja rybcia już od samego rana jakis problem miała. Właczyłem poranne wiadomości na tvp1, wypiłem dużą butelkę wody. Ale mnie suszy.

Pomimo wszystko stwierdziłem, że w końcu się ogarnę j na strychu zrobię pokój dzieciarni. Przecież proces repordukcji musi trwać, a ja nie mam zamiaru travić swojego czasu na oddawanie dzieci do babki i dziadka. No i chuj. Zrobiłem kartonowe łóżka, na ścianach akwarelami namalowałem jakieś kwiatki, autka, wieloryba, te sprawy. Wieczorkiem ok.18 przyszedł do nas łysy i Zośka. Oczywiście pochwaliliśmy się nowinami. Oni za to doczekali się trojaczków. Łysemu zez coraz bardziej się powiekszał. W zasadzoe mu zazdroczę. Jednym okiem może patrzeć na jedno dziecko, drugim na drugie, a Zośka pilnuje trzeciego.

ząbek x oliwia love storyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz